Magiczna Kawiarenka

Ale się porobiło >;))

_‹ Previous Topic Next Topic _›

Klasyczny

Lista

Wątki

29 wiadomości Opcje

Lothar.

Ale się porobiło >;))

Żyję i jestem cały, choć autko ma przód bardziej płaski >;)) Zmieniały się światła i liczyłem że wszyscy ruszą, delikatnie 3 i leciutki gaz, bo ruszały przed mną 3 auta, tylko one się "skleiły" i gwałtownie zahamowały jeden na drugim a ja dojechałem z tyłu i ich dokleiłem do końca. Jechałem po lodzie jak na łyżwach i buch. Kolega mnie zholował bo chłodziwo z chłodnicy wyciekło. Jazda bez wspomagania i z otwartym oknem przy minus 17 nie należy do radości. Rozmrażam się już w domku, mechanik o 15 powie czy go naprawiamy, czy kupujemy coś innego. Czasami lepiej zostać w domku i zażywać ciepełka >;PP

Serenity

Re: Ale się porobiło >;))

Lothar. napisał/a

Żyję i jestem cały, choć autko ma przód bardziej płaski >;)) Zmieniały się światła i liczyłem że wszyscy ruszą, delikatnie 3 i leciutki gaz, bo ruszały przed mną 3 auta, tylko one się "skleiły" i gwałtownie zahamowały jeden na drugim a ja dojechałem z tyłu i ich dokleiłem do końca. Jechałem po lodzie jak na łyżwach i buch. Kolega mnie zholował bo chłodziwo z chłodnicy wyciekło. Jazda bez wspomagania i z otwartym oknem przy minus 17 nie należy do radości. Rozmrażam się już w domku, mechanik o 15 powie czy go naprawiamy, czy kupujemy coś innego. Czasami lepiej zostać w domku i zażywać ciepełka >;PP

Oo!

to rzeczywiście się porobiło. No, ale najważniejsze, że jesteś cały.
Dzień dobry:)
Przycisnęło mrozem, chociaż u nas aż do minus 17- tu nie dochodzi, wiadomo na południu zawsze cieplej;)
Już dmucham, by śnieg poprószył i będzie cieplej. W stronę Wawy też dmuchnę;))

Lothar.

Re: Ale się porobiło >;))

Cześć Serenko :) Dobrze że nie skusiły mnie zakupy i jest to leciwe autko, bo takie nowe to dopiero by bolało :) Ale to był szok, tyle jeżdżę a popełniłem błąd, u nas było rano minus 22 i w taki najzimniejszy dzień "poległem" >;P Smutno bez autka :) Pan Mechanik kombinuje jak autko uruchomić >;) oby się wykazał talentami.

Serenity

Re: Ale się porobiło >;))

Mimo wszystko wydatek. Parę lat temu moi rodzice w drodze na wczasy mieli stłuczkę. Mamę wtedy tak szarpnęło, że wylądowała w szpitalu. A auto było dopiero co zakupione tyle, że używane. Ósemka poszła się... Cóż, uważaj na siebie 😊 i wyglądaj śniegu z ociepleniem.

Suweren;)

Re: Ale się porobiło >;))

Zabanowany

Ten post był aktualizowany .

W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

Lothar.

Re: Ale się porobiło >;))

W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity

Mam trochę "wolnego" Serenko" więc nawet smutne sprawy mają dobre strony >;P

Lothar.

Re: Ale się porobiło >;))

W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Suweren;)

Zaprzyjaźniam się z autkami i wymiana jest zawsze trudna :)

Kropelka

Re: Ale się porobiło >;))

W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.

O matko!
Ale tak to opisałeś,że przy mojej wyobraźni wyglądało to jak komedia z Jasiem Fasolą i przepraszam ale wybuchnęłam śmiechem.

Witaj wśród żywych uff

Amigoland

Re: Ale się porobiło >;))

W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.

Lothar. napisał/a

Żyję i jestem cały, choć autko ma przód bardziej płaski >;)) Zmieniały się światła i liczyłem że wszyscy ruszą, delikatnie 3 i leciutki gaz, bo ruszały przed mną 3 auta, tylko one się "skleiły" i gwałtownie zahamowały jeden na drugim a ja dojechałem z tyłu i ich dokleiłem do końca. Jechałem po lodzie jak na łyżwach i buch. Kolega mnie zholował bo chłodziwo z chłodnicy wyciekło. Jazda bez wspomagania i z otwartym oknem przy minus 17 nie należy do radości. Rozmrażam się już w domku, mechanik o 15 powie czy go naprawiamy, czy kupujemy coś innego. Czasami lepiej zostać w domku i zażywać ciepełka >;PP

Tja...Jak chcesz liczyć, to licz tylko na siebie. Odstęp kolego...Pewnie słuchałeś znowu książki w aucie. A mówiłem, mówiłem, a ty swoje...Szczególnie przy takich warunkach jazdy.
Cześć Wojtek.

Druga tura bez Bonżura...

Amigoland

Re: Ale się porobiło >;))

U mnie na szczęście tylko na osiedlu była zaśnieżona droga. A potem wszystkie główne czarne...

Druga tura bez Bonżura...

Lothar.

Re: Ale się porobiło >;))

W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland

Droga była niby czarna ale przed skrzyżowaniem pokryta cienkim lodem i nawet na oponach zimowych jedziesz jak na łyżwach. Zimno było jak diabli i nie puszczałem książki, gdyby nie ten lód to by nic nie było >;)

Lothar.

