Czy oceniacie pozytywnie, swój czas edukacji szkolnej?

[Lothar.]

Ja mam wątpliwości :) matma i fizyka i chemia, to było coś co było ciekawe i wciągające, lekcje szybko upływały i właściwie nie musiałem się uczyć, bo słuchałem pilnie wykładu i jedno wychodziło z drugiego, proste i oczywiste. A reszta to zmora i musiałem się zmuszać >;) Ale i te niesympatyczne doświadczenia, zahartowały mnie i w sumie pomogły później. Oceniam na 4 w skali 2-5 >;)) Ludzie w klasach byli spoko :) Może inni mieli gorzej?

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Ciekawe czy to mogło by przyśpieszyć rozwój?

[Lothar.]

Nawet jak treści były kłamliwe Ewo, to uczyliśmy się czytać pomiędzy wierszami, co .... sprzyjało edukacji >;))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[michalina]

Lothar. napisał/a

Ja mam wątpliwości :) matma i fizyka i chemia, to było coś co było ciekawe i wciągające, lekcje szybko upływały i właściwie nie musiałem się uczyć, bo słuchałem pilnie wykładu i jedno wychodziło z drugiego, proste i oczywiste. A reszta to zmora i musiałem się zmuszać >;) Ale i te niesympatyczne doświadczenia, zahartowały mnie i w sumie pomogły później. Oceniam na 4 w skali 2-5 >;)) Ludzie w klasach byli spoko :) Może inni mieli gorzej?

Hej WW:))
Miałam odwrotnie,matma i fiza to była zmora!!
A teraz uważam,że fizyka to królowa nauk ,uzupełniam swoja wiedzę bo jak się czasem zagłębiam "kwantówkę" to wychodzą moje braki z fizyki klasycznej;)
Chemię lubiłam,zawsze mnie fascynowały reakcje chemiczne i przemiana jednego w drugie.
Najbardziej lubiłam biologie,języki obce,j.polski bo ciekawiła mnie literatura .Historię też lubiłam ale teraz patrząc z perspektywy żałuję straconego czasu na naukę kłamstw i hipotez:)
Byłam w klasie biol-chem.,mielismy dodatkowo łacinę:)

[Lothar.]

A wiesz że masz rację >;)) Ostatnio jestem po drugiej stronie i innym, różne dyrdymały wciskam w puste głowy >;)) Co nie sprzyja wyłapywaniu niuansów >;))

[Lothar.]

Heyka Michalino :) Ja z mat-fiz >;)) Choć z chemią za pan brat i parę eksperymentów to nam wyszło tak, że się nigdy nie przyznaliśmy że to my >;)) Ale przedmioty w których trzeba się uczyć encyklopedycznych faktów na pamięć, to mi nie szło >;)) Ale najmilej wspominam czasy Technikum :)

[michalina]

Lothar. napisał/a

Heyka Michalino :) Ja z mat-fiz >;)) Choć z chemią za pan brat i parę eksperymentów to nam wyszło tak, że się nigdy nie przyznaliśmy że to my >;)) Ale przedmioty w których trzeba się uczyć encyklopedycznych faktów na pamięć, to mi nie szło >;)) Ale najmilej wspominam czasy Technikum :)

Najmilej pod względem nauki to wspominam ostatnie 2 klasy podstawówki i potem szkołę farmaceutyczną.
Mieliśmy tam mnóstwo chemii,chemię farmaceutyczną i jeszcze inne zajęcia chemiczne,anatomię,patologię,recepturę,farmakologię  i moje ukochane zielarstwo:))
Natomiast najgorzej wspominam rok anglistyki na UJ,to był mój koszmar,jeszcze czasem mi się śni.Zachowałam tylko indeks na pamiątke;)

[Lothar.]

Brrrr Anglistyka >;P Chciałaś uczyć Angielskiego Michalino? :) A wiesz że mój krewniak uczy Japończyków angielszczyzny bo się ochajtał z Japonką i mam skośnych krewnych >;))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[michalina]

Lothar. napisał/a

Brrrr Anglistyka >;P Chciałaś uczyć Angielskiego Michalino? :) A wiesz że mój krewniak uczy Japończyków angielszczyzny bo się ochajtał z Japonką i mam skośnych krewnych >;))

Pamiętam,pisałeś o tym:)
Moja bratanica nie ma zbyt dobrego mniemania o Japńczykach odkąd studiuje japonistyke;)
Nie chciałam uczyć angielskiego,chciałam studiować italianistykę ale na UJ była co 2 lata a wroku w którym zdawałam  ie było naboru więc by nie tracić czasu zdawałam i zdałam za 1 razem na anglistykę.I nie wytrzymałam tam,przede wszystkim kadra wykładająca to był jakis horror,poznałam za to super ludzi,byłam na roku z Tomkiem Olbratowskim i z synem prof.Wetulaniego,Markiem,super faceci:)Koleżanki też były spoko.
Ogólnie Kraków mi tak obrzydł,że nie byłam tam ponad 30 lat
Nie chciałam być nauczycielką tylko dziennikarką;)
Ale jak się do tego przyznałam na zajęciach z nadętym krakusem o znanym nazwisku to mnie złośliwie podsumował:
"and to be a correspondent of Tribuna Ludu?"Pamięytam to jak dziś;)

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Lothar. napisał/a

Brrrr Anglistyka >;P Chciałaś uczyć Angielskiego Michalino? :) A wiesz że mój krewniak uczy Japończyków angielszczyzny bo się ochajtał z Japonką i mam skośnych krewnych >;))

Kiedys chodziły takie  słuchy, że Alicja/Illuminatus miał kobitkę Japonkę? he he he

Tego to nie pamiętam ale ogólnie kobiety to on lubil;)

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Dziennikarką? No to teraz byłabyś pewnie w niezależnych mediach!

Zawzse myślałam o sobie,że jestem potulna
Ale człowiek do końca siebie nie zna,tak Ewa,na pewno byłabym w niezależnych mediach:)

[Lothar.]

Jeden z dawnych znajomych, wziął sobie jako drugą żonę Filipinkę i wiesz że jest szczęśliwy i... hmm twierdzi że... trudno być szczęśliwym z europejką >;))) Może lubi dominować lub Aśka (pierwsza żona) tak mu ognia dała że tego mu trzeba >;)) Ale jestem nieco sceptyczny, bo to Strzelec >;))

[Lothar.]

Ale zaraz zaraz Michalino >;)) W tytułach grzecznościowych to nauczyciel jest profesorem, to Ty.... jesteś Panią Redaktor >;)) Podoba mi się Pomysł :) bo przypomina mi indiańskie Imiona na wyrost, aby ludzie wierzyli w siebie >;)))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Nie stresuj Lwisi >;PP Telewizor sam z siebie jest straszny i.... kopie i to jak >;))