Żarty damsko męskie zawsze są odrobinę... ryzykowne >;P

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
69 wiadomości Opcje
1234
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żarty damsko męskie zawsze są odrobinę... ryzykowne >;P

Lothar.
Serenity napisał/a
Lothar. napisał/a
>;) A autoironia?



Choć słyszałem że nic tak nie cieszy jak.... >;) Ale to pewnie złośliwe kalambury >;)
No to ja na temat blondynek ;)

Magik pracował na statku wycieczkowym na Karaibach. Widownia się zmieniała, więc magik tydzień po tygodniu pokazywał te same sztuczki. Jedynym problemem była papuga kapitana, która oglądała te numery tak długo, że powoli zaczynała rozumieć, na czym polegają. Raz zaczęła wołać w czasie pokazu:
- Patrzcie! To nie ten sam kapelusz! Patrzcie! Chowa kwiaty pod stół!
Magik był wściekły, ale nie mógł nic zrobić, bo jednak była to papuga kapitana. Pewnego dnia statek miał wypadek i zatonął. Magik ocknął się sam, dryfujący na kawałku drewna, na którym siedziała papuga. Oboje się nienawidzili, nie odezwali się do siebie słowem. I tak mijał dzień za dniem... Po tygodniu papuga wreszcie mówi:
- Ok, poddaję się. Gdzie jest statek?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żarty damsko męskie zawsze są odrobinę... ryzykowne >;P

Lothar.
Wchodzi do baru facet z siedzącym na ramieniu małym człowieczkiem i zamawia:
- Proszę setkę czystej, a dla kolegi pięćdziesiątkę.
Barman polewa i pyta:
- Skąd pan wytrzasnął takiego cudaka?
Klient na to:
- Zrób pan kolejkę, to panu powiem.
Barman szybko napełnił następną kolejkę.
- To było na safari, idziemy z kolegą przez dżunglę, wychodzimy na polanę, na której wokół ogniska pełno murzynów z dzidami, a na środku taki jeden z wielkim pióropuszem na głowię tańczył jakieś wygibasy.
W tym momencie przerywa opowieść i zwraca się do człowieczka na ramieniu:
- I jak Ty mu wtedy Heniu powiedziałeś? Że jest xxxxxxx, nie czarownik? >;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żarty damsko męskie zawsze są odrobinę... ryzykowne >;P

Serenity
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Focha >;P
Ach focha...? ;))




 :*
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żarty damsko męskie zawsze są odrobinę... ryzykowne >;P

Serenity
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Magik pracował na statku wycieczkowym na Karaibach. Widownia się zmieniała, więc magik tydzień po tygodniu pokazywał te same sztuczki. Jedynym problemem była papuga kapitana, która oglądała te numery tak długo, że powoli zaczynała rozumieć, na czym polegają. Raz zaczęła wołać w czasie pokazu:
- Patrzcie! To nie ten sam kapelusz! Patrzcie! Chowa kwiaty pod stół!
Magik był wściekły, ale nie mógł nic zrobić, bo jednak była to papuga kapitana. Pewnego dnia statek miał wypadek i zatonął. Magik ocknął się sam, dryfujący na kawałku drewna, na którym siedziała papuga. Oboje się nienawidzili, nie odezwali się do siebie słowem. I tak mijał dzień za dniem... Po tygodniu papuga wreszcie mówi:
- Ok, poddaję się. Gdzie jest statek?
;)))) Dobre! Muszę zapamiętać i sprzedać ;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żarty damsko męskie zawsze są odrobinę... ryzykowne >;P

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Serenity
Serenity napisał/a
Lothar. napisał/a
Focha >;P
Ach focha...? ;))




 :*
To może taki foch z pewnym... ryzykiem? Jest ryzyko jest zabawa? >;)) >;)*



Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żarty damsko męskie zawsze są odrobinę... ryzykowne >;P

Serenity
A nie lepiej zrobić to z piątku na sobotę?

To ja jeszcze w sprawie focha ;)



A to powinieneś powiedzieć Ty :)



No i jeszcze to, co dobrze znasz ;))

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żarty damsko męskie zawsze są odrobinę... ryzykowne >;P

Lothar.
>;))
Pamiętam, że trzeba kochać, a...... nie próbować zrozumieć >;))

PS.
Z piątku na sobotę, nie będzie.... emocji :) Ja się budzę o świcie sam z siebie, niebo wtedy pięknie różowieje aaa to ta "różanopalca" Eos- Jutrzenka >;)



Eos (także Świt, Jutrzenka[1]; gr. Ἠώς Ēṓs ‘jutrzenka’, łac. Aurora ‘jutrzenka’, ‘zorza’) – w mitologii greckiej bogini i uosobienie zorzy porannej, brzasku i świtu[2][3]; jedna z tytanid; utożsamiana z Hemerą i rzymską Aurorą[4][5].

