"
Po co tyrać, jak się niekumatym pościemnia? Na kolana padną i kasę dadzą? A wiesz Andrzeju że kiedyś ksiądz stał przed ołtarzem po stronie ludzi? Potem się we łbach pomieszało i się tyłkiem do Tabernakulum odwracają i chcą rozkazywać Bogu, serio, tak mówił Kardynał Wyszyński."
Pamiętam, tak było chyba do końca lat 60-tych. Potem odwrócił się dupą do krzyża i stanął przodem do wiernych
Druga tura bez Bonżura...