No właśnie ja miałam w planie dwie sałatki i dobrze, że się wstrzymałam ;)
A szynkę kupiłam surową i moja córa włożyła ją do zamrażarki, więc nadal tam jest :D
Zrobiłam w święta typowo śląski obiad, czyli rolady (zrazy zawijane po polsku :D) kluski i kapustę, więc jak zjadłam taki obiad, to już kolacji nie jadłam ;))