Biegnij Lola biegnij napisał/a
Wojcieszku, daruj sobie. Na mnie to nie działa he he
Wojtek próbuje "wypłaszczyć" (modne słowo;) klimat, łagodzi bo nie chce się narazić, nie jest szczery. ;)
A ja jeszcze dodam od siebie, bo wczoraj faktycznie sama również nie chciałam eskalować.
Niemniej właśnie z końcem roku i przed świętami, pewne sprawy trzeba "przepracować", a nie czekać aż zrobi to za nas "wszechświat".;))
Marcin z tą wstępną uwagą do Krzyśka zabrzmiał co najmniej jak inf na papierosach:
- "
szkodzi zdrowiu" itp. także uważaj, niemniej już w samym:
- ",
ja cię rozumiem Sputniku", dał mu na WSZYSTKO przyzwolenie ...a dalej, to już sam poleciał niczym wytrawny stalker.
Dlatego podobnych sygnałów czy sytuacji nie powinno się ignorować.
Bo to właśnie bierność powoduje, że Krzysiek się rozkręca,
a admin razem z nim, przy okazji załatwiając swoje prywatne animozje jakie mają od dawna do osób z tego forum.
Ale co bardzo, a może najbardziej istotne, to fakt, że wszyscy, którzy mieli i mają okazję poznać wypowiedzi Krzyśka,
znają jego "problem".
Marcin również. Także fakt, że w tak wredny sposób go wykorzystuje stawia jego (admina forum), odpowiedzialnym za hejt na jego forum...