Należała do drugiego pokolenia tytanów[6]. Była bóstwem związanym z kultem jutrzenki. Według wierzeń starożytnych Greków każdego świtu przemierzała niebo na lekkim rydwanie, zaprzężonym w parę białych lub różowych koni – Lamposa (Świecącego, Jasnego) i Faetona (Promiennego, Błyszczącego)[7][8][9]. Swą wędrówkę rozpoczynała (wynurzała się z fal Okeanosa) na Wschodzie (kraina północno-wschodnia Grecji) i kończyła (zanurzała się w falach Okeanosa) na Zachodzie, po drugiej stronie widnokręgu[10]. Otwierała „wrota dnia” (bramę nieba) przed wozem Heliosa[11][5]. Rozpraszała mroki nocy, zwiastowała światło dnia ludziom i bogom[12][13]. Jej nadejście zapowiadał Fosforos (Gwiazda Poranna) – „jaśniejący syn Jutrzenki”[14][15][16].

    Zanim pojawi się na niebie wóz słońca, znad brzegów Oceanu wyjeżdża na lekkim rydwanie Eos, różanopalca bogini jutrzenki. Piękne oblicze młodej bogini jaśnieje rumieńcem zorzy porannej, a wśród szarych świtów zakwita jej szata barwy szafranu[17].

Uchodziła za córkę tytana Hyperiona i tytanidy Tei (albo tytana Pallasa) oraz za siostrę Heliosa i Selene, przypuszczalnie także Tytana[2][11][18][19].

Była bardzo kochliwa. Uprowadziła i uwiodła kilku mężczyzn, m.in.: olbrzyma Oriona, Kefalosa, Klejtosa[2][9][11]. Ze swoim pierwszym mężem, tytanem Astrajosem, miała liczne potomstwo, m.in. gwiazdy[a][20], Fosforosa (Hesperosa; bóstwo uosabiające planetę Wenus)[b][21], Boreasza, Zefira, Notosa, Eurosa, przypuszczalnie także Apeliotesa, Kajkiasa, Lipsa, Skirona (bóstwa uosabiające wiatry)[2][11][22][23][24].

Ze związku z Titonosem (był jej drugim mężem) urodzili się synowie Emation i król Etiopii, Memnon, który zginął pod Troją[2][11]. Długo opłakiwała swego syna Memnona, zabitego przez Achillesa (łzy jej opadły na ziemię w postaci kropel porannej rosy)[2][16]. Dla Titonosa uprosiła u boga Zeusa dar nieśmiertelności, ale zapomniała uprosić dar wiecznej młodości. Gdy Titonos stał się zupełnie niedołężny, Zeus zamienił go w świerszcza lub cykadę[9][25].

W panteonie greckim odgrywała ona drugorzędną rolę, a jej kult należał do rzadkości. W mitach pojawiała się sporadycznie.

W sztuce przedstawiana jest zwykle jako urodziwa kobieta z wielkimi skrzydłami u ramion, w peplosie szafranowego (intensywnie żółty) koloru[2][26], powożąca rydwanem lub w locie przed wozem Heliosa, z kwiatami i pochodnią w ręce. Starożytni Grecy nazywali ją „różanopalcą” (gr. rododáktylos ‘mająca palce w kolorze przypominającym płatki róż’), „szafrannoszatą” (gr. krokópeplos ‘w peplosie szafranowego koloru’)[2][9][27].

Wyobrażenie o bogini przejawia się w sztukach plastycznych, między innymi w greckim malarstwie wazowym (wazy z V wieku p.n.e. ukazujące skrzydlatą Eos goniącą Kefalosa oraz opłakującą Memnona), malarstwie olejnym i rzeźbie, oraz w muzyce i literaturze (Iliada Homera).

Imieniem bogini została nazwana jedna z planetoid – (221) Eos.

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żarty damsko męskie zawsze są odrobinę... ryzykowne >;P

Serenity
No to bardzo ładnie, jak tak to pamiętasz ;)
W nagrodę dostajesz bonusa, z instrukcją jak postępować z fochem.
Ps. Nie rób tego w domu! ;)))
Dobrej nocy już :)

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Żarty damsko męskie zawsze są odrobinę... ryzykowne >;P

Lothar.
>;)) Ciekawe pomysły   Dobranoc Serenko :)

1234