Imli-li ☼ napisał/a
wiem Kotku że nie ma na zbyciu a na wydatek nie chcę go naciągać pierwszego sama tam kupiłam za niewielką kasę ale jakoś szybko klawisze się wykończyły leży w szafie syn sprawdzał go jednak już nie jest do użytku a gdybym wspomniała to opiekun zaraz by mnie zwyzywał że od dzieci coś chcę Buziak
No...Pamiętam te wyskakujące klawisze

Kotuś..."dzieci' zarabiają i dobrze im się powodzi. Co innego jakby były bez pracy i żyli na zasiłku. Ale oni robią sobie wycieczki zagraniczne 2 razy w roku. Także, problemów z kasą nie mają...Tak myślę...Buziak.
Ps.
Nie musisz z opiekunowi nic wspominać...
Druga tura bez Bonżura...