Chichot losu?

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
82 wiadomości Opcje
12345
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Amigoland
Wenus napisał/a
Ami, kot jest jedynie podejrzanym, jedynym jak na razie i to działa na jego niekorzyść. Ale ja go chyba nie oddam...
Walcz Wenus...Wiem że Kurpianki są zawzięte...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

brunetka.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Ja też Michalinko.:)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Wenus napisał/a
Albo to się da nie pogłaskać takiego drania?
Zaraz, zaraz, on leży i "pachnie" >;)) pogoń go do roboty, myszy łapać, choinki pilnować, duchy przeganiać, zaraz sytuacja się oczyści >;PP
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
Wenus napisał/a
Albo to się da nie pogłaskać takiego drania?
Rozmawiałem z mamą na temat twojej alergii Wenus. Powiedziała mi że jak była mała, też miała koty i alergię na koty. Rodzice zawołali miejscową znachorkę. Kazała wysmarować dziecku miejsca dotknięte wysypką śmietaną i dać...Psu do wylizania. Wysypka zniknęła i alergia też, do dzisiejszego dnia ...
Świetne!
Twoja Mama to skarb:))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez brunetka.
brunetka. napisał/a
Ja też Michalinko.:)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Sylwia
Administrator
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Wenus napisał/a
Tak się cieszyłam z Kocisława, tak się cieszyłam... No i masz, dopadło mnie jakieś dziwne uczulenie, z dnia na dzień coraz więcej i coraz bardziej swędzi. Tylko kot przychodzi mi do głowy. Jak pomyślę, że mam go komuś oddać to chce mi się płakać :-(
Witaski Wenus:) A próbowałaś wapna?
Może to nie kotka wina jednak...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Wenus
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigo, u nasz się mówi Kurpsianki ;-)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Amigoland
Wenus napisał/a
Amigo, u nasz się mówi Kurpsianki ;-)
Aaa no tak...Zapomniałem , hehehe
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Wenus
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Sylwia
Dzień dobry :-) Wapno mi nie pomagało, piłam przez dwa tygodnie. Ale dziś widzę lekką poprawę po tych lekach histaminowych. W miarę przespałam noc i zauważyłam, że ulgę mi przynoszą zimne okłady to spałam z mokrym ręcznikiem przy łóżku. Michalina mi dała do myślenia, że ją też długo siedziało całe ciało po antybiotyku. Ja co prawda antybiotyku to z 10 lat nie brałam albo i lepiej ale może jakieś świństwo w jedzeniu się trafiło i taka reakcja. No mam nadzieję, że to nie przez kota...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Wenus
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Też tak słyszałam, że w końcu organizm się przestaje bronić przed alergenem. U mnie jest dziwnie jak by to na kota miało być bo poza swędzącymi krostkami nic mi nie jest.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Wenus
No nie, bo od prawie dwóch miesięcy to mam tylko zaczęło się od jednej małej plamki na ręce i powoli coraz więcej się tego robiło.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Amigoland
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Z tego co wiem, to takie skórne alergie są zazwyczaj pokarmowe, albo od detergentów. Może se jakieś mydło, proszek do prania, albo jakieś perfumy, czy balsam kupiłaś?
Alergia na kota, to jeszcze małe piwo. Ale jest coś takiego, jak alergia na...Męża. Śmiejecie się? To wcale nie jest żart...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Amigoland
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Ale ją się chyba nabywa z biegiem lat? he he he Ten alergen nabiera dopiero energii he he he
Ewka? Ze zbiegiem lat to się dopiero zauważa...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Wenus
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Tak się zastanawiam czy to nie od pieczywa może być, tyle tej chemii ładują, że organizm się zaczął bronić. No sama nie wiem co to, a do mycia to używam płyn biały jeleń co do skóry atopowej może być stosowane.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Wenus
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigo, też słyszałam o tej alergii na męża, to dopiero musi być dramat
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Amigoland
Wenus napisał/a
Amigo, też słyszałam o tej alergii na męża, to dopiero musi być dramat
Coś tam było. Jak sobie przypominam. Jak małżonkowie zaczęli osobno spać , to i ciągły katar minął. I jakieś bóle w stawach. nie mogę znależć tego linku. Wróćmy do kota...
Druga tura bez Bonżura...
12345