Lothar. napisał/a
Dzisiaj, moi znajomi mieli dużą imprezę i "zapomnieli" mnie zaprosić. Przypomnieli sobie o mnie ok 2 nad ranem, gdy impreza się skończyła - zaczęli do mnie wydzwaniać i prosić bym ich porozwoził do domów bo są zbyt pijani żeby prowadzić.
Ja bylam takim "kierowcą" przez długi czas mojego "małżeństwa", bo sie bałam, żeby nikomu nic się nie stało he he. Takim debilem byłam!!!!!! he he Ale do czasu he he, potem do czasu inne rzeczy eliminowałam , aż zakończyłam ten cyrk zupełnie he he