![]() |
![]() ![]() |
Kto by poszedł na drugą stronę? >;))
![]() |
A tu po prawej to jakiś angol sobie radził z tym co miał :) a po lewej jakaś szkolna atrapa >;)) Zresztą u nas to od dołu szyny zasilające, a od góry wyjścia na kable, ale jak widać nie wszędzie to tak jest >;)) Nowe to wszędzie ładnie ale po X przeróbkach to wygląda inaczej >;PP
![]() Tak wygląda w miarę normalna rozdzielnica bez automatyki i słaboprądówki >;P ![]() |
A i bez przygotowania pod Solary i Generator zewnętrzny >;PP
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
![]() ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Pięknie wygląda to ja bym poszła...ale na czworakach tak na wszelki wypadek ![]() |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Właściwie to jest stara międzynarodowa reguła że zasilenie robi się od dołu automatu, czy bezpiecznika. Od niepamiętnych czasów tak robiliśmy u nas w pracy, nie patrząc na plan czy tam stoi 1 , czy 2. Aż do momentu kiedy przyszedł nowy chłopak z "wypożyczalni". Elektronik z zawodu, elektryk po kursie, hehehe. Pytał się się i pytał a co?, a gdzie? Wszyscy mu mówili że zasilenie od dołu. No ale on się dopatrzył że na planie jest raz jedynka u dołu, raz u góry, hehehe. No i że właściwie powinniśmy robić w/g planu. No...Wsadził kij w mrowisko, hehehe. Wygląda to głupio ale teraz robimy w/g planu i niektóre są zasilone od dołu, niektóre od góry. Przy mniejszych przekrojach to jeszcze małe piwo. Ale przy większych, jak np. 35mm2, czy 50mm2 przy wył. Głównym to już nie do śmiechu, bo wyżej są węższe kanały jak niżej. Ile lat się nawojowałem żeby to zmienili na planach. No i w końcu zmienili . Cześć Wojtek.
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
A ta rozdzielnica tam na dole umocowana na drzewie, to tak można? To chyba jakaś prowokacja?
Druga tura bez Bonżura...
|
Tak się robi w drewnianych domach, Andrzeju, tylko kable powinny być w peszlach. No ale wiesz jak jest >;)
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
U nas wejście to od dołu i tam ręczny hebel czy bierzesz z sieci czy generatora, przepięciówka i nadmiarówka, czasami zwłoczna, a w górę rozejścia na budynek. No chyba że podłoga techniczna, to wtedy rynny pod podłogą i na dnie szafy Saigon >;) Cześć Andrzeju >;) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Tak to nie ma Michalino >;)) Dopiero przejście po szynie takim mostkiem może dać odpowiednie wrażenia >;)) Pojechałem dziś na zakupy i spotkałem koleżankę z przed lat z synem i jest choć jedna dobra strona tego wschodniego konfliktu, bo dziewczyna nie miała pracy, a akurat po filologii i ukraiński perfekt, to dobrą fuchę znalazła na biegu >;)) |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Sądzę że największe ryzyko, to zapalenie się rozdzielnicy, czyli tej skrzynki bezpiecznikowej. Wystarczy że poluzuje się kabel na bezpieczniku i już mamy źródło ognia. Nie wiem na jakie temp. Są te nowoczesne obudowy. Ale mimo wszystko to ryzyko. Nie wiem co na to strażacy. Nie wiem także czy straż pożarna, jest przy odbiorze takiego domu i co mówią przepisy gdzie i jak wbudować skrzynki rozdzielcze. Wiem że w miejscach najbardziej dostępnych. A więc zaraz przy wejściu, lub na zewnątrz domu. Bo jak straż przyjeżdża to musi najpierw odciąć napięcie...
Druga tura bez Bonżura...
|
Masz rację Andrzeju, ale licznik i bezpieczniki główne są na zewnątrz, przeważnie na płocie, a w budynku rozdzielnica przy drzwiach lub w garażu, często piętro ma własną podrozdzielnicę.
![]() |
No. Ładnie to wygląda. Straż ma do tych skrzynek klucze...
Druga tura bez Bonżura...
|
Licznik i nadmiarówki główne pod kluczem i referentką tylko nadmiarówki pod kluczem uniwersalnym przeważnie trójkąt, ten sam co jest hmm klamką w domu bez klamek >;)) To od tej skrzynki po lewej bez kłódki.
![]() |
U mnie w pracy do szaf to jest nawet 3 rodzaje takich kluczy. Jeszcze kwadratowy i taki okrągły z dwoma motylkami z boku...
Druga tura bez Bonżura...
|
Free forum by Nabble | Edit this page |