Kawusia napisał/a
Sylwia napisał/a
Długie to Kawusiu. Nigdy się nad tym nie zastanawiałam i podobnie do Amigo nie bardzo mam jak sprawdzić swoje drzewo genealogiczne, a co dopiero dzieje moich przodków.
Wiem ,ale jak np.coś wiesz od babci ,to sprawdź czy przypadkiem się nie powtarza jakaś historia w rodzie,choroba...
Nic mi o tym nie wiadomo Kawusiu. Babcia mi jedynie opowiadała, jak brat mojej mamy chorował na jakiś krztusiec, czy cuś. Ci wszyscy, których leczyli w Krakowie ponoć umierali, więc moja babcia posłuchała pewnej "szamanki" czy ówczesnej wiedźmy, żeby spróbować niekonwencjonalnych środków. Wujek miał pić urynę, wiec moja mama, jako zdrowe dziecko była powiedzmy dawcą;)
Wyzdrowiał:)
Z pewnością kobiety w moim rodzie mają pecha do mężczyzn, albo po prostu kierując się miłością nie widzą nic poza nią;))
To tak z perspektywy mojej mamy, siostry i mnie;)
Córki mojej siostry, mieszkające w Niemczech mają już wspaniałych partnerów. Obie były na regresji hipnotycznej i wybaczyły swoim prześladowcom w przeszłych swoich życiach. Być może, że w ten sposób przerwały jakąś klątwę rodzinną?
Mnie póki co, to dobrze jest bez faceta;P
Miłego dnia Kawusiu:)