Biegnij Lola biegnij napisał/a
Miałam w drużynie koleżankę, która była bardzo zadufana w sobie. Uważała, że jest najpiękniejsza i najzgrabniejsza na świecie he he he . Owszem była zgrabna, jak wiele innych w drużynie dziewczyn z resztą, urodę miała przeciętną i piękne włosy. Ale żaden kandydat nie był jej godzien. Pracowałyśmy nawet przez rok razem w Ośrodku dla dzieci Niesłyszących, potem się z nia już nie widziałam. Z informacji od dziewczyn z drużyny wiem, że tuż przed czterdziestką poznała swojego rycerza na białym koniu, totalnego ćpuna, takiego, co potrafi spać na ławce w parku. Nie ma dzieci, rodziny, ostsni raz słyszałam o niej ze trzy lata temu, że dalej opiekuje się swoim rycerzem.
Wiele kobiet które się uważają za najpiękniejsze nie mają stałego partnera/męża albo trafiają na rycerzy z rynsztoka.
Kobieta może być piękna ale jeśli nie jest zarozumiała to ok.
Może byc też piękna ale z kompleksami(takie tez się zdarzają) i one najczęściej są ofiarami psychopatów.W sensie,że nie zabijają ich ale je dręczą w małżeństwie czy w związku.