Dla oderwania parę fot z mojej wycieczki dzisiejszej;)

[michalina]

Małż się zebrał i zaproponował wyjazd do Borkowa nad zalew;)
Pogoda była cudna ale niestety jak tylko jest błękit to zaraz zaczynają sypać,tu widać:

[michalina]

Luty i taka pogoda!
Było w cieniu plus 13 stopni;)

[michalina]

[michalina]

I od razu depresje zanikają po takich widokach;))

[Amigoland]

michalina napisał/a

I od razu depresje zanikają po takich widokach;))

Już bliżej jak dalej do wiosny. A w Tatrach podobno obudził się pierwszy niedźwiedź Witaj Michalino.

[michalina]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

I od razu depresje zanikają po takich widokach;))

Już bliżej jak dalej do wiosny. A w Tatrach podobno obudził się pierwszy niedźwiedź Witaj Michalino.

Zeby się nie okazało,że w kwietniu spadnie śnieg

[Lothar.]

Zapachniało mi wiosną Michalino i ptaki ćwierkały wiosennie >;)

[michalina]

Lothar. napisał/a

Zapachniało mi wiosną Michalino i ptaki ćwierkały wiosennie >;)

Bo pachnie wiosną;)

[Serenity]

No zobacz Michalinko, a niedawno straszyli powrotem zimy. I jak tu wierzyć synoptykom, jak pogoda sztucznie podkręcana 😏

Miałam niezbyt dobry dzień, bo wszyscy mnie drażnią 😐
Ale fotki 👍

[Lothar.]

Rano było zimno Serenko, poniżej zera. Biomet jest korzystny, pewnie zdrowiejesz >;P

Ocena warunków biometeorologicznych

Polska znajdzie się na skraju niżu znad Atlantyku, który stopniowo przemieszczać się będzie w rejon Półwyspu Bretońskiego. Pofalowany front atmosferyczny, kształtujący dotychczas pogodę w kraju, odsunie się na wschód, jednak jego niekorzystne oddziaływanie jeszcze zaznaczy się początkowo na wschodzie. Zmiany ciśnienia atmosferycznego w Polsce będą niewielkie, wiatr będzie na ogół słaby, nie powodujący istotnych obciążeń dla organizmu człowieka, podobnie jak ciepłe, jak na tę porę roku, środowisko termiczne. Na północy kraju, gdzie zachmurzenie będzie duże i nadal możliwe są słabe, przelotne opady deszczu, dominować będą obojętne warunki biometeorologiczne. Na południu w ciągu dnia oczekiwana jest poprawa biotropii pogody do korzystnej. Odczuwalnie ciepłe, miejscami również suche środowisko atmosferyczne ze zwiększonym usłonecznieniem sprzyjać będzie poprawie ogólnego samopoczucia, na południowym zachodzie do wieczora. Jedynie na Opolszczyźnie umiarkowany, okresami porywisty wiatr w ciągu dnia osłabiać będzie korzystny wpływ pogody.

[Serenity]

Nie wiem, czy było zimno. Przed 9 tą wyszłam z psem i było już dość ciepło.
Korzystne, czy niekorzystne to i tak bez sensu.
Byłam u dziadka na kawie i ciastku. Przychodzę, a tu piekarnik włączony, pizza już prawie spalona, a moja córa śpi! Wstawiła pizzę do piekarnika i poszła spać! Pizza piecze się tylko 12 minut!

Ona cały czas śpi!
Dojdzie do tego, że spali mi dom, bo wstawi coś i pójdzie spać!
To nie jest pierwszy raz, bo potrafi się zamknąć na zasuwę i iść spać. Wtedy nie można wejść do domu, póki jej się nie zbudzi.


Więc choćby nie wiem jak korzystny był ten biometr, to w jednej chwili i tak może mi podnieść ciśnienie.

[Amigoland]

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

I od razu depresje zanikają po takich widokach;))

Już bliżej jak dalej do wiosny. A w Tatrach podobno obudził się pierwszy niedźwiedź Witaj Michalino.

Zeby się nie okazało,że w kwietniu spadnie śnieg

Nie raz w kwietniu spadł śnieg Ale taki jednodniowy...Kwiecień plecień...

[Lothar.]

Dobrze że się nic nie stało. Taka senność u młodej dziewczyny nie jest normalna, zobacz czy nie ma za niskiego cukru, albo kłopotów z tarczycą. Zawsze jakieś kłopoty. A ja zerknąłem około 6.00 i od północnej strony przy oknie w kuchni było minus 0,5 st. Więc przed świtem był leciutki przymrozek. Byczę się i wracam do zdrowia po upadku, ten kogiel mogiel z wiejskich jajek jest dobry, daje mało cukru a dużo jajek i humor lepszy, czego życzę >;))

[Lothar.]

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

I od razu depresje zanikają po takich widokach;))

Już bliżej jak dalej do wiosny. A w Tatrach podobno obudził się pierwszy niedźwiedź Witaj Michalino.

Zeby się nie okazało,że w kwietniu spadnie śnieg

Nie raz w kwietniu spadł śnieg Ale taki jednodniowy...Kwiecień plecień...

