Co to.... slumsy? Nie, domy kupowane od dewelopera w Sydney vs. dom budowany samodzielnie >;)

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
6 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Co to.... slumsy? Nie, domy kupowane od dewelopera w Sydney vs. dom budowany samodzielnie >;)

Lothar.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co to.... slumsy? Nie, domy kupowane od dewelopera w Sydney vs. dom budowany samodzielnie >;)

Amigoland
Lothar. napisał/a
Pewnie ci ze slamsów dorabiają sobie i tego nowobogackiego strzygąc trawnik, hehehe
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co to.... slumsy? Nie, domy kupowane od dewelopera w Sydney vs. dom budowany samodzielnie >;)

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
He,he;)
Ciekawi mnie,co skłania ludzi by kupować za swoje ciężko (albo i nie;))zarobione pieniądze takie mieszkania czy domy.
Na przykład przy mega ruchliwej,smrodliwej ulicy .
Albo 4 m okna w okna z sąsiednim blokiem.
Bez garażu,bez dobrego dojazdu,bez odpowiedniego nasłonecznienia itd.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co to.... slumsy? Nie, domy kupowane od dewelopera w Sydney vs. dom budowany samodzielnie >;)

Amigoland
Ludzie mają różne obsesje, hehehe. Najprędzej idzie do architekta, ten mu przedstawia różne projekty i któryś z tych projektów wpadnie mu w oko...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co to.... slumsy? Nie, domy kupowane od dewelopera w Sydney vs. dom budowany samodzielnie >;)

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
To chyba tylko sprawa pieniędzy Michalino, bo plac jest malutki, domy proste i takie same, co ułatwia produkcje. Szkaradztwo ale jak tanie, to ludzie i tak kupią, bo gdzieś mieszkać muszą, a własny dom to nie to samo co wynajmowane.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Co to.... slumsy? Nie, domy kupowane od dewelopera w Sydney vs. dom budowany samodzielnie >;)

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
To bardziej wygląda jak jakieś hale magazynowe Andrzeju, więc klient może sobie tylko w środku inaczej podzielić chałupę ale cała bryła i ściany nośne są nie do ruszenia.