Hejka Sylwio, intrygujący Rogacz na stronie głównej! :))

[Jola]

A dokładniej, kto to?
Co prawda mam pewne skojarzenia, ale wolę się upewnić... żeby nie było...! :)))

Sam w lesie, rozgląda się jednak czy nikt go nie obserwuję...ciekawe, jak wygląda kiedy "wiruje"! :)) :P

Pozdrowionka dla Kawusi i innych Wiedźm, Widźminów... oraz zwyczajnych nadzwyczajnych! :)

[Lothar.]

>;)))
Jesteśmy zupełnie niedomyślni Jolu >;)) Rozwiniesz ten temat rogacza? >;PPPPPP Witaj :) Smutasujemy, Kawusia zlikwidowała profil >;/

[Jola]

Lothar. napisał/a

>;)))
Jesteśmy zupełnie niedomyślni Jolu >;)) Rozwiniesz ten temat rogacza? >;PPPPPP Witaj :) Smutasujemy, Kawusia zlikwidowała profil >;/

Sorki za skojarzenia, ale Rogaty naprawdę arcyciekawy, jakby bezbronny w swej wielkości i chciałoby się wskazać mu drogę! ;)):P

Odnośnie Kawusi, zauważyłam już kilka dni temu, rozmawiałyśmy, będzie dobrze.
Kawusia twarda kobietka, niemniej każdy czasem potrzebuje odpocząć ...od "nadmiaru emocji...itp.! :)
Jestem pewna, że tym razem zadbasz, by czuła się tu dobrze, jak każdy z nas!:)
Cóż, rola forumowego Maga, zobowiązuje...;)))

[Lothar.]

Trzymam kciuki za Kawusię, żeby się wszystko poukładało i była szczęśliwa :) Co do łosia to on tak niewinnie wygląda i jest spokojny ale zdjęcie nie oddaje prawdziwych rozmiarów, on jest Wielki, spotkałem takiego w lesie i byłem pod wrażeniem i szybko się zbierałem, a jeszcze pan Leśnik mi powiedział że kilkanaście osób stanach ginie rocznie jak zdenerwują Łosia. To nie zbliżajcie się i powoli odchodźcie trzymając psa na smyczy. On ma 2 metry w kłębie a jeszcze łeb i rogi, to w pomieszczenie by się nie zmieścił, ludzie myślą że to jak krowa lub koń >;))))

[Serenity]

Jola napisał/a

A dokładniej, kto to? Co prawda mam pewne skojarzenia, ale wolę się upewnić... żeby nie było...! :))) Sam w lesie, rozgląda się jednak czy nikt go nie obserwuję...ciekawe, jak wygląda kiedy "wiruje"! :)) :P Pozdrowionka dla Kawusi i innych Wiedźm, Widźminów... oraz zwyczajnych nadzwyczajnych! :)

Witaj Jolu:) Nie, nie miałam nikogo na myśli, tym bardziej Wojtka, znając znaczenie (potoczne) dla łosia 🤦 Przecież go lubię :) Raczej wówczas użyłabym liska 🦊 i tylko on zorientowałby się, co tak naprawdę znaczy ;)

[Serenity]

[Jola]

Serenity napisał/a

Witaj Jolu:) Nie, nie miałam nikogo na myśli, tym bardziej Wojtka,  znając znaczenie (potoczne) dla łosia 🤦  Przecież go lubię :)
Raczej wówczas użyłabym liska 🦊 i tylko on zorientowałby się, co tak naprawdę znaczy ;)

Wiem Sylwio, przecież żartuję! :))

A w kwestii lubienia, masz konkurencję, bo ja również, szczególnie się z nim przekomarzać! :)):P
Zresztą tu przecież każdy lubi Maga Wielkiego ...tylko czasem Łosia ;)), nawet Ewa, ba nawet Amigo...także ten! :)))

Ps.
Cudny ten lisek! :)
Ale Wojtka nie przypomina, no może kiedy przyczajony ...wtedy Tygrys raczej....!:DD

