michalina napisał/a
Cpoś w tym jest Jolu:))
Lubię orange ale tylko by mi sie podobał na scianie w kuchni:)
Żółć,biel i brzoskwinia może byc jak dla mnie.
Choc jedna z koleżanek ma brzoskwiniowe ściany a do tego...czarne meble,wygląda to wg.mnie ohydnie ale to rzecz gustu;))
Lubie meble białe albo drewniane:))
Kanarkowy jest ok,mnie podobałby się w kuchni choć gdyby tak designersko zaprojektować salon to czemu nie;)
Na dole w pokoju mam meble w kolorze limonki,żółte ale z odcieniem zieleni,fajnie to nawet wygląda:)
Myślę, że każdy pastelowy kolor ścian mógłby być ok. przy odpowiednio dobranym wyposażeniu danego wnętrza, jaki kto lubi.
Ale szary (brudny) zdecydowanie odpada..;))
Za to jak pierwszym razem weszłam do łazienki mojej przyjaciółki, to w pierwszym odruchu aż się cofnęłam.
Wiedziałam, że po remoncie, że moderne itp., niemniej takiego widoku się nie spodziewałam.
Czarne błyszczące kafelki na ścianach, podłodze i suficie.
W sumie dobrze to wszystko podświetlone, dużo luster, ma to swój urok...ale nie dla mnie.
Po zgaszeniu świateł tam jest okropnie...🙈