Więc winną krzywd jest... ułomność ludzkiego umysłu? Ofiara jest sama winna swych cierpień? Ciekawa teoria
Od dawna się nad tym zastanawiam.
Wwszelkiego rodzaju kołcze i guru nauczają,że wszystko to twoja wina.
Bo źle myslałeś,bo karma,bo się nie uczyłeś to masz!
Czyli ustawiają cię od samego początku Jakby nie wiedzieli że my jesteśmy tylko trybikiem w systemie...Witaj Michalino...
Hej Amigo:))
Każą nam sie wypisywac z Kościoła,że niby tam ci wine wmawiają powtarzając:moja wina a sami robia dokładnie to samo!
No właśnie. Także wolę wyznać winę przed Bogiem, jak przed człowiekiem
Więc winną krzywd jest... ułomność ludzkiego umysłu? Ofiara jest sama winna swych cierpień? Ciekawa teoria
Od dawna się nad tym zastanawiam.
Wwszelkiego rodzaju kołcze i guru nauczają,że wszystko to twoja wina.
Bo źle myslałeś,bo karma,bo się nie uczyłeś to masz!
Czyli ustawiają cię od samego początku Jakby nie wiedzieli że my jesteśmy tylko trybikiem w systemie...Witaj Michalino...
Hej Amigo:))
Każą nam sie wypisywac z Kościoła,że niby tam ci wine wmawiają powtarzając:moja wina a sami robia dokładnie to samo!
No właśnie. Także wolę wyznać winę przed Bogiem, jak przed człowiekiem
Przed Bogiem,zwał jak zwał,przed samym sobą się przyznac co się zmalowało to jest wyzwanie;))
>;))
A wspominałem o spowiedzi jawnej? Wyobrażasz sobie Michalino iść na środek i opowiedzieć tym wszystkim ludziom o swoich hmm, wyczynach >;)) no i nieprzyzwoitych chętkach? Kolana żyją własnym życiem >;PP
Trzeba zrozumieć cel spowiedzi jawnej, Ewo. Chodzi o przemianę. To nie opowieści o słabościach, a silna zmiana w postrzeganiu, to jak skok w przepaść. >;)) Spójrz "zimnym szkiełkiem i okiem" jakie będą efekty? >;))
To tylko psychologia doświadczalna, albo przełamujesz fobie, albo wynajdujesz preteksty >;PPP Nawet możesz być ubrana >;))) ( to taki żarcik beczkowy ) >;P
Jest wersja łagodniejsza, idziesz na scenę i szyjesz, bo nie pamiętasz tekstu >;) Nawet jak jest chłodno, to się pocisz na maksa >;P Hmm, Ewa, nie ma Tamary, pójdziesz za nią, nie wygłupiaj się słyszałaś ten tekst parę razy..... pomożemy ci >;)) I.... tusz ci się rozmazał >;))
To ja nie mam kłopotów z pociągnięciem wykładu, a nawet hmm pogonieniem rezonatorów i śmieszków >;PP Jak się za młodu zmierzyć z fobiami to potem są profity. Tylko miłe to to nie jest, wolę w domku posiedzieć niż z obcymi ludźmi się szarpać i z ich.... ludycznością >;P Większość jest, hmm, no w/g krzywej Gaussa >;PP
A niby pedagogika to "dyscyplina" wiedzy >;)) Wiesz chyba się na mnie odcisnęła męska szkoła średnia >;)) I to mat-fiz rzeczy konkretne sprawdzalne, no to jak być po tym "humanistą"? >;PP