Hej Kropelko,nie lubięjak nade mna lata cokolwiek.
Ostatnio jedynym plusem jest to,że nie mam posypki na niebie,smugi znikneły,nikt nie sypie.
Mnie denerwuje jak latają w nocy.
Od 2014 zaczął latac jakis samolot ok.1 w nocy,jak nie śpię to go słyszę.
Natomiast 4 lata temu podczas targów(w Kielcach są targi militarne)poelciały w niebo 4 mysliwce,w szyku bojowym.Łomot był niesamowity.
Wiesz,to jest forma zatraszania,my to mamy w genach:słydszysz samolot i masz skojarzenie:nalot.
Przenosimy to w genach po przodkach a że tu ciągle wojny to nic dziwnego.
Hej Kropelko,nie lubięjak nade mna lata cokolwiek.
Ostatnio jedynym plusem jest to,że nie mam posypki na niebie,smugi znikneły,nikt nie sypie.
Mnie denerwuje jak latają w nocy.
Od 2014 zaczął latac jakis samolot ok.1 w nocy,jak nie śpię to go słyszę.
Natomiast 4 lata temu podczas targów(w Kielcach są targi militarne)poelciały w niebo 4 mysliwce,w szyku bojowym.Łomot był niesamowity.
Wiesz,to jest forma zatraszania,my to mamy w genach:słydszysz samolot i masz skojarzenie:nalot.
Przenosimy to w genach po przodkach a że tu ciągle wojny to nic dziwnego.
Znajomy mi opowiadał, że jak przyjechał do Niemiec. Trafił do miasteczka gdzie była baza amerykańska. Oni tam codziennie od 5 rano, rozgrzewali jakieś bombowce. Ryk silników, było słychać w odległości paru kilometrów. Nikt już nie spał, hehehe
Kiedyś miałem taką Imprezę Andrzeju że sąsiad 2 domy dalej przyszedł że dzieciaki nie mogły spać >;)) A nagłośnienie nie jakieś specjalne 2 razy 60 watt ale na full >;)) Ale to tylko sobota, jak by było częściej to pewnie by było uciążliwe jak z tym lotniskiem >;) Dziś ludzie strasznie delikatni, ledwie trochę powiercisz, a już płaczą >;PP
Kiedyś miałem taką Imprezę Andrzeju że sąsiad 2 domy dalej przyszedł że dzieciaki nie mogły spać >;)) A nagłośnienie nie jakieś specjalne 2 razy 60 watt ale na full >;)) Ale to tylko sobota, jak by było częściej to pewnie by było uciążliwe jak z tym lotniskiem >;) Dziś ludzie strasznie delikatni, ledwie trochę powiercisz, a już płaczą >;PP
Młodym to może nie przeszkadza, głośna muza, ale starszych już denerwuje. Też jak kiedyś radio wziąłem trochę głośniej, to zaraz dostałem od ojca op....
Robiliśmy nagłośnienia Andrzeju, to jak masz dobry sprzęt, to nie czujesz jak jest głośno, dopiero jak coś mówisz, to musisz się wydzierać. Mnie też obleciało od Taty :) i to za co, za Koncert skrzypcowy pana Kulki >;)) Budowałem własny piecyk i trzeba było sprawdzić jak chodzi