Wy też tak macie? >;P

[Lothar.]

[michalina]

Lothar. napisał/a

Oj,tak,tak;))
Bliżej mi do przypiecka niż na balety

[Amigoland]

Kiedy wchodziłem w dorosłość z nikim się nie identyfikowałem. Ani z Hansem Klosem, ani z Jankiem Kosem, ani z Wołodyjowskim, hehehe

[Lothar.]

Na pewno Andrzeju? >;)

[Lothar.]

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Oj,tak,tak;))
Bliżej mi do przypiecka niż na balety

A wiesz jak mi piwo zapachniało Michalino? >;) Ja nie przepadam, a i to ciemne taki porter >;P

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Na pewno Andrzeju? >;)

Z Zorro, też nie, hehehe. Jak już to chyba z "molem książkowym", hehehe

[Lothar.]

To sprawa.... wyobraźni? >;P

[michalina]

Lothar. napisał/a

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Oj,tak,tak;))
Bliżej mi do przypiecka niż na balety

A wiesz jak mi piwo zapachniało Michalino? >;) Ja nie przepadam, a i to ciemne taki porter >;P

O,Wojtek;))
Na szczęście żaden alko mi juz od dawna nie pachnie

[michalina]

Lothar. napisał/a

To sprawa.... wyobraźni? >;P

Mniej więcej;)
Poza tym mam sny,byłam na moście w Brooklynie,na Biegunie Północnym,nad Donem,w carskiej Rosji kąpałam się w Newie,w pięknym indiańskim domu gdzieś w Ameryce Południowej,w Paryżu w pałacu Tuilieres,nad morzem w okolicy Rzymu ,nad oceanem w RPA z widokiem na Kapsztad itd;)
Poza tym leciałam nocą nad całą Europą,wszystkie domy miały światła w kolorze pomarańczowym i niebieskim:))

[Lothar.]

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Oj,tak,tak;))
Bliżej mi do przypiecka niż na balety

A wiesz jak mi piwo zapachniało Michalino? >;) Ja nie przepadam, a i to ciemne taki porter >;P

O,Wojtek;))
Na szczęście żaden alko mi juz od dawna nie pachnie

A mnie zaskoczyła taka fantazja Michalino >;) Gorąco pić się chce, a tu zapachniało, a może by tak zaszaleć, hmm  bezalkoholowe?

[Lothar.]

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

To sprawa.... wyobraźni? >;P

Mniej więcej;)
Poza tym mam sny,byłam na moście w Brooklynie,na Biegunie Północnym,nad Donem,w carskiej Rosji kąpałam się w Newie,w pięknym indiańskim domu gdzieś w Ameryce Południowej,w Paryżu w pałacu Tuilieres,nad morzem w okolicy Rzymu ,nad oceanem w RPA z widokiem na Kapsztad itd;)
Poza tym leciałam nocą nad całą Europą,wszystkie domy miały światła w kolorze pomarańczowym i niebieskim:))

>;PP A Kopciuszek mi nie wierzyła i się śmiała że ta turbo miotła >;) to fantazje falliczne >;P Jak wspomniałem jak tam na górze wieje >;)))

[michalina]

Lothar. napisał/a

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

To sprawa.... wyobraźni? >;P

Mniej więcej;)
Poza tym mam sny,byłam na moście w Brooklynie,na Biegunie Północnym,nad Donem,w carskiej Rosji kąpałam się w Newie,w pięknym indiańskim domu gdzieś w Ameryce Południowej,w Paryżu w pałacu Tuilieres,nad morzem w okolicy Rzymu ,nad oceanem w RPA z widokiem na Kapsztad itd;)
Poza tym leciałam nocą nad całą Europą,wszystkie domy miały światła w kolorze pomarańczowym i niebieskim:))

>;PP A Kopciuszek mi nie wierzyła i się śmiała że ta turbo miotła >;) to fantazje falliczne >;P Jak wspomniałem jak tam na górze wieje >;)))

To niech się śmieje;))
Zaraz tam fantazje falliczne:)To nie ma nic wspólnego,to są podróże ducha :))

[michalina]

Lothar. napisał/a

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Oj,tak,tak;))
Bliżej mi do przypiecka niż na balety

A wiesz jak mi piwo zapachniało Michalino? >;) Ja nie przepadam, a i to ciemne taki porter >;P

O,Wojtek;))
Na szczęście żaden alko mi juz od dawna nie pachnie

A mnie zaskoczyła taka fantazja Michalino >;) Gorąco pić się chce, a tu zapachniało, a może by tak zaszaleć, hmm  bezalkoholowe?

