Bylica pospolita-Artemisa Vulgaris.

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
27 wiadomości Opcje
12
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Bylica pospolita-Artemisa Vulgaris.

michalina
Nigdy mnie specjalnie nie interesowała bylica.
Rośnie dosłownie wszędzie.
Od 3 lat ja zbierałam,zaparzałam,okadzałam nią dom.
I wczoraj tak z ciekawości zaczęłam o niej czytać ;))

"Bylica w domu i ogrodzie chroni przed negatywną energią i agresją psychoenergetyczną."

"Żywiołem bylicy jest powietrze. Bylica to bardzo magiczna, silnie oczyszczająca i ochronna roślina. Nasila zdolność do przewidywania przyszłości, wzmacnia zdolności paranormalne, sprowadza prorocze wizje, pozwala uwierzyć we własne siły i zdolności. Ziółko posiada również zdolność rozbudzania namiętności."

Człowiek musi słuchać własnej intuicji,nie miałam pojęcia o jej własciwosciach a stosowałam;)
Tu jest dokładny opis działania:
https://magicznyzielnikdziewanny.com/2020/06/27/bylica-pospolita-artemisia-vulgaris/

Mamy cudowne zioła dokoła,niepotrzebne nam jakieś białe szałwie czy palo santo i inne jakieś z obcych ziem,skarby rosną w naszych lasach i na naszych łąkach i trawnikach;)

U mnie na trawniku przed pracą naliczyłam 35 roślin leczniczych na 20 m 2
Mniszek,czarny bez,koniczyna czerwona,glistnik,pokrzywa,łopian,ostropest,krwawnik i pełno innych jeszcze;)
Zwracajmy na nie uwagę a intuicja podpowie nam które są dla nas;)

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Bylica pospolita-Artemisa Vulgaris.

Amigoland
Oje...Ale ja nie mam trawnika...Nie wiem, ale ja jakoś nie mam intuicji do ziół...Chociaż mam obrazki i książkę o ziołach. Nie jestem pewny, czy to, to akurat to?....Witaj Michalino.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Bylica pospolita-Artemisa Vulgaris.

michalina
Amigoland napisał/a
Oje...Ale ja nie mam trawnika...Nie wiem, ale ja jakoś nie mam intuicji do ziół...Chociaż mam obrazki i książkę o ziołach. Nie jestem pewny, czy to, to akurat to?....Witaj Michalino.

Hej Amigo:)Nie musisz miec trawnika swojego,możesz korzystac z innych trawników byle nie przy ulicy;)
Oczywiscie jeśli nie masz intuicji co do ziól to bez sensu bys na siłę je zrywał,w takiej sytuacji lepiej skorzystać ze sklepu zielarskiego:))
Z ziołami jak z grzybami,jak nie ma pewności to lepiej nie używac chyba,że do okadzania bo wtedy większej krzywdy nie zrobią;)
Amigo z książek o ziołach jest trudno zgadnąć co i jak bo tam zazwyczaj sa rysunki,lepiej skorzystac z internetu.Ziół jest takie mnóstwo że szok,ja się cały czas uczę ale jak pisałam,są zioła i kwiaty lecznicze które mnie wręcz przyciągają ,np.nagieteki:))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Bylica pospolita-Artemisa Vulgaris.

Amigoland
Nie zaprzeczam że zioła leczą. Tylko jak na razie nie mam się z czego leczyć. Wszystkie tabletki to nic innego jak syntetyczne zioła. Ale ja mam wrażenie że zioła, to takie placebo...No nie wiem. Może się mylę...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Bylica pospolita-Artemisa Vulgaris.

Amigoland
No może jak będę miał więcej czasu, odrzucę tabletki i zacznę zbierać owoc dzikiej róży. Tej pewnie pod lasem w zaroślach jest pełno...
https://planteon.pl/blog/ziola-na-stawy
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Bylica pospolita-Artemisa Vulgaris.