[Serenity]

Jola napisał/a

Wiem Sylwio, przecież żartuję! :)) A w kwestii lubienia, masz konkurencję, bo ja również, szczególnie się z nim przekomarzać! :)):P Zresztą tu przecież każdy lubi Maga Wielkiego ...tylko czasem Łosia ;)), nawet Ewa, ba nawet Amigo...także ten! :))) Ps. Cudny ten lisek! :) Ale Wojtka nie przypomina, no może kiedy przyczajony ...wtedy Tygrys raczej....!:DD

Jasne, nie mam z tym problemu;)) Wojtek lubi też wszystkich, tak, że ten...;)) Co do Ps. to przecież wspomniałam, iż tylko on by się zorientował ;P Miłego dnia dla Ciebie:)

[Jola]

Serenity napisał/a

Jasne, nie mam z tym problemu;)) Wojtek lubi też wszystkich, tak, że ten...;))
Co do Ps. to przecież wspomniałam, iż tylko on by się zorientował ;P
Miłego dnia dla Ciebie:)

Dziękuję, miłego i Tobie Sylwio! :)



....duże również! :)):P

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Oj dziewczyny :) bo będą mnie uszki palić żywym ogniem

[Lothar.]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Gdybym go nie lubiła, to bym z nim nie gadała he he. Wkurwia mnie czasem ta jego wszechwiedza, atakowanie swoich mar z dzieciństwa, a przede wszystkim to, że on ciągle mnie "bada" i stawia diagnozy he he he Jestem głownym beneficjentem jego "ambulatoryjnych"badań psychiatrycznych he he he he czasem mnie to bawi, ale czasem bywa męczące.

Jak lubisz :) to igiełek nie żałujesz Ewo >;PPPP

[michalina]

Jola napisał/a

A dokładniej, kto to?
Co prawda mam pewne skojarzenia, ale wolę się upewnić... żeby nie było...! :)))

Sam w lesie, rozgląda się jednak czy nikt go nie obserwuję...ciekawe, jak wygląda kiedy "wiruje"! :)) :P

Pozdrowionka dla Kawusi i innych Wiedźm, Widźminów... oraz zwyczajnych nadzwyczajnych! :)

Hej Jolu,czuję się pozdrowiona ,dzięki:))
Fajny masz avatar

[michalina]

Serenity napisał/a

Śliczniusi,wszystkie futrzaki są słodkie

[Suweren;)]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Jola]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Gdybym go nie lubiła, to bym z nim nie gadała he he. Wkurwia mnie czasem ta jego wszechwiedza, atakowanie swoich mar z dzieciństwa, a przede wszystkim to, że on ciągle mnie "bada" i stawia diagnozy he he he Jestem głownym beneficjentem jego "ambulatoryjnych"badań psychiatrycznych he he he he czasem mnie to bawi, ale czasem bywa męczące.

Oj Ewa, każdego rozpierałaby wszechwiedza, gdyby na pewnym etapie, życie upływało głównie na studiowaniu nauk prof Google i jego pomocników.

Widać trudno wyzbyć się zupełnie "onetowych nawyków"! ;)

Kwadratura koła, jaką tu niekiedy nasz forumowy Geniusz  uskutecznia udowadniając, że jednak jesteśmy wielbłądami...myślę, że czasem zaskakuje również jego! :)))

A gdy się tak ze swoją wiedzą rozkręci, kwestią czasu jest zmodyfikowanie, ba! Obalenie
teorii z rodzaju E=mc2! :)

Także cierpliwości, będziemy świadkami jeszcze niejednego przebłysku Alfy i Omegi.
Geniuszowanie rządzi się swoimi prawami.
To jak w utworze Stura, "musi, bo się udusi"! :)

Celebrujmy więc ten wyjątkowy czas Ewo i pozwólmy naszej forumowej Wszechwiedzy rozkwitnąć.
Z takimi arcymistrzowskimi tendencjami jeszcze nie raz nas osobliwym geniuszem porazi! :))):P



