Zabawnym jest jak łatwo ludzi oszukać >;)

[Lothar.]

Dowiedziałem się czegoś >;) Jak chcesz kupić samochód za gotówkę, to namawiają na kredyt leasing, a dlaczego? Bo bank daje prowizje 3 tyś. >;)) A wszytko dlaaa "twojego dobra" >;))

[Amigoland]

Taki bank, co mi potrącał za operację kartą, czyt. Płacenie kartą, miałem tylko miesiąc. Oni mi nawet strącali jak moja wypłata wchodziła. Jak tylko zauważyłem że mnie "rąbią" na bezczelnego, zaraz się rozstaliśmy. A szkoda, bo byłem tam ponad 10 lat i mieli dosyć mojej forsy na koncie...Od tamtej pory, mam bezpłatny bank...

[Amigoland]

Jak chcę kupić samochód za gotówkę, to kupuję za gotówkę. Nie daję się wkręcać w jakiś Leasing lub raty. Chociaż już raty  autohausach są ...Bez procentu. Lasing jest bardzo niebezpieczny. Przy oddaniu auta, dokładnie biorą go pod lupę i płacisz za każdą ryskę na lakierze. A jak ktoś jeździ to dobrze wie, że takie tam różne rysy, ryski są nie do uniknięcia, chociażby na parkingu pod sklepem...

[Lothar.]

Ale wiedziałeś że sprzedawca jak sprzeda przez kredyt lub leasing to ma 3 tyś do ręki prowizji?

[Amigoland]

W Niemczech niby każdy sprzedawca musi mieć możliwość płacenia kartą. Ale "mój" Bauer gdzie kupuję owoce i warzywa, do tej pory przyjmuje tylko gotówkę. Czyli jest jakaś możliwość prawna, obejścia tego zarządzenia...

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Ale wiedziałeś że sprzedawca jak sprzeda przez kredyt lub leasing to ma 3 tyś do ręki prowizji?

Nie, nie wiedziałem...

[Lothar.]

Ja robię to samo, wszędzie wciskają karty, żeby kupować na kredyt. Tylko ja nie potrzebuję i hmm widziałem, jak się kończą kredyty jak przychodzą kłopoty. Ludzie domy tracili, bo nie czujesz wydawanych sum i kupujesz więcej i lądujesz w długach. A to niewolnictwo.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Ja robię to samo, wszędzie wciskają karty, żeby kupować na kredyt. Tylko ja nie potrzebuję i hmm widziałem, jak się kończą kredyty jak przychodzą kłopoty. Ludzie domy tracili, bo nie czujesz wydawanych sum i kupujesz więcej i lądujesz w długach. A to niewolnictwo.

Wszystko ma swoje dobre i złe strony Ale chyba najlepsze były "chwilówki" w PRL-u

[Lothar.]

Nigdy nie brałem, ale Tata chyba brał >;)

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Nigdy nie brałem, ale Tata chyba brał >;)

Też nie brałem. Nawet nie wiedziałem co to jest. Przypadkowo się dowiedziałem. W Niemczech są do tej pory...

[Lothar.]

Andrzeju zerknąłem u nas i ofert po horyzont. A resztą rozmawiałem z facetem co robi w Prowidencie to właśnie taka firma od hmm chwilówek i wiesz co on mówi że jak podjeżdża na osiedla to wieczorem światła gasną bo ludzie udają że ich nie ma i nie spłacają a tam jest wielki procent. Wiesz jaki? >;)) 75,22% wyobrażasz sobie brać kredyt na taki procent? >;))

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Andrzeju zerknąłem u nas i ofert po horyzont. A resztą rozmawiałem z facetem co robi w Prowidencie to właśnie taka firma od hmm chwilówek i wiesz co on mówi że jak podjeżdża na osiedla to wieczorem światła gasną bo ludzie udają że ich nie ma i nie spłacają a tam jest wielki procent. Wiesz jaki? >;)) 75,22% wyobrażasz sobie brać kredyt na taki procent? >;))

Nie wyobrażam sobie

[Lothar.]

A ja się dowiedziałem że to starsi pożyczają nieduże sumy, tysiąc, dwa.

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

A ja się dowiedziałem że to starsi pożyczają nieduże sumy, tysiąc, dwa.

Bo najczęściej starsi mają jeszcze pieniądze

[Lothar.]

Nie odczuwają tak mocno tych rat z niedużych sum, ale interes to żaden >;)

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Nie odczuwają tak mocno tych rat z niedużych sum, ale interes to żaden >;)

Są tacy, co pożyczają na procent Nie ma lekko. Stary to nie znaczy że głupi

[Lothar.]

To oznacza że nie potrafią oszczędzać, Andrzeju, jak nie mają takich sum odłożonych i muszą pożyczać od obcych na procent.