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
Nie zaprzeczam że zioła leczą. Tylko jak na razie nie mam się z czego leczyć. Wszystkie tabletki to nic innego jak syntetyczne zioła. Ale ja mam wrażenie że zioła, to takie placebo...No nie wiem. Może się mylę...
Amigo zioła to nie placebo:)
Zawierają substancje czynne.
Zioła trzeba stosowac długo by dały efekt i jest to kłopotliwe bo trzeba zrobic odwar,nalewkę czy je zaparzyć a na to trzeba czasu i cierpliwości.
Tabletke łatwiej jest połknąć :)
Ja stosuję zioła zamiast herbaty,pić mi się chce to zamiast 10 szklanki herbaty zalewam wodą co tam jest pod ręką;))
Amigo dobrej nocy Tobie i wszystkim,deszcz u mnie pada i jestem śnięta:))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Bylica pospolita-Artemisa Vulgaris.

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
No może jak będę miał więcej czasu, odrzucę tabletki i zacznę zbierać owoc dzikiej róży. Tej pewnie pod lasem w zaroślach jest pełno...
https://planteon.pl/blog/ziola-na-stawy
Tak,o dziką różę jest łatwo:))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Bylica pospolita-Artemisa Vulgaris.

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a
Amigoland napisał/a
Nie zaprzeczam że zioła leczą. Tylko jak na razie nie mam się z czego leczyć. Wszystkie tabletki to nic innego jak syntetyczne zioła. Ale ja mam wrażenie że zioła, to takie placebo...No nie wiem. Może się mylę...
Amigo zioła to nie placebo:)
Zawierają substancje czynne.
Zioła trzeba stosowac długo by dały efekt i jest to kłopotliwe bo trzeba zrobic odwar,nalewkę czy je zaparzyć a na to trzeba czasu i cierpliwości.
Tabletke łatwiej jest połknąć :)
Ja stosuję zioła zamiast herbaty,pić mi się chce to zamiast 10 szklanki herbaty zalewam wodą co tam jest pod ręką;))
Amigo dobrej nocy Tobie i wszystkim,deszcz u mnie pada i jestem śnięta:))
Dobranoc Michalino.
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Bylica pospolita-Artemisa Vulgaris.

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
To jest Panaceum Michalino >;)

Bylica pospolita była u Słowian ważną rośliną rytualną, magiczną i leczniczą. Wierzono, że zerwana przed wschodem słońca w wigilię św. Jana i zawieszona w domu będzie go chronić. Oplatano nią przydrożne krzyże, co miało je chronić przed czarownicami. Bylicą oplatano także drzwi do komory i wkładano ją do trumny pod głowy zmarłych, aby ich dusza mogła spokojnie odejść i nie straszyła ludzi[7].
W średniowieczu u niektórych ludów istniał przesąd, że włożone do butów ziele bylicy usuwa zmęczenie nóg[11]
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Bylica pospolita-Artemisa Vulgaris.

Serenity
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Ja podobnie do Amigo, nie bardzo się znam na roślinach, pokrzywę tylko nie pomylę ;))
Jak byłam dzieckiem, to pamiętam, że zrywaliśmy głóg i jedliśmy go tak na surowo. Nie zaszkodził ;) widać dzieciaki mają intuicję bardziej rozwiniętą.
Prawdą jest, że najlepiej nam służą zioła, które rosną blisko. Więc faktycznie nie trzeba daleko szukać ;)
Dobrej nocy Michalinko :)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Bylica pospolita-Artemisa Vulgaris.

Amigoland
Serenity napisał/a
Ja podobnie do Amigo, nie bardzo się znam na roślinach, pokrzywę tylko nie pomylę ;))
Jak byłam dzieckiem, to pamiętam, że zrywaliśmy głóg i jedliśmy go tak na surowo. Nie zaszkodził ;) widać dzieciaki mają intuicję bardziej rozwiniętą.
Prawdą jest, że najlepiej nam służą zioła, które rosną blisko. Więc faktycznie nie trzeba daleko szukać ;)
Dobrej nocy Michalinko :)
My też jako dzieciaki wcinaliśmy różności z łodyżek...Była tzw. Kaszka, no i serduszka...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Bylica pospolita-Artemisa Vulgaris.

