Kawusia napisał/a
michalina napisał/a
Lothar napisał/a
michalina napisał/a
U mnie waliło tak po 18,też wyłączyłam bo było gorzej jak wczoraj,wczoraj bardziej lało i padał grad a dziś bardziej błyskało:)
A jak się rozkręciło Michalino, najpierw tylko błyski przez całe niebo (piękne) a potem ściana deszczu i olbrzymi huk, mam solidne okna ale i przez nie to się przebijało, strasząc piesy.
Psy się boja huku,miałam kiedyś psa,z którym podczas burzy siedziałam pod stołem bo też się boje;))
Kiedyś bardziej,teraz mniej ale jednak:))
To musiało super wyglądać he he...
Kawusiu tak strasznie się kiedyś bałam burzy,że schowałabym się gdziekolwiek;))
Wygladało śmiesznie:))
Kiedyś ten sam pies jak były huki w Nowy Rok zaklinował się za lodówką,tak się wcisnął że ledwie wyszedł:))
Dobrej nocki kochana,idę lulu:))