Zastanawiająca jest analogia pomiędzy panem Gorbaczowem i panem Jaruzelskim.

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
14 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Zastanawiająca jest analogia pomiędzy panem Gorbaczowem i panem Jaruzelskim.

Lothar.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Zastanawiająca jest analogia pomiędzy panem Gorbaczowem i panem Jaruzelskim.

Amigoland
Mam swoją teorię na temat rozpadu ZSSR, która z czasem, nawet pasuje i potwierdziła się. Zacznę od początku. Rosjanie wiedzieli co wyprawia CIA w Polsce z tzw. Opozycją. Ba! Nawet chcieli stłumić...Żeby nie  Kiszczak. To on wzbudził swoim planem w nich zachwyt. Nie na darmo ruskie politbiuro było nim zachwycone i zazdrościło polskim towarzyszom takiego łebskiego faceta...A pomysł jaki był dobrze już znamy. Tak zrobić zmianę systemu, żeby nic się nie zmieniło, hehehe.  Ziarenko zostało zasiane w twardogłowych. Wizja "demokracji" "prywatyzacji", dorwania się wreszcie do kont w Szwajcarii, spędzała im sen z powiek. Przypadek sprawił że Andropow spotkał człowieka z charyzmą. Idealnego do tej roli. Uśmiechał się nawet, hehehe. Był wykształcony, bezpośredni, sympatyczny. Miał to wszystko, czego oni nie mieli. Gorbaczow wypełniał ich misję, pewnie o tym nawet nie wiedząc. Zmienili system na "demokratyczny" zrobili "prywatyzację" tzn. Okradli Rosję ze wszystkiego...Zrobili się baronami, magnatami, właścicielami wielu jachtów, klubów piłkarskich w Rosji i na zachodzie Europy, Kupowali co chcieli i ile chcieli.  A potem zrobili z Gorbaczowa kozła ofiarnego. Co? Jest bida? To przez Gorbaczowa. To on rozwalił sawietskij sajuz...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Zastanawiająca jest analogia pomiędzy panem Gorbaczowem i panem Jaruzelskim.

Lothar.
Model Polski się bardzo rozprzestrzenił, pamiętam jak czerwoni ubolewali (znalezisko w archiwum czeskiej ubecji) że u niech nie wypaliło, bo pan Hawel okazał się na poziomie, nie jak ten bolek z Matką Boską w klapie >;)) A może i właśnie dlatego >;)))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Zastanawiająca jest analogia pomiędzy panem Gorbaczowem i panem Jaruzelskim.

Amigoland
Lothar. napisał/a
Model Polski się bardzo rozprzestrzenił, pamiętam jak czerwoni ubolewali (znalezisko w archiwum czeskiej ubecji) że u niech nie wypaliło, bo pan Hawel okazał się na poziomie, nie jak ten bolek z Matką Boską w klapie >;)) A może i właśnie dlatego >;)))
Nie śledziłem tych kopii polskiej solidarności...Dla mnie było wiadome, że system "ruski" odpuścił.
Wracając do tytułu wątku. Nie widzę żadnej analogi między Jaruzelskim a Gorbaczowem. Jaruzelski był typowym długoletnim aparatczykiem. A Gorbaczow nim nie był...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Zastanawiająca jest analogia pomiędzy panem Gorbaczowem i panem Jaruzelskim.

Lothar.
Chyba jedna był "aparatczykiem" Andrzeju >;)))

 Pochodził z rodziny chłopskiej. Przy narodzinach nadano mu imię Wiktor, jednakże wkrótce potem podczas chrztu w cerkwi w miejscowości Letnickoje jego dziadek, współzałożyciel kołchozu w Priwolnoje, Andriej Moisiejewicz Gorbaczow, z niewyjaśnionych przyczyn zmienił imię dziecka na Michaił, które następnie zachowano[3]. Rodzina od strony ojca miała korzenie rosyjskie, zaś od matki – ukraińskie[3].

Od 1946 pracował jako mechanik w ośrodku mechanizacji (maszynowo-traktorowym[4]). W 1949 za pracę z ojcem na kombajnie został nagrodzony Orderem Czerwonego Sztandaru Pracy[5].