Lothar.
Nawet niby trujący Cis co w owockach trująca jest "pestka" a ta czerwona otoczka jadalna >;)

Cis jest rośliną prawie w całości trującą dla ludzi i wielu gatunków zwierząt, jedynie czerwona osnówka otaczająca nasionka jest jadalna i nawet dość smaczna, choć trochę mdła. Skąd to wiem? Próbowałam. W historii znane są jednak przypadki zatruć, gdy przy jedzeniu owoców rozgryzione zostały, zawarte w nich, nasiona.3
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Bylica pospolita-Artemisa Vulgaris.

Serenity
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
Serenity napisał/a
Ja podobnie do Amigo, nie bardzo się znam na roślinach, pokrzywę tylko nie pomylę ;))
Jak byłam dzieckiem, to pamiętam, że zrywaliśmy głóg i jedliśmy go tak na surowo. Nie zaszkodził ;) widać dzieciaki mają intuicję bardziej rozwiniętą.
Prawdą jest, że najlepiej nam służą zioła, które rosną blisko. Więc faktycznie nie trzeba daleko szukać ;)
Dobrej nocy Michalinko :)
My też jako dzieciaki wcinaliśmy różności z łodyżek...Była tzw. Kaszka, no i serduszka...
Te "serduszka" też jadłam i "chlebek", to takie maleńkie białe kwiatki. Na Atlantydzie w "Kąciku zielarskim" pisałam o tej roślinie, a teraz już nie wiem, jak się nazywała?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Bylica pospolita-Artemisa Vulgaris.

Lothar.
Też znam te rośliny i jadłem >;)) A wysysaliście kłącza takiej specjalnej trawy? Pamiętam taki słodkawy smak >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Bylica pospolita-Artemisa Vulgaris.

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
Serenity napisał/a
Amigoland napisał/a
Serenity napisał/a
Ja podobnie do Amigo, nie bardzo się znam na roślinach, pokrzywę tylko nie pomylę ;))
Jak byłam dzieckiem, to pamiętam, że zrywaliśmy głóg i jedliśmy go tak na surowo. Nie zaszkodził ;) widać dzieciaki mają intuicję bardziej rozwiniętą.
Prawdą jest, że najlepiej nam służą zioła, które rosną blisko. Więc faktycznie nie trzeba daleko szukać ;)
Dobrej nocy Michalinko :)
My też jako dzieciaki wcinaliśmy różności z łodyżek...Była tzw. Kaszka, no i serduszka...
Te "serduszka" też jadłam i "chlebek", to takie maleńkie białe kwiatki. Na Atlantydzie w "Kąciku zielarskim" pisałam o tej roślinie, a teraz już nie wiem, jak się nazywała?
Jakbym zobaczył obrazek. To bym sobie przypomniał...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Bylica pospolita-Artemisa Vulgaris.

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
A i na balkonach rosły takie czerwone kwiatki co jak dojrzały to miały czerwono białe kwity dobre do wysysania, słodkomdlący smak >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Bylica pospolita-Artemisa Vulgaris.

