Amigoland napisał/a
Lothar. napisał/a
Te "zraszacze" to orurowanie do zalewania czynnikiem pomieszczeń, odpala to ręcznie ochrona, bo można kogoś zabić, to trzeba najpierw sprawdzić, czy ktoś nie został, bo po nim.
Wygląda na fejk

Ten artykuł...
Ćwiczenia przeciwpożarowe przeprowadza nie politechnika. Tylko ludzie przeszkoleni w politechnice. W każdym zakładzie, czy biurze są tacy ludzie. Na naszej hali był strażak ze straży ochotniczej z pobliskiej miejscowości...
Druga tura bez Bonżura...