Chichot losu?

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
82 wiadomości Opcje
12345
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Wenus
Z kotem byłam u weterynarki, zdrowy i dała mu zastrzyk na koci katar czy coś. Na wściekliznę dopiero jak podrośnie i zacznie wychodzic .
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Wenus napisał/a
Byłem na forum...Koci niewolnicy.
Ktoś tam napisał, że po kastracji, koty są mniej alergiczne...

https://www.goldenline.pl/grupy/Pozostale/koci-niewolnicy/alergia-na-koty,123860/
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

brunetka.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
No to zostaje jednak kotek. Teraz już nic nie zrobisz, smarowidła muszą zostać a po NR musisz iść do lekarza po skierowanie na badania alergiczne, bo jeszcze nie daj boże jakaś większa alergia się przyplącze.
Chyba musisz omijać kociaka i bez głaskania się obejść.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Wenus napisał/a
Z kotem byłam u weterynarki, zdrowy i dała mu zastrzyk na koci katar czy coś. Na wściekliznę dopiero jak podrośnie i zacznie wychodzic .
Acha...Ok...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Wenus
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lotek, zachodze w głowę i nic nowego sobie nie przypominam. Wapna wypiłam trzy blistrty, a węgiel to po co?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Wenus
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez brunetka.
Bruniu, a w aptece, coś wspomniałaś, że można sobie kupić test na alergię na kota... Są takie?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Jest jeszcze taka możliwość , że twój organizm przyzwyczai się do kocich alergenów...Miłość do kota nie zna granic, hehehe
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Wenus napisał/a
Lotek, zachodze w głowę i nic nowego sobie nie przypominam. Wapna wypiłam trzy blistrty, a węgiel to po co?
Popytaj Wenus jeszcze domowników, może kupili coś bez twojej wiedzy...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Amigoland
Mam tu ciekawy post z forum...Koci niewolnicy...
"Znam bardzo dobrą formę przeciwdziałania alergiom kotowym. Poza oczywiście odczulaniem, bo to jest mus.
Zwie się to oczyszczacz powietrza, koniecznie z filtrami HEPA. Potrafi kosztować niedużo i dużo, także każda kieszeń znajdzie coś dla siebie.
Gwarantuję, że w większości przypadków powietrze będzie czystsze, niż w innym domu, bez kota.

Uczula KAŻDY kot (i sierść NIE MA TU NIC DO RZECZY). Nawet Sfinks. Proteina Fel d1 jest za kichanie i smarkanie odpowiedzialna. Niektóre koty produkują tego więcej inne mniej, ale KAŻDY produkuje. Kolor futra nie ma znaczenia. Znaczenie nieduże ma istnienie podszerstka w futrze. Jego brak powoduje mniejsze roznoszenie tej proteiny po otoczeniu. Są też koty, które wydzielają mniej tego niż inne. Na przykład rosyjskie niebieskie (posiadam dwa). Sam mam alergię, a będąc w domu gdzie bylo 30 takich futer, tylko lekko mnie w nosie zakręciło."
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

brunetka.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Tak ,posyłam stronkę masz nazwę tego testu , może jest w Twojej aptece ,a jeśli nie ma to poproś to Ci sprowadzą bo maja możliwości.
https://www.aptekagalen.pl/alergentest-cat-domowy-test-do-wykrywania-alergenow-na-siersci-i-skorze-kota-1szt
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Wenus
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez brunetka.
Albo to się da nie pogłaskać takiego drania?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Wenus
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez brunetka.
O, super, dziękuję!
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Wenus napisał/a
Tak się cieszyłam z Kocisława, tak się cieszyłam... No i masz, dopadło mnie jakieś dziwne uczulenie, z dnia na dzień coraz więcej i coraz bardziej swędzi. Tylko kot przychodzi mi do głowy. Jak pomyślę, że mam go komuś oddać to chce mi się płakać :-(
Wenus,aż mi się serducho ścisnęło,Kocisław takie cudeńko!
Może dostałas uczulenia na coś innego?
Wypróbuj jakis antyalergiczny.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Wenus napisał/a
Lotek, zachodze w głowę i nic nowego sobie nie przypominam. Wapna wypiłam trzy blistrty, a węgiel to po co?
Jeżeli się mylisz i masz jakieś świństwo w jedzeniu. Tych dróg wnikania jest pełno, może ktoś przepala świństwa, albo podłogi lub ściany lub klimatyzacja mają nowe impregnaty farby filtry, lub ulubiona cukiernia zmieniła recepturę, bądź nieufna i... wąchaj >;PP
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Wenus napisał/a
Głównie przedramiona. Tak od półtorej miesiąca coraz więcej mi się pojawia takiej jakby pokrzywki. A w ostatnim tygodniu dochodzi jeszcze czerwona plama na plecach tuż nad posladkiem i po obu stronach bioder.
Wenus a nie brałas jakiegoś antybiotyku?
W zeszłym roku przez dosłownie rok swędziało mnie całe ciało,drapałam się tak,że mi się takie pręgi jak szyny robiły,jak się dotknełam np.przy smarowaniu kremem to całe placki czerwone mi wychodziły,po kapieli tez.Chodziłam do alergologa,robiłam testy na wszystko i nic nie wyszło,poznikało toto ale się bardzo umęczyłam.Pani alergolog powiedziala,że to mogło byc na tle nerwowym.Bralam antyalergiczne i ustąpiło.
Wenus na sierść to bys raczej smarkala i kichała i łzawila.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

brunetka.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Normalnie słodziak, wygląda na małego łobuziaka no i kusi tymi oczkami.:) Ty musisz się niestety powstrzymać, ja pogłaszczę za Ciebie.:) Nie jest tani ten test, ale w aptece może być tańszy.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Wenus napisał/a
Trzeci dzień dopiero łykam, tylko nie  raz na dobę tylko dwa albo i trzy to może za wcześnie za efekty... A smarowidła, nawet te ze kortykosteroidem to kant d... potłuc p:/
Szkoda smarowideł,kup szare mydło.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Wenus
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Ami, kot jest jedynie podejrzanym, jedynym jak na razie i to działa na jego niekorzyść. Ale ja go chyba nie oddam...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Wenus napisał/a
Albo to się da nie pogłaskać takiego drania?
Boski kocio,zaraz bym go wymiziala
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Chichot losu?

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Wenus
Wenus napisał/a
Albo to się da nie pogłaskać takiego drania?
Rozmawiałem z mamą na temat twojej alergii Wenus. Powiedziała mi że jak była mała, też miała koty i alergię na koty. Rodzice zawołali miejscową znachorkę. Kazała wysmarować dziecku miejsca dotknięte wysypką śmietaną i dać...Psu do wylizania. Wysypka zniknęła i alergia też, do dzisiejszego dnia ...
Druga tura bez Bonżura...
12345