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
Serenity napisał/a
Amigoland napisał/a
Serenity napisał/a
Ja podobnie do Amigo, nie bardzo się znam na roślinach, pokrzywę tylko nie pomylę ;))
Jak byłam dzieckiem, to pamiętam, że zrywaliśmy głóg i jedliśmy go tak na surowo. Nie zaszkodził ;) widać dzieciaki mają intuicję bardziej rozwiniętą.
Prawdą jest, że najlepiej nam służą zioła, które rosną blisko. Więc faktycznie nie trzeba daleko szukać ;)
Dobrej nocy Michalinko :)
My też jako dzieciaki wcinaliśmy różności z łodyżek...Była tzw. Kaszka, no i serduszka...
Te "serduszka" też jadłam i "chlebek", to takie maleńkie białe kwiatki. Na Atlantydzie w "Kąciku zielarskim" pisałam o tej roślinie, a teraz już nie wiem, jak się nazywała?
Hej Sarenko:))
Ten chlebek to i ja jadłam ale też zapomniałam nazwę:))
Wiesz,uważam,że jak komuś z nas czegoś potrzeba to się tym zainteresuje;)
Moim pierwszym ziołem jakie poznałam był skrzyp.
No i lecznicze kwiatki na podwórku u babci,malwa,czyli prawoślaz lekarski i nagietki;)
I babka lancetowata,jaskier i koniczyna czerwona;)
W szkole farmaceutycznej moje ulubione zajęcia to było zielarstwo.
Pamiętam,że dziewczyny nie chciały się tegoi uczyc i pisały ściągi a ja z przyjemnością się uczyłam.
Widać miało to zaowocowac w przyszłości czyli teraz;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Bylica pospolita-Artemisa Vulgaris.

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
A i na balkonach rosły takie czerwone kwiatki co jak dojrzały to miały czerwono białe kwity dobre do wysysania, słodkomdlący smak >;)
Nie wiem Wojtek jakie kwiatki masz na mysli,może petunie?Ale one maja różne barwy.
Dobra do wysysania jest koniczyna czerwona,też ma w sobie słodycz;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Bylica pospolita-Artemisa Vulgaris.

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Amigoland napisał/a
Serenity napisał/a
Amigoland napisał/a
Serenity napisał/a
Ja podobnie do Amigo, nie bardzo się znam na roślinach, pokrzywę tylko nie pomylę ;))
Jak byłam dzieckiem, to pamiętam, że zrywaliśmy głóg i jedliśmy go tak na surowo. Nie zaszkodził ;) widać dzieciaki mają intuicję bardziej rozwiniętą.
Prawdą jest, że najlepiej nam służą zioła, które rosną blisko. Więc faktycznie nie trzeba daleko szukać ;)
Dobrej nocy Michalinko :)
My też jako dzieciaki wcinaliśmy różności z łodyżek...Była tzw. Kaszka, no i serduszka...
Te "serduszka" też jadłam i "chlebek", to takie maleńkie białe kwiatki. Na Atlantydzie w "Kąciku zielarskim" pisałam o tej roślinie, a teraz już nie wiem, jak się nazywała?
Jakbym zobaczył obrazek. To bym sobie przypomniał...
No mam obrazek i wiem co to było...

https://poradnikogrodniczy.pl/babka-zwyczajna.php
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Bylica pospolita-Artemisa Vulgaris.

michalina
Amigoland napisał/a
Amigoland napisał/a
Serenity napisał/a
Amigoland napisał/a
Serenity napisał/a
Ja podobnie do Amigo, nie bardzo się znam na roślinach, pokrzywę tylko nie pomylę ;))
Jak byłam dzieckiem, to pamiętam, że zrywaliśmy głóg i jedliśmy go tak na surowo. Nie zaszkodził ;) widać dzieciaki mają intuicję bardziej rozwiniętą.
Prawdą jest, że najlepiej nam służą zioła, które rosną blisko. Więc faktycznie nie trzeba daleko szukać ;)
Dobrej nocy Michalinko :)
My też jako dzieciaki wcinaliśmy różności z łodyżek...Była tzw. Kaszka, no i serduszka...
Te "serduszka" też jadłam i "chlebek", to takie maleńkie białe kwiatki. Na Atlantydzie w "Kąciku zielarskim" pisałam o tej roślinie, a teraz już nie wiem, jak się nazywała?
Jakbym zobaczył obrazek. To bym sobie przypomniał...
No mam obrazek i wiem co to było...

https://poradnikogrodniczy.pl/babka-zwyczajna.php
Aa ,wlaśnie,zapomniałam!:))
Babka rosnie wszędzie a w zabawie w sklep kaszka była jako...kaszka właśnie;))
12