10 sekund :) na wyjście z Pułapki >;PP

[Lothar.]

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

>;) Panie, bywają dla siebie, niezwykle uprzejme >;P Jak omijam picie to omijają też mnie przygody i imprezy :) ale nie żałuję >;) Pomyślałem że z szachmata  można by wyjść lekkim żartem: Proszę Pani wszak jestem żonaty :) i spojżeć z dezaprobatą

[Lothar.]

PS.
Kiedyś się pomyliłem bo spotkałem dziewczynę podobną do narzeczonej hmm z tyłu  dobrze że sobie nie pozwoliłem na żadną poufałość >;P bo oboje byliśmy zaskoczeni i trochę zawstydzeni, wyjaśniłem i rozstaliśmy się na uśmiechu :) ale włosy kurtka i figura bardzo podobna >;))

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

"szach i mat" z autopsji he he. Moja teściowa opowiadała mi kiedyś, jak załatwiła koleżanke z pracy. Jej mąż , a mój nieżyjący już teść, był atracyjnym dla kobiet facetem. Przystojny, błyskotliwy, inteligentny, wykształcony, wysportowany he he. Kiedyś poszedł na wódkę z kuplami do jakiejś knajpy, to były jeszcze czasy PRL-u, no i się tam dobrze bawili. W knajpie była również koleżanka mojej teściowej  z pracy, która wypiwszy parę głebszych dotrzymywała bawiącym się panom towarzystwa he he (szukała szcęścia). Na drugi dzień w pracy owa koleżanka, chcąc wzbudzić zazdrość w teściowej, czy też wbić jej szpilę, że dobrze bawiła się z jej mężem, zapytała ją z nieukrywaną satysfakcją:
- Czy wiesz kochaniutka , gdzie wczoraj wieczorem był twój mąż?
na co moja teściowa:
- Jak wychodził z domu, to mówił, że idzie na dziwki. he he
Wyobrażasz sobie minę koleżanki i tę ciszę panującą po takim tekście he he
Bardzo lubię tę opowieść. Często ją przytaczaliśmy na imprezach rodzinnych, żeby się pośmiać.

Błyskotliwa odpowiedź, nie ma co, hehehe...

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Ale, żeby nie było, że to zabawowy lowelas był ! he he. Porzucił pracę związaną z wykształceniem i zapierdalał na swoim od świtu do nocy (niezniszczalny był ) he he. Potrafił jej przynieść na śniadanie bukiet irysów, albo róż, wyhodowanych  przez siebie, który ledwo mieścił mu się w ramionach.

No widzisz, we współczesnym świecie nie ma miejsca na takie miłości, na takie małżeństwa. Chociaż na pewno występują. We współczesnym świecie są tylko faceci co chcą wykorzystać. Dlatego lepiej niech pani żyje z panią, żeby nie doznać męskiego szowinizmu. A panowie najlepiej też niech lepiej śpią z panami, bo po co im rozkapryszone kobiety, hehehe. Ale na marsz LGBT pójdą razem, w jednym froncie. Wtedy zgadzają się ze sobą obie płcie. Ba! Tolerują, popierają! Hehehe...

[Lothar.]

Nie wiem czy potrafię tak kochać >;))) Starałem się panować nad emocjami, a magia nauczyła mnie pogłębiać koncentrację i panowanie nad umysłem i ciałem :) trudno mi się "zatracić" w uczuciach >;P Nawet w chwilach uniesienia nie jestem całkiem tu i teraz >;)

[Lothar.]

Coś ty Andrzeju :) Ewa nam opowiedziała historię pięknej Miłości :) Ciekawe kim był teść Ewy z wykształcenia?

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Nie wiem czy potrafię tak kochać >;))) Starałem się panować nad emocjami, a magia nauczyła mnie pogłębiać koncentrację i panowanie nad umysłem i ciałem :) trudno mi się "zatracić" w uczuciach >;P Nawet w chwilach uniesienia nie jestem całkiem tu i teraz >;)

Cześć Wojtek. Jakbyś tak pokochał Boga i Kościół Katolicki, to byś nie siedział dzisiaj na forum, tylko w Watykanie, hehehe. Aaa może i papieżem byś został...

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Cześć Andrzeju >;)) Wolał bym skromne biskupstwo >;) Daleko od zgiełku świata, gdzie mógłbym się nie niepokojony "realizować" >;PP Ot katabasów po Janosikowemu z kasy łupić tak dla rozrywki >;PP

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Cześć Andrzeju >;)) Wolał bym skromne biskupstwo >;) Daleko od zgiełku świata, gdzie mógłbym się nie niepokojony "realizować" >;PP Ot katabasów po Janosikowemu z kasy łupić tak dla rozrywki >;PP

Nooo...Nie bądź taki skromny...Wojtek...

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Ciągle tu pisaliście o bratnich duszach, że się tam gdzies w czasoprzestarzeni szukają, a jak się znajdą, to albo  nie w tym czasie , co potrzeba, albo spotykają się, żeby siebie czegos nawzajem nauczyć, albo cos tam jeszcze innego he he. Ja uważm, że jeśli dusze są bratnie, to sie spotkają i spędza ze sobą życie w miłości,  szacunku , harmonii. A jak nie sa bratnie, to tego nie zrobią he he

Czy to nie "palec Boży" ? Wskaże? Naprowadzi? Bo to można nazwać cudem...Takie spotkanie bratnich dusz...

[Lothar.]

Na opak to rozumiesz Ewo >;)) Miłość pomaga się rozwijać w różnych rolach i dziś dla męża jesteś żoną, a jutro, córką, matką siostrą lub.... facetem kumplem bo i tego trzeba się nauczyć. W zespole jest 8 osób w różnych rolach :)

[Lothar.]

Andrzeju, dwóch obiadów nie zjem, a Maybach mnie nie kręci :) Biskup jest niewidoczny pewnie swojego na oczy nie widziałeś >;) A władzę i czas ma wystarczającą i nikt go nie nęka >;) nawet zdjąć ze stanowiska trudno. Paru magów było biskupami i się nie kryli

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Andrzeju, dwóch obiadów nie zjem, a Maybach mnie nie kręci :) Biskup jest niewidoczny pewnie swojego na oczy nie widziałeś >;) A władzę i czas ma wystarczającą i nikt go nie nęka >;) nawet zdjąć ze stanowiska trudno. Paru magów było biskupami i się nie kryli

Jak to nie widziałem...Widziałem, był u nas na bierzmowaniu...

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Amigoland]

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Andrzeju, dwóch obiadów nie zjem, a Maybach mnie nie kręci :) Biskup jest niewidoczny pewnie swojego na oczy nie widziałeś >;) A władzę i czas ma wystarczającą i nikt go nie nęka >;) nawet zdjąć ze stanowiska trudno. Paru magów było biskupami i się nie kryli

Jak to nie widziałem...Widziałem, był u nas na bierzmowaniu...

Tego widziałem. Ale już umarł...