Imli-li ☼ napisał/a
no lekarze nie są przyzwyczajeni że pacjent może coś wymagać czy chce wszystko wiedzieć czuli się długo bogami Buziak
A jeszcze jak mu powiesz że coś wiesz, to już w ogóle się wkurwiają, hehehe. dobrze ich rozumiem. Miałem takich mądrali jak naprawiałem maszyny. Oni lepiej wiedzieli od mnie , co mam wymienić, gdzie co się popsuło, hehehe. To im mówiłem. Po co mnie woła, jak wie, niech sam naprawi. Wiesz ile nasłuchają się mechanicy samochodowi w zakładach naprawczych? Hehehe. no ale na końcu to lekarz ponosi odpowiedzialność...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...