Hehehe, cześć Drapaku. no tak oni są tacy mądrzy, bo teraz kręcą filmy w kolorach, hehehe. Jakby były jak kiedyś, czarno-białe, to by nie wpadli na ten pomysł...Sądzę że to będą filmy dla niewybrednej publiczności. No ale najważniejsze, będą zdobywały Oskary. Mam nadzieję że europejskie festiwale filmowe nie będą naśladować holyłudu...
>;))
Czarni, to chyba Krzyżacy. Nieprędko nam zapomną ten.... Grunwald >;))
Biała supremacja?
Wojtek. Ja wiem że to jest śmieszne, z tymi wymaganiami hollyłudu. Ale wyobraż sobie jakie to ma konsekwencje dla scenarzysty, dla reżysera. Przecież to jest karkołomny projekt. Wszystko jest odwrócone do góry nogami. Przecież każdy aktor ma w sobie coś charakterystycznego, to nie jest takie łatwe...Zanim coś powstanie, miną lata. A to kosztuje. Koszt filmu może przekroczyć budżet...
Poruszyłeś ciekawy temat Andrzeju :) kryzysu branży filmowej. Kiedy ostatnio nakręcono film który można by było śmiało nazwać Arcydziełem? Przypomnijmy że rocznie powstaje w Polsce około 300 filmów >;)
Poruszyłeś ciekawy temat Andrzeju :) kryzysu branży filmowej. Kiedy ostatnio nakręcono film który można by było śmiało nazwać Arcydziełem? Przypomnijmy że rocznie powstaje w Polsce około 300 filmów >;)
Jakieś smutne czasy nastały, albo takie miały nastać, bo i w muzie zauważyłem nie ma przebojów, które można by było nucić w robocie...
Trudno o arcydzieła u ludzi dla których kasa jest Bogiem, szybciej będą przeróbki powtórki zgodne z trendami.
Przeboje piszą muzycy i tekściarze. Piosenkarz to tylko wykonawca. Dlatego dziwi mnie że na całym świecie nikt nie napisze światowego przeboju, raz na rok. Aaa przecież tych muzyków jest trochę...Na świecie...
Prawdziwi artyści to wyjątki, większość "gra do kotleta" a i ci się szybko wypalają, chlają, ćpają, biją, homo, itp. To i przebojów mało :) jak ekipa na odwykach :) Dobry twórca to młody gniewny biedny i z wizją >;)))