Imli-li ☼ napisał/a
najważniejsze że zabrał telefon mógł zadzwonić po mechanika i do mnie lubi go w domu zostawić właściwie ja też nie zabieram telefonu muszę go zabierać bo nigdy nic nie wiadomo mam teraz przykład ostry Buziak
Kotuś? W każdej kabinie jak się przyjrzysz jest telefon, hehehe.. . Oznaczony takim symbolem dzwonka. Jak winda stanie naciskasz na ten dzwonek. Rozlega się dzwonek na cały dom, hehehe. No i łączy z centralą. Tam zawsze siedzi ktoś, dzień i noc, każdy świątek i piątek. Opowiadasz mu skąd dzwonisz, adres. I on wysyła montera. Także bez obaw Kotuś...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...