Nawet w maju, Andrzeju. Jak ja się wymarzłem w wojsku 2 maja, czekałem w lesie aż się zrobi cieplej, zrobiło się ale koło południa. Brrr, nie ma jak w domu >;))

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

Amigoland napisał/a

michalina napisał/a

I od razu depresje zanikają po takich widokach;))

Już bliżej jak dalej do wiosny. A w Tatrach podobno obudził się pierwszy niedźwiedź Witaj Michalino.

Zeby się nie okazało,że w kwietniu spadnie śnieg

Nie raz w kwietniu spadł śnieg Ale taki jednodniowy...Kwiecień plecień...

Nawet w maju, Andrzeju. Jak ja się wymarzłem w wojsku 2 maja, czekałem w lesie aż się zrobi cieplej, zrobiło się ale koło południa. Brrr, nie ma jak w domu >;))

No tak. W maju też może spaść, przymrozek i śnieg w maju, kiedy już zakwitają jabłonie...To katastrofa... Dla sadowników...

[Lothar.]

To..... Zimna Zośka >;PP

Zimni ogrodnicy, zimna Zośka – zjawisko klimatyczne charakterystyczne dla środkowej Europy, kiedy w połowie maja, po okresie utrzymywania się wyżu barycznego nad Środkową i Wschodnią Europą (w tym nad Polską), następuje zmiana cyrkulacji atmosferycznej i przy słabnącym wyżu zaczyna napływać – wraz z niżem barycznym – zimne powietrze z obszarów polarnych. Analiza danych z lat 1881–1980, przeprowadzona przez Obserwatorium Astronomiczne Uniwersytetu Jagiellońskiego, pokazała, że w 95 spośród tych lat zaobserwowano istotne ochłodzenia w okresie 1–25 maja, przy czym aż w dziewięciu latach spadek temperatury z dnia na dzień przekraczał dziesięć stopni Celsjusza. Na podstawie tych danych ustalono, że najwyższe prawdopodobieństwo ochłodzenia występuje między 10 a 17 maja i wynosi aż 34%[1].

Nazwy pochodzą od patronów poszczególnych dni – zimni ogrodnicy to św. Pankracy (wspomnienie 12 maja), św. Serwacy (13 maja) i św. Bonifacy (14 maja), a zimna Zośka – św. Zofia (15 maja). Inny patron tego samego dnia, święty Izydor, również został utrwalony w tradycji ludowej z powodu bycia rolnikiem.

Według przysłów i obserwacji ludowych ten okres to ostatnie dni wiosennych przymrozków. W tych dniach chłód może się nasilić, lecz po nich nie powinien już zaszkodzić roślinom.

Podobne określenia dla zimnych dni w maju występują również w innych krajach europejskich: Eisheiligen (Niemcy, 11–15 maja), Saints de glace (Francja, 11–13 maja), Ijsheiligen (Holandia 11–15 maja), Trije ledeni možje i Poscana Zofka (Słowenia, 11–15 maja) i in.

        Święta Zofija kłosy rozwija.
        Za świętą Zofiją pola w kłos wybiją.
        Na świętego Izydora często bywa chłodna pora.
        Święty Izydor wołkami orze, kto go poprosi – temu pomoże.
        Pankracy, Serwacy, Bonifacy: źli na ogród chłopacy.

[michalina]

Serenity napisał/a

No zobacz Michalinko, a niedawno straszyli powrotem zimy. I jak tu wierzyć synoptykom, jak pogoda sztucznie podkręcana 😏

Miałam niezbyt dobry dzień, bo wszyscy mnie drażnią 😐
Ale fotki 👍

Dziękuję kochana Sarenko:))
Jak na razie mamy wiosnę i jest przyjemnie nareszcie bo wyszło Słońce:))
Co do drażnienia to ja w piątek chodziłam taka rozdrażniona,cóż,czasem są takie dni ,nie wiadomo,skąd się bierze taki nastrój:))

[michalina]

Serenity napisał/a

Nie wiem, czy było zimno. Przed 9 tą wyszłam z psem i było już dość ciepło.
Korzystne, czy niekorzystne to i tak bez sensu.
Byłam u dziadka na kawie i ciastku. Przychodzę, a tu piekarnik włączony, pizza już prawie spalona, a moja córa śpi! Wstawiła pizzę do piekarnika i poszła spać! Pizza piecze się tylko 12 minut!

Ona cały czas śpi!
Dojdzie do tego, że spali mi dom, bo wstawi coś i pójdzie spać!
To nie jest pierwszy raz, bo potrafi się zamknąć na zasuwę i iść spać. Wtedy nie można wejść do domu, póki jej się nie zbudzi.


Więc choćby nie wiem jak korzystny był ten biometr, to w jednej chwili i tak może mi podnieść ciśnienie.

Ojej,to córcia ma niskie ciśnienie?
Albo może jest osłabiona na wiosnę.
W kazdym razie to niebezpieczne,nie dziwię się,że się denerwujesz Sarenko.

[Lothar.]

Czasami dziewczyny tak mają >;))) Dawno temu chodziłem z taką, co miała tak twardy sen, że można by było z łóżkiem wynieść. Usnęła, a byliśmy umówieni i się dobijam, dobijam i nic. Dobrze że ktoś z rodziny nadszedł, bo mieliśmy bilety i by przepadły. Waliłem w te drzwi, że ich omal nie wywaliłem, a ona słodko spała >;)))