Nie wiem w jakim wieku został przyjęty do Domu Dziecka. Jeżeli jako mały chłopiec...Mógł być sierotą wojenną. Jak z resztą wiele innych dzieci...Aaa takie małe błędy były kiedyś na porządku dziennym... |
|
Administrator
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
No wiadomo - wirus ŚPIĄCYCH haha. Dokładnie nie wiem, czy to był krztusiec, czy coś innego, ale wiadomo, że wujek się dusił i ta uryna mu pomogła;)
|
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Sylwia
Najbardziej wiarygodnym wpisem byłaby data ze szpitala w którym się urodził. Jeżeli Niemcy podali taką datę. Sądzę że jest prawdziwa. Oni mają porządek w papierach, hehehe |
|
Administrator
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Dokładnie był sierotą wojennym, na dodatek po niemieckiej rodzinie. Razem ze starszą siostrą, a dwie jego siostry, które były już nastolatkami uciekły do Niemiec. Nigdy ich nie poznałam...
|
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Sylwia
No ale jeżeli chodzi o leczeniu uryną. Jest to leczenie własną uryną...Nie obcą... |
|
Administrator
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Kiedyś ludzie rodzili się w domach;PP No OK, nie wiem czy urodził się w szpitalu, czy w domu;)), ale przekonuje mnie ten "porządek niemiecki" haha
|
|
Administrator
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Z opowiadań babci, wiem, że była to uryna mojej mamy, czyli siostry.
|
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Sylwia
No tak. Mógł się urodzić 23 w domu. A został zarejestrowany w urzędzie 24. Właściwie liczy się data rejestracji. Od tego momentu noworodek jest prawowitym obywatelem... |
|
Administrator
|
Dokładnie tak samo pomyślałam, mając za przykład Fryderyka Chopina. Tym bardziej, że w rodzinie te daty często się powtarzają, a moja córka urodziła się 23 czerwca, jak także jej drugi dziadek od strony mojego męża;))
|
Wow, a to ciekawe...
|
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Sylwia
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
|
Administrator
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kawusia
One tam były z tej przyczyny, że obie cierpiały na silny ból głowy. Po tym regresingu ból już nie powraca. Ja nie szukam faceta Kawusiu:) Co chwilę jakiś chce się przyplątać, ale człowiek przyzwyczaja się do dobrego i nie chce z tego zrezygnować;DD
|
|
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
|
Administrator
|
Prawie wyobraziłam sobie, jak Anioł bierze jakiegoś gościa za rękaw i w trymiga prowadzi go, a ja żądam reklamacji, bo facet jest ...żonaty;DDD Humor się mnie trzyma Kawusiu:) sorki, jak niepoważnie odebrałam. I dobrej nocy już:)
|
|
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
|
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Sylwia
Ciekawa historia:)) |
|
O swoim rodzie ze strony Mamy wiem sporo,bo moja nadęta ciotka,bardzo ważna ze względu na stanowiska i wykształcenie napisała książkę o ich rodzie.Moja Mama była jej cioteczną siostrą więc i przy okazji się dowiedziałam o szlachciankach z rodu które wychodziły za kupców;))Moja praprababka miała na imię Tekla,była szlachcianką;))
Jeśli chodzi o tatę to wiem niewiele,tzn.generalnie i ze strony Mamy i taty mam pochodzenie typowo słowiańskie,z tych terenów okół Kielc czy Krakowa no,ale nigdy nie wiadomo,z kim miała romans prababka więc się nie zarzekam;)) Ogólnie rodzina Mamy ma ciekawsze dzieje,to byli ludzie zaangażowani w politykę i walkę:)) Natomiast rodzina taty była bardzo uzdolniona muzycznie co odziedziczył mój ojciec i niestety nie ja tylko mój brat;)) |
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Sylwia
Coś jest na rzeczy z tymi datami,dziadek m ojego męża urodził się 13 lipca,tak samo,jak mój mąż,a jego ojciec czyli mój teść 25czerwca a mój syn jak wiesz Sarenko jak Twoja córcia,też 23 czerwca;)) Moja Mama urodziła się 13 czerwca i jej mama,czyli moja babcia 13 grudnia;)) |
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Co do uryny:kiedyś mój miastowy brat postanowił pojechać na wieś do kuzyna Mamy i pomagać w żniwach.Ledwie przezył bo krzepy to on raczej nie ma;) Ale pamiętam jego zdziwenie,jak się czymś tam skaleczył i powiedziano mu,by nasikał sobie na ranę na nodze i tym sposobem to zdezynfekowal;)) |
| Free forum by Nabble | Edit this page |