Ukończył naukę w szkole średniej ze srebrnym medalem zdając maturę w 1950[2]. Podjął studia prawnicze na Uniwersytecie Moskiewskim im. M.W. Łomonosowa, które ukończył w 1955[2]. Był pierwszym wśród przywódców ZSRR, który ukończył regularne studia uniwersyteckie. W 1952 wstąpił do Komunistycznej Partii Związku Radzieckiego.

Po śmierci Józefa Stalina (5 marca 1953) stał się gorącym zwolennikiem reform destalinizacyjnych przywódcy Związku Radzieckiego Nikity Chruszczowa.

Po ukończeniu studiów w 1955 kontynuował działalność partyjną w Kraju Stawropolskim. W latach 1958–1962 był I sekretarzem Komsomołu, w latach 1966–1968 I sekretarzem komitetu miejskiego KPZR w Stawropolu, a w latach 1970–1978 I sekretarzem komitetu krajowego[4] w Stawropolu, gdzie nadzorował budowę Wielkiego Kanału Stawropolskiego. Zaocznie ukończył Stawropolski Instytut Rolniczy, uzyskując dyplom agronoma ekonomisty (ekonomisty rolnego) oraz od 1962 do 1966 zarządzał stawropolskimi kołchozami i sowchozami, dzięki czemu uznawano go za znawcę radzieckiego rolnictwa[4]. W 1970 został członkiem Komitetu Centralnego. Dzięki poparciu Jurija Andropowa Gorbaczow został w 1978 sekretarzem KC do spraw rolnictwa[4]. W 1979 roku wszedł w skład jej Biura Politycznego.
Przywódca ZSRR
Reformy polityczne i gospodarcze w Związku Radzieckim

Po śmierci Konstantina Czernienki 11 marca 1985 wybrano Gorbaczowa na sekretarza generalnego KC KPZR przez nadzwyczajne plenum KC. Wybór nowego sekretarza odbył się 4 godziny po ogłoszeniu śmierci Czernienki[6]. Podczas objęcia rządów Gorbaczow miał 54 lata (podczas gdy średnia w Sekretariacie i Biurze Politycznym wynosiła 66 lat)[6]. Gorbaczow objął władzę podczas kryzysu gospodarczego w Związku Radzieckim oraz pogorszenia stosunków pomiędzy ZSRR a Zachodem. Będąc zastępcą Jurija Andropowa Gorbaczow opowiadał się za reformami gospodarczymi – oczekiwano, że Gorbaczow będzie kontynuować swoją dotychczasową politykę (według przywódcy Związku Radzieckiego idea reform pojawiła się podczas studiów na Uniwersytecie Moskiewskim)[6][7].

Nowy sekretarz generalny odciął się od polityki poprzedników (zwłaszcza Leonida Breżniewa)[4]. W 1986 zainicjował politykę pieriestrojki (przebudowy), która obejmowała modernizację gospodarki, zwiększenie swobód obywatelskich, ograniczenie korupcji i ocieplenie stosunków z Zachodem[4][6].

W ramach pieriestrojki Gorbaczow wprowadził głasnost (jawność), w ramach którego zniesiono cenzurę oraz wycofano z konstytucji zapis o kierowniczej roli KPZR. Głasnost zapoczątkował proces formowania się w Związku Radzieckim narodowościowych społeczeństw obywatelskich[8]. Przywódca KPZR próbował także walczyć z alkoholizmem wśród mieszkańców ZSRR poprzez podniesienie cen wódki. W efekcie wzrosła produkcja samogonu i w konsekwencji niedobór cukru, a spadek dystrybucji alkoholu przyczynił się do spadku dochodów państwa oraz zwiększył niezadowolenie wśród obywateli Związku Radzieckiego[6]. Wszystkie przeprowadzane reformy Gorbaczow przeprowadzał powoli, by nie zniechęcić do siebie konserwatywnej opozycji.

