Jest niedziela Mili >;) Zobaczymy jutro koło południa. Już się nie martw bo dobre wieści to idą powoli a złe szybko. Pewnie są jakieś kłopoty, no takie jest nasze życie :) Sylwii też nie widać i się trochę martwię :)
Ja to się trochę martwię o Mamę Andrzeja, co prawda Andrzej nic nie wspominał, ale może nie chcieć nas martwić? Teraz jest zła pora roku, dużo ludzi choruje, sam ledwo wstałem a trzęsło mnie i słaby byłem a to ze 2 tygodnie się potrafi ciągnąć. Serenka też nic nie mówi. Normalnie milczki jak ten Rejent Milczek z Zemsty Fredry >;))
też pomyślałam o mamie dobrze czuła się z tego co wiem ło rany bardzo niespokojna jestem łyknę psychotropa na noc to spokojnie zasnę no i jeszcze poznęcam się nad robótką jak zwykle Dobranoc Wojtku spokojnej nocy przepraszam i dziękuję