"Chodzicie umysłem" po krainie dzieciństwa?

[Lothar.]

>;) Staję przed budynkiem, drzwi, schody klatki korytarze, drzwi pokoje, balkon (mogę wyskoczyć, nisko), mogę wejść do łazienki, ale nie do Narni, za wanną >;)) Tam jest tylko ciemno :) Może jestem zbyt dorosły i widzę tylko ściany i instalacje. Jak się uprę to zobaczę dzieci którymi byliśmy >;))

[Amigoland]

Chciał nie chciał, te obrazy zawsze wracają w snach

[Lothar.]

Ja mogę na jawie Andrzeju >;)) Chwila relaksu i można przywołać obrazy z przed wielu lat, miejsca i luzi których już nie ma >;))

[Kropelka]

No jasne

Właśnie leżąc na vitbergu z programem neuro przyszła wizja naszej osiedlowej górki  do zjazdów na sankach,pełnej puchatego śniegu. I widzę z pozycji "żaby" ten cudny obraz nie bardzo wiedząc czy jestem dzieckiem na górce leżącym na brzuchu czy też jestem tym śniegiem.

[Lothar.]

Zainspirowałaś mnie Kropelko >;) Jeździłem na sankach na górce NPM >;P Stromo a ciepło i śnieg lepki i mokry >;)) Oczywiście w fantazji :) jeżdżę blisko i widzę przez okno autka >;)

[Kropelka]

Lothar. napisał/a

Zainspirowałaś mnie Kropelko >;)

Do usług "chrześniaku"

[Lothar.]

Mamy swoją forumową historię "Matko chrzestna" >;)))

[Kropelka]

Ano mamy,tak jak i ja mam  swoją z Przekomarzycą,ktora mnie nadała imię Kropelka bez kitu.

Super kobietka,kocham i jestem nadal w kontakcie.

[Lothar.]

Zobacz Kropelko :) jak trudno spotkać kogoś kto stanie się bliski na dłużej. Relacje ludzkie bywają przemijające >;)

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Zobacz Kropelko :) jak trudno spotkać kogoś kto stanie się bliski na dłużej. Relacje ludzkie bywają przemijające >;)

Nie którym się to udaje

[Kropelka]

Lothar. napisał/a

Zobacz Kropelko :) jak trudno spotkać kogoś kto stanie się bliski na dłużej. Relacje ludzkie bywają przemijające >;)

Hm,nie mam takich trudności,aczkolwiek  doswiadczam krótkich czy dluższych wspanialych relacji,które ewoluują. Rozjeżdża się priorytet i znajomość traci na sile,a bliskość ogranicza się do "znajomosci na fb" czy nr w fonie.
Szkoda jest zawsze, bo jak bylo fajnie to żal,ale kiedy ktoś obiera inny kierunek i zmienia krąg znajomych to nic na siłę.

[Lothar.]

Numerów w tel to mam ponad 600 ale bliskich osób mało. I mam wrażenie że znajomości ewoluują :) i to niekoniecznie w dobrą stronę. Może będąc dorosłymi to już nie jesteśmy tak blisko i radośnie z innymi ludźmi? >;)

[Lothar.]

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Zobacz Kropelko :) jak trudno spotkać kogoś kto stanie się bliski na dłużej. Relacje ludzkie bywają przemijające >;)

Nie którym się to udaje

>;P Niektórzy miewają szczęście Andrzeju

[Kropelka]

Lothar. napisał/a

Numerów w tel to mam ponad 600 ale bliskich osób mało. I mam wrażenie że znajomości ewoluują :) i to niekoniecznie w dobrą stronę. Może będąc dorosłymi to już nie jesteśmy tak blisko i radośnie z innymi ludźmi? >;)

Owszem bo dorośli komplikują wszystko co się da.

[Lothar.]

A może już nie potrzebujemy być tak blisko z innymi ludźmi Kropelko?  To z psychologii potrzeb :) zmieniamy się i uniezależniamy >;))

[Kropelka]

Hmm ujełabymto inaczej oczywiście z mojego tranformacyjnego punktu widzenia. Mianowicie jesteśmy mniej zaborczy bo wiemy,że wszystko jest jednością.
 Mozesz się ze mną nie zgadzać,ale tak myślę i czuję i od zawsze się izoluję bo samej ze sobą jest mi najbardziej komfortowo.

Ichaaa milego dnia,energia mnie rozsadza. Mam 4 dni wolnego wiec ładuję akumulatory i odżywam wiedząc że tam w korpo "ulu" najgorsze juz przetrzymałam po 10 czy 12 godzin.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

A wiesz Kropelko, zastanawiałem się, czy sam siebie lubię >;) Akceptuje i szanuje ale mam wątpliwości >;))

[Kropelka]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Cześc kropla, trzymasz się?

Cześć, zaciskałam zęby i hamulce i każdego dnia będąc w pracy chciałam rezygnować.,ale kiedy "dyżur" się kończył a ja ze zdumieniem patrzyłam z boku,że dałam radę myśl o rezygnacji mi ulayywała.

[Lothar.]

Dałaś radę Kropelko >;)