:))

[Jola]

michalina napisał/a

Hej Jolu,czuję się pozdrowiona ,dzięki:))
Fajny masz avatar

I słusznie Michalinko! :)

Odnośnie awatara, mi również się podoba.
Malowanie chmurki na Niebie, to jak kreowanie rzeczywistości.
Myślę, że każdy z nas taki talent posiada...pozwólmy mu się ujawnić! :))

Ps.
Obudziłam się, bo wieje okrutnie, podobno to czas dla Wiedźm, magiczny!.:))
Wszystko ok., ale niech już tak nie stuka wszystkim dookoła, nawet Czarownica potrzebuje snu...chyba...;))

[Jola]

Suweren;) napisał/a

Czesc Jola, tu jest zajebiscie i wolnosc w kazdym calu, nie tak jak na fb czy tt. Szkoda tylko ze zabrali mi dostep do watkow kontrowersyjnych. Ale los tez mi sie podoba! Stary juz ale swoje rogi dzwiga z godnoscia;))

Pozdrowka

Hejka Kapitanie!

Kontrowersyjnych nie brakuje czasem otwarcie na forum, Cierpliwości! ;))

A Łoś, to wielgahny Słodziak, jego rogi, jak kolce jeża, jednak czasem chciałoby się go przytulić! :)

Pozdrowionka!

[Jola]

Lothar. napisał/a

Oj dziewczyny :) bo będą mnie uszki palić żywym ogniem

Czaruś! :)

[Lothar.]

Jola napisał/a

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Gdybym go nie lubiła, to bym z nim nie gadała he he. Wkurwia mnie czasem ta jego wszechwiedza, atakowanie swoich mar z dzieciństwa, a przede wszystkim to, że on ciągle mnie "bada" i stawia diagnozy he he he Jestem głownym beneficjentem jego "ambulatoryjnych"badań psychiatrycznych he he he he czasem mnie to bawi, ale czasem bywa męczące.

Oj Ewa, każdego rozpierałaby wszechwiedza, gdyby na pewnym etapie, życie upływało głównie na studiowaniu nauk prof Google i jego pomocników.

Widać trudno wyzbyć się zupełnie "onetowych nawyków"! ;)

Kwadratura koła, jaką tu niekiedy nasz forumowy Geniusz  uskutecznia udowadniając, że jednak jesteśmy wielbłądami...myślę, że czasem zaskakuje również jego! :)))

A gdy się tak ze swoją wiedzą rozkręci, kwestią czasu jest zmodyfikowanie, ba! Obalenie
teorii z rodzaju E=mc2! :)

Także cierpliwości, będziemy świadkami jeszcze niejednego przebłysku Alfy i Omegi.
Geniuszowanie rządzi się swoimi prawami.
To jak w utworze Stura, "musi, bo się udusi"! :)

Celebrujmy więc ten wyjątkowy czas Ewo i pozwólmy naszej forumowej Wszechwiedzy rozkwitnąć.
Z takimi arcymistrzowskimi tendencjami jeszcze nie raz nas osobliwym geniuszem porazi! :))):P



:))

Jolu w Fizyce nie ma Świętości >;)) Niezależnie od nazwiska wszyscy się mylimy i tylko niezwykle rzadko czyjeś teorie przeżywają 100 lat bo się zwyczajnie rozwijamy, to idzie od zaskoczenia, oburzenia, poprzez akceptacje, do Autorytetu w Brązie >;PP A potem nadchodzą następni opierający się na nowszym modelu i hmm na nowszych interesach. Przypomnę że pan Einstein i pan Tesla nie zgadzali się tylko teorie pana Einsteina były łatwiejsze do przełknięcia dla zysków Korporacji, nie myśl że jest to zupełnie obojętne odkrywcom i ich promotorom i uczelniom. To Układ naczyń połączonych i do dziś nikt nie dostanie grantu na badanie Eteru Tesli.