Próba przebudowy gospodarki spotkała się z oporem konserwatywnych działaczy KPZR i biurokratów. Aby dopuścić do podejmowania decyzji w gospodarce także podmioty niepartyjne, zaczął akcentować potrzebę demokratyzacji i otwartości. Na początku 1987 proklamował demokratyzację, mówiąc: Albo demokracja, albo społeczna inercja i konserwatyzm; nie ma innej drogi, towarzysze[9]. Decentralizacja procesu decyzyjnego, podnoszenie wydajności i różnicowanie płac spotkały się ze sprzeciwem robotników i konserwatystów. Opór ten skłonił Gorbaczowa do intensyfikacji reform politycznych, dzięki którym mógłby w późniejszym czasie wprowadzić zmiany gospodarcze[9].

W maju 1989 Zjazd Deputowanych Ludowych (powołany w czerwcu 1988 urząd wybierający członków Rady Najwyższej) wybrał Gorbaczowa na prezydenta Związku Radzieckiego. Na początku lat 90. Gorbaczow próbował wzmocnić urząd prezydenta, aby zmarginalizować konserwatystów z partii i wdrożyć swój program przy pomocy reformatorów[10]. W lutym 1990 KPZR wyrzekł się monopolu na władzę. W marcu 1990 Zjazd Deputowanych Ludowych przeprowadził w zasadzie wolne i równe dla wszystkich wybory. Podczas majowego zjazdu wybrano nowego przewodniczącego Rady Najwyższej – Borysa Jelcyna[10]. Wykorzystujący swą nową pozycję Jelcyn podważał zwierzchnictwo Gorbaczowa i instytucji ogólnozwiązkowych.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Zastanawiająca jest analogia pomiędzy panem Gorbaczowem i panem Jaruzelskim.

Amigoland
Był pewnie jednym z tych "młodych gniewnych" jak w Polsce Leszek Miller. To logiczne że musiał przejść wiele szczebli kariery. Najważniejsze że miał charyzmę, dał się lubić. Ot taki swój chłop. No i zobacz jakie gładkie przejście od komunizmu, do "demokracji". Ludzie i tak mieli już dosyć tych bajek o świetlanej przyszłości. Tchnął trochę optymizmu. A że był tylko marionetką na krótko, to się okazało później...Co zrobił? Uratował chyba ZSSR przed bankructwem. A może i jakimiś rozruchami wewnętrznymi...Bo wyszedł na przeciw oczekiwaniom...No i zapoczątkował bardzo dobre stosunki przed wszystkim z Niemcami...Które poczuły wiatr w żagle i zaczęły śnić o potędze w sojuszu z Rosją...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Zastanawiająca jest analogia pomiędzy panem Gorbaczowem i panem Jaruzelskim.

Amigoland
Zobacz Wojtek czym się Ruskie zajmują...
https://www.onet.pl/informacje/onetwiadomosci/rosyjscy-szpiedzy-przenikneli-do-niemieckiego-rzadu/bxrj0w8,79cfc278
Sądzę że oni wcale nie "wniknęli" oni zostali skorumpowani. Teraz wyobraź sobie ilu jest takich "kretów" w unii. Nie sądzę także żeby to "odkryły" niemieckie służby. To zrobili amerykanie. Czekam teraz na "odkrycie" reszty "kretów" w unii. Oj będzie się działo...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Zastanawiająca jest analogia pomiędzy panem Gorbaczowem i panem Jaruzelskim.

Lothar.
Ja mam dziwne wrażenie że to jest jeden wielki Geszeft mający okraść całe Społeczeństwa. Ludzie niezależnie od narodowości mają stracić "wszystko" oglądając ten Teatr.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Zastanawiająca jest analogia pomiędzy panem Gorbaczowem i panem Jaruzelskim.

Amigoland
Lothar. napisał/a
Ja mam dziwne wrażenie że to jest jeden wielki Geszeft mający okraść całe Społeczeństwa. Ludzie niezależnie od narodowości mają stracić "wszystko" oglądając ten Teatr.
To inna sprawa. Ale ktoś bezczelnie bierze ordynarnie łapówy! Będąc w rządzie "demokratycznego" państwa!
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Zastanawiająca jest analogia pomiędzy panem Gorbaczowem i panem Jaruzelskim.

Lothar.
Nie może "nie wziąć" Andrzeju. Bo to się źle skończy dla niego i jego rodziny.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Zastanawiająca jest analogia pomiędzy panem Gorbaczowem i panem Jaruzelskim.

