He,he,może i tak;))
W każdym razie ostatnio jest moda na grzyby,psiaki,amanitę itd.
Ja jednak bym mocno z tym uważała.
Każdy chce byc szamanem,oświeconym itd.a tak naprawdę to się tylko można podtruć i tyle;)
He,he,może i tak;))
W każdym razie ostatnio jest moda na grzyby,psiaki,amanitę itd.
Ja jednak bym mocno z tym uważała.
Każdy chce byc szamanem,oświeconym itd.a tak naprawdę to się tylko można podtruć i tyle;)
No na pewno. Jak już to trzeba metodą prób i doświadczeń, albo wejść w kontakt z kimś doświadczonym, ewentualnie zapytać się a aptece i gram na masę ciała, hehehe.
He,he,może i tak;))
W każdym razie ostatnio jest moda na grzyby,psiaki,amanitę itd.
Ja jednak bym mocno z tym uważała.
Każdy chce byc szamanem,oświeconym itd.a tak naprawdę to się tylko można podtruć i tyle;)
Dlatego ich nazwa?
U mnie w ogrodzie jakieś grzyby się pojawiły. Oczywiście wszystkie od razu usunęłam. Jeszcze by tego brakowało, by moja sunia się zatruła
Dlatego ich nazwa?
U mnie w ogrodzie jakieś grzyby się pojawiły. Oczywiście wszystkie od razu usunęłam. Jeszcze by tego brakowało, by moja sunia się zatruła
U mnie Simi to na okrągło choruje bo coś go skusi 😿
To zakładaj mu kaganiec. Zdaje się już wspominałem ci kiedyś...
Racja...
I nie ma żartów, szczególnie z młodymi psiakami. Rafała pies (tego od "Red pill news) połknął jakiś plastik i musiał przejść operację, co oczywiście też kosztuje. teraz ponoć też w kagańcu prowadza, no i spuszcza ze smyczy, bo młode muszą się wybiegać ;)
Przeleciałam z grubsza. Nie jest to zbyt częste na szczęście, ale tak, jak wspomniałam ona nie lubi warzyw i owoców. Nawet w tych "bobkach" jak to Wojtek nazywa wybiera te brązowe, czyli mięsne, a zielone i pomarańczowe omija.
Dopiero, jak nic nie dostanie to jest zmuszona do tych "kolorowych" ;)), ale to trwa, nim w ogóle ruszy.
Przeleciałam z grubsza. Nie jest to zbyt częste na szczęście, ale tak, jak wspomniałam ona nie lubi warzyw i owoców. Nawet w tych "bobkach" jak to Wojtek nazywa wybiera te brązowe, czyli mięsne, a zielone i pomarańczowe omija.
Dopiero, jak nic nie dostanie to jest zmuszona do tych "kolorowych" ;)), ale to trwa, nim w ogóle ruszy.
Nie, myślę, że chodzi bardziej o trawienie.
U nas kiedyś się mawiało, że jak pies je trawę, to deszcz będzie padał. Właśnie się sprawdziło ;)) bo pada.
Nie, myślę, że chodzi bardziej o trawienie.
U nas kiedyś się mawiało, że jak pies je trawę, to deszcz będzie padał. Właśnie się sprawdziło ;)) bo pada.
U mnie też się rozpadało;))
Senna ta pogoda,koniec złotej jesieni;)
Dlatego ich nazwa?
U mnie w ogrodzie jakieś grzyby się pojawiły. Oczywiście wszystkie od razu usunęłam. Jeszcze by tego brakowało, by moja sunia się zatruła
Pies nie przepada za grzybami, hehehe.
Amigo,moj pies ulubiony,Kajtek to jak mi spadł rydz z patelni to go sobie połknął;))
Ale najbardziej to lubił...lodyKiedyś synkowi upadł kawałek loda to Kajtek połknął ani się obejrzeliśmy
Dlatego ich nazwa?
U mnie w ogrodzie jakieś grzyby się pojawiły. Oczywiście wszystkie od razu usunęłam. Jeszcze by tego brakowało, by moja sunia się zatruła
Pies nie przepada za grzybami, hehehe.
Amigo,moj pies ulubiony,Kajtek to jak mi spadł rydz z patelni to go sobie połknął;))
Ale najbardziej to lubił...lodyKiedyś synkowi upadł kawałek loda to Kajtek połknął ani się obejrzeliśmy
No może smażyłaś na maśle i czuł masełko. No nie wiem. Miałem psa w mieście, a tam pod drzewkami to rosły najwyżej psiaki, hehehe. I mój piesek nigdy nimi nie interesował się. Witaj Michalino.