Eter (stgr. αἰθήρ, aithḗr[1]) – historyczna, odrzucona przez falsyfikację współczesną nauką teza o ośrodku, w którym rozchodziły się fale elektromagnetyczne w tym światło. Teoria eteru pojawiła się pod koniec XIX wieku wraz z rozwojem elektrodynamiki, obalona wraz z powstaniem szczególnej teorii względności.
Spis treści

    1 Filozoficzne początki
    2 Eter we współczesnej fizyce
    3 Eter w kulturze
    4 Zobacz też
    5 Przypisy
    6 Bibliografia
    7 Linki zewnętrzne

Filozoficzne początki

     Osobny artykuł: eter (filozofia).

Koncepcja eteru wywodzi się ze starogreckiej koncepcji żywiołów jako podstawowych składowych świata materialnego. Eter był „piątym żywiołem” wprowadzonym przez Arystotelesa, niewystępującym na powierzchni Ziemi, lecz budującym ciała niebieskie i zapewniającym ich ciągły ruch okrężny[2].

Eter występował w filozofii przyrody aż do XVIII w. Pełnił ważną funkcję jeszcze w początkach nauki nowożytnej, u Kartezjusza. Odrzucał on atomizm, przyjmował, że materia jest ciągła, a przestrzenie między rzeczami wypełnia właśnie eter. Miał on też być odpowiedzialny za magnetyzm i przyciąganie ziemskie[3]. Koncepcja żywiołów (w tym eteru) została zarzucona wraz z odkryciem tlenu przez Antoine'a Lavoisiera[4]
Eter we współczesnej fizyce

Hipotezę istnienia eteru postawiono, gdyż:

    do tego czasu wszystkie odkryte fale rozchodziły się w jakimś ośrodku jako drgania mechaniczne,
    fale elektromagnetyczne, a także światło (o którym nie wiedziano, że jest falą elektromagnetyczną) nie potrzebowały powietrza do rozchodzenia się.

Wielu badaczom wydawało się, że istnienie eteru jest naturalną koniecznością dla ówczesnej nauki, by elektrodynamika Maxwella była słuszna.

Najpierw postawiono hipotezę o istnieniu „eteru światłonośnego”, potem Maxwell wprowadził do nauki koncepcję „eteru elektromagnetycznego”, a następnie udowodnił, że jest on tożsamy z „eterem światłonośnym”. Doprowadziło go to do odkrycia elektromagnetycznej natury światła.

W napisanym dla Encyclopædia Britannica artykule „Eter” Maxwell pisał: „Jakiekolwiek możemy mieć trudności z uformowaniem spójnej idei budowy eteru, nie możemy mieć wątpliwości, że międzyplanetarne i międzygwiezdne przestrzenie nie są puste, ale zajęte przez materialną substancję czy ciało, które jest z pewnością największym i prawdopodobnie najbardziej jednorodnym ciałem o jakim wiemy”[5].

Niemożność bezpośredniego wykrycia takiej substancji składano na karb ograniczeń eksperymentalnych. Istniały jednak pośrednie metody doświadczalne umożliwiające badanie eteru – przypuszczano, że eter wypełnia całą przestrzeń, jest bezwonny, nieściśliwy itp. Do prób tych należały doświadczenia Michelsona-Morleya, które konsekwentnie wykluczały kolejne teoretyczne możliwości istnienia eteru.

Istotnym elementem tych poszukiwań był fakt, że istnienie eteru implikowałoby istnienie absolutnego układu odniesienia – wyróżnionego układu, do którego można byłoby się odnieść w opisie Wszechświata, co oznaczałoby także, iż spośród wszystkich układów inercjalnych istnieje jeden wyróżniony. Doświadczenia tego typu były wykonywane wielokrotnie. Do najbardziej znanych należą eksperymenty Roya J. Kennedy'ego i Edwarda M. Thorndike'a z lat 1929–1931 – wynik prawie zawsze jednoznacznie wskazywał, że eter nie istnieje. Niejednoznaczne wyniki były wykluczane później przez poprawienie metody bądź dokładności eksperymentu. Dzisiaj nie ma żadnego eksperymentu, który wskazywałby na istnienie eteru.