Re: Ale się porobiło >;))

W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kropelka

Cześć Kropelko, zmarzłem strasznie, bo rozwaliłem chłodnicę i płyn uciekł, to musiałem wyłączyć silnik, a było -17 Nie ma jak w Domu >;))

Kawusia

Re: Ale się porobiło >;))

W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

Amigoland

Re: Ale się porobiło >;))

W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.

Lothar. napisał/a

Droga była niby czarna ale przed skrzyżowaniem pokryta cienkim lodem i nawet na oponach zimowych jedziesz jak na łyżwach. Zimno było jak diabli i nie puszczałem książki, gdyby nie ten lód to by nic nie było >;)

W Niemczech jest tak, że jak jest oblodzona droga. Co policjanci powinni ująć w protokole, szkody pokrywa miasto...Poszkodowany dostaje z ubezpieczenia. Ale ubezpieczenie sądzi się z miastem...A jak jest w Polsce, to nie wiem...

Druga tura bez Bonżura...

Kawusia

Re: Ale się porobiło >;))

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

Amigoland

Re: Ale się porobiło >;))

Kawusia napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Droga była niby czarna ale przed skrzyżowaniem pokryta cienkim lodem i nawet na oponach zimowych jedziesz jak na łyżwach. Zimno było jak diabli i nie puszczałem książki, gdyby nie ten lód to by nic nie było >;)

W Niemczech jest tak, że jak jest oblodzona droga. Co policjanci powinni ująć w protokole, szkody pokrywa miasto...Poszkodowany dostaje z ubezpieczenia. Ale ubezpieczenie sądzi się z miastem...A jak jest w Polsce, to nie wiem...

Znajomy parę lat temu uszkodził samochód na dziurawym asfalcie ,bo coś tam wystawało,i też dostał kasę z ubezpieczenia.Ale nie wiem jak to jest, jak jest lód na drodze.

Za lód płaci miasto, bo do nich należą służby miejskie...Tak jest w każdym kraju w unii...Są miejsca gdzieś przez las, gdzie mimo solenia może pokazać się lód. Wtedy jest znak drogowy...Ostrzegający...Uwaga ślisko, czy coś takiego...

Druga tura bez Bonżura...

brunetka.

Re: Ale się porobiło >;))

W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.

Rzeczywiście mróz rano trzymał i było ślisko ,Wojtek pal licho samochód to rzecz nabyta.
Ważne że cało wyszedłeś z opresji.

michalina

Re: Ale się porobiło >;))

W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.

Lothar. napisał/a

Żyję i jestem cały, choć autko ma przód bardziej płaski >;)) Zmieniały się światła i liczyłem że wszyscy ruszą, delikatnie 3 i leciutki gaz, bo ruszały przed mną 3 auta, tylko one się "skleiły" i gwałtownie zahamowały jeden na drugim a ja dojechałem z tyłu i ich dokleiłem do końca. Jechałem po lodzie jak na łyżwach i buch. Kolega mnie zholował bo chłodziwo z chłodnicy wyciekło. Jazda bez wspomagania i z otwartym oknem przy minus 17 nie należy do radości. Rozmrażam się już w domku, mechanik o 15 powie czy go naprawiamy, czy kupujemy coś innego. Czasami lepiej zostać w domku i zażywać ciepełka >;PP

WW,cieszę się,że Ci się nic nie stało:))
Oj,chyba już nigdy nie polubisz zimy

michalina

Re: Ale się porobiło >;))

W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kawusia

Kawusia napisał/a

Lothar. napisał/a

Żyję i jestem cały, choć autko ma przód bardziej płaski >;)) Zmieniały się światła i liczyłem że wszyscy ruszą, delikatnie 3 i leciutki gaz, bo ruszały przed mną 3 auta, tylko one się "skleiły" i gwałtownie zahamowały jeden na drugim a ja dojechałem z tyłu i ich dokleiłem do końca. Jechałem po lodzie jak na łyżwach i buch. Kolega mnie zholował bo chłodziwo z chłodnicy wyciekło. Jazda bez wspomagania i z otwartym oknem przy minus 17 nie należy do radości. Rozmrażam się już w domku, mechanik o 15 powie czy go naprawiamy, czy kupujemy coś innego. Czasami lepiej zostać w domku i zażywać ciepełka >;PP

Ja dzisiaj jeździłam po Krakowie,bo byłam na badaniach,ale jak wracałam ,to na światłach na dwójce musiałam ruszyć,bo mi obracało kołami.Mało soli sypią i dlatego.Wściekła chodzę ,bo mi wyszło że mam nerw łokciowy uszkodzony i dlatego mi ręce drętwieją i do tego zespół ciśnieniowy nadgarstka.Co tam samochód,ważne ze jesteś cały i zdrowy.A samochód stary to sobie kupisz nowy,i będziesz uważał na niego bardziej.Popatrz mam coś odpowiedniego dla Ciebie.

Hej Kawusiu,ładne autko Wojtkowi proponujesz;))
Kawusiu a na ten nerw łokciowy to chyba powinna pomóc rehabilitacja.Co do nadgarstka to nie wiem.

Biegnij Lola biegnij

Re: Ale się porobiło >;))

Zabanowany

Ten post był aktualizowany .

W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.