Amigoland
Lothar. napisał/a
Nie może "nie wziąć" Andrzeju. Bo to się źle skończy dla niego i jego rodziny.
Wojtek. Każdy urzędnik państwowy przechodzi szkolenia, jak ustrzec się korupcji...
https://www.gov.pl/web/sluzby-specjalne/korupcja-jak-sie-ustrzec
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Zastanawiająca jest analogia pomiędzy panem Gorbaczowem i panem Jaruzelskim.

Lothar.
Andrzeju to żarty, skierowali mnie na takie różne szkolenia, no i co? Jak chcesz sobie poczytać, to jest książka ze wspomnieniami faceta co wciskał kredyty MFW i kto odmówił, to miał... pecha.



Opowieść o tym, jak Ameryka z szanowanej republiki przeistoczyła się w budzące grozę imperium.

"Ekonomiści od brudnej roboty” - pisze John Perkins - "są wysoko opłacanymi profesjonalistami, którzy wyduszają z różnych krajów świata miliardy dolarów. Narzędzia ich pracy stanowią kłamliwe sprawozdania finansowe, fałszowane wybory, przekupstwo, wymuszenia, seks i morderstwa”.
John Perkins wie, co mówi - był jednym z tych ekonomistów. Jego praca polegała na przekonywaniu przywódców krajów posiadających, z punktu widzenia Stanów Zjednoczonych, znaczenie strategiczne - od Indonezji po Panamę - by zgodziły się na gigantyczne inwestycje w rozwój infrastruktury, a wynikające z nich kontrakty przyznały korporacjom amerykańskim. Obciążone ogromnymi długami kraje te stawały się wasalami rządu amerykańskiego, Banku Światowego i innych, zdominowanych przez USA agencji, które pod szyldem pomocy ekonomicznej skrywały swą lichwiarską działalność - narzucając terminy spłat i uzależniając od siebie rządy suwerennych państw.
Ta oparta na faktach opowieść odsłania międzynarodowe intrygi, korupcję i sekretne działania rządu oraz korporacji, pociągające za sobą konsekwencje zgubne dla demokracji amerykańskiej i całego świata.
Jest to opowieść głęboko przejmująca, ale mimo wszystko dająca wiarę w możliwość zrealizowania amerykańskiego marzenia o sprawiedliwym, opartym na wzajemnym poszanowaniu świecie, który zapewni nam bezpieczną egzystencję.

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Zastanawiająca jest analogia pomiędzy panem Gorbaczowem i panem Jaruzelskim.

Amigoland
No wiem że to ciężko. Ale niektórym się udaje...Przypomniało mi się zdarzenie życia, które miało tu miejsce parę lat temu, jeszcze długo przed koroną, kiedy knajpy kwitły. Pojawiła się w okolicy włoska mafia, oferując ochronę.... Jednego dla przykładu chcieli podpalić, ale straty nie były duże. Knajpiarze zwrócili się o pomoc do policji. Tak długo współpracowali z policją. Aż policja wyłapała wszystkich, co do jednego...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Zastanawiająca jest analogia pomiędzy panem Gorbaczowem i panem Jaruzelskim.

Lothar.
Bo to byli drobni kryminaliści Andrzeju, ludzie prości i bez polotu. Mądrzejsi przeszli do nie łamania tak jawnie Prawa, to Białe kołnierzyki, prawnicy, finansiści, administracja. Wyjątkowo ktoś z nich dostanie wyrok. Wyobraź sobie że powiedzmy chcesz mieć własny dom, a ja jako taki sprytny oszust >;) będę cię namawiał na "okazję" a wiem, że to przekręt i kombinuje żebyś zbankrutował, a ja przejmę tą chałupę za grosze. Nie łamię prawa tak otwarcie, byś musiał mieć dużo pieniędzy aby mi cokolwiek udowodnić. No niestety to taka gra w 3 karty bogatych i tak rolują biednych. Ja sam kombinowałem czy pracując dla korporacji, dalej nie będę miał kłopotów z prawem, no bo tak kombinują aby za przekręt, to zarzut miał ktoś inny >;)) A roboty szły na moich uprawnieniach, nawet byłem w zarządzie (na papierze) >;)) Mam dużo szczęścia że zrezygnowałem we właściwym czasie :)