Szczególna teoria względności Alberta Einsteina usunęła konieczność istnienia takiego ośrodka. Konsekwencją tej teorii jest postać transformacji układu współrzędnych obowiązującej dla ciał w ruchu: zamiast transformacji Galileusza – transformacja Lorentza.

Koncepcja uniwersalnej substancji występuje obecnie w formie zawoalowanej i rozszerzonej (jako nośnik nie tylko fal świetlnych) w postaci pojęcia elastycznej czasoprzestrzeni w ogólnej teorii względności oraz alternatywnych interpretacjach mechaniki kwantowej, w których fale prawdopodobieństwa są w istocie falami fizycznymi lub są powiązane z falami fizycznymi (np. teoria fali pilotującej[6]). Szczególnie pod koniec XX wieku pojawiły się nawiązujące do eteru koncepcje, będące jednak poza głównym nurtem naukowym, związane z falową budową materii, między innymi teoria rezonansu przestrzeni, wyjaśniająca pewne zjawiska relatywistyczne i kwantowe jako skutek klasycznego efektu Dopplera w klasycznym ośrodku falowym.
Eter w kulturze

Koncepcja eteru kosmicznego utrzymała się na tyle długo, żeby przetrwać do początków radia i dzięki temu do tej pory mówi się, że „coś się dzieje w eterze”, „nadawać na falach eteru”, mając na myśli przestrzeń radiową. Pojęcie to przetrwało również w nazwie techniki, sieci komputerowej – ethernet.
Zobacz też
        Zobacz hasło eter w Wikisłowniku
        W Wikimedia Commons znajdują się multimedia związane z tematem:
Eter (fizyka)

    Przesłanki powstania szczególnej teorii względności – opis doświadczeń Michelsona-Morleya
    Teoria eteru Lorentza
    Teorie eteru

Przypisy

Witold Doroszewski (red.), eter, Słownik języka polskiego PWN [dostęp 2019-12-30].
Giovanni Reale, Historia filozofii starożytnej, t. II, Lublin: Wydawnictwo KUL, 2001, s. 449-451, ISBN 83-228-0484-9.
Hatfield 2014 ↓.
Philip Ball, The Elements. A Very Short Introduction, Oxford: Oxford University Press, 2002, s. 21-26, ISBN 978-0-19-157825-0.
Wojciech Sady. Jak Maxwell znalazł równania Maxwella?. „Problemy”, s. 37, wrzesień 1982.

    Tadeusz Pabjan. Upiorne oddziaływanie na odległość. „Postępy Fizyki”. 60 (4), 2009. [zarchiwizowane z adresu 2014-08-12].

Bibliografia

    A.A. Michelson. The Relative Motion of the Earth and the Luminiferous Ether. „American Journal of Science”. 22, s. 120-129, 1881 (ang.).
    A.A. Michelson, E.W. Morley. On the Relative Motion of the Earth and the Luminiferous Ether. „American Journal of Science”. 34, s. 333-345, 1887. DOI: 10.2475/ajs.s3-34.203.333. Bibcode: 1887SidM....6..306M (ang.).
    Kostro L., Alberta Einsteina koncepcja nowego eteru. Jej historia, sens fizyczny i uwarunkowania filozoficzne, Wydawnictwo “Scientia”, Gdańsk, 1999, ​ISBN 83-911215-1-8​

    Hatfield G., René Descartes, E.N. Zalta (red.), [w:] Stanford Encyclopedia of Philosophy [online], Winter 2017 Edition, Metaphysics Research Lab, Stanford University, 16 stycznia 2014, ISSN 095-5054 [zarchiwizowane z adresu 2017-12-21] (ang.).

Linki zewnętrzne

    Historia pojęcia eter w filozofii i fizyce
    Andrzej Szymacha, Na falach eteru, miesięcznik „Delta”

https://pl.wikipedia.org/wiki/Eter_(fizyka)