A po cóż to pić bezalkoholowe?
A nie masz ochoty na jakiś dobry sok?:))
Albo wodę mineralną ,ja uwielbiam wodę:)
Albo na herbatkę albo na ziółka,jest tyle dobrych rzeczy do picia:)

[Lothar.]

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

To sprawa.... wyobraźni? >;P

Mniej więcej;)
Poza tym mam sny,byłam na moście w Brooklynie,na Biegunie Północnym,nad Donem,w carskiej Rosji kąpałam się w Newie,w pięknym indiańskim domu gdzieś w Ameryce Południowej,w Paryżu w pałacu Tuilieres,nad morzem w okolicy Rzymu ,nad oceanem w RPA z widokiem na Kapsztad itd;)
Poza tym leciałam nocą nad całą Europą,wszystkie domy miały światła w kolorze pomarańczowym i niebieskim:))

>;PP A Kopciuszek mi nie wierzyła i się śmiała że ta turbo miotła >;) to fantazje falliczne >;P Jak wspomniałem jak tam na górze wieje >;)))

To niech się śmieje;))
Zaraz tam fantazje falliczne:)To nie ma nic wspólnego,to są podróże ducha :))

Na mojej czarnej miotle  >;) żarzyły się czerwone runy i przy ponad 200km/h ciągnęło mnie za hełm >;) bo byłem w kombinezonie motocyklowym i latałem nocą nad Polską >;) A Czarownicom to wiatr nawet włosów nie rozwiewa >;))

[Lothar.]

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

Oj,tak,tak;))
Bliżej mi do przypiecka niż na balety

A wiesz jak mi piwo zapachniało Michalino? >;) Ja nie przepadam, a i to ciemne taki porter >;P

O,Wojtek;))
Na szczęście żaden alko mi juz od dawna nie pachnie

A mnie zaskoczyła taka fantazja Michalino >;) Gorąco pić się chce, a tu zapachniało, a może by tak zaszaleć, hmm  bezalkoholowe?

A po cóż to pić bezalkoholowe?
A nie masz ochoty na jakiś dobry sok?:))
Albo wodę mineralną ,ja uwielbiam wodę:)
Albo na herbatkę albo na ziółka,jest tyle dobrych rzeczy do picia:)

To ten zapach i smak słodu i chmielu Michalino >;)) Jest charakterystyczny, to wspomnienie.... dawnych dobrych czasów

[michalina]

Lothar. napisał/a

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

michalina napisał/a

Lothar. napisał/a

To sprawa.... wyobraźni? >;P

Mniej więcej;)
Poza tym mam sny,byłam na moście w Brooklynie,na Biegunie Północnym,nad Donem,w carskiej Rosji kąpałam się w Newie,w pięknym indiańskim domu gdzieś w Ameryce Południowej,w Paryżu w pałacu Tuilieres,nad morzem w okolicy Rzymu ,nad oceanem w RPA z widokiem na Kapsztad itd;)
Poza tym leciałam nocą nad całą Europą,wszystkie domy miały światła w kolorze pomarańczowym i niebieskim:))

>;PP A Kopciuszek mi nie wierzyła i się śmiała że ta turbo miotła >;) to fantazje falliczne >;P Jak wspomniałem jak tam na górze wieje >;)))

To niech się śmieje;))
Zaraz tam fantazje falliczne:)To nie ma nic wspólnego,to są podróże ducha :))

Na mojej czarnej miotle  >;) żarzyły się czerwone runy i przy ponad 200km/h ciągnęło mnie za hełm >;) bo byłem w kombinezonie motocyklowym i latałem nocą nad Polską >;) A Czarownicom to wiatr nawet włosów nie rozwiewa >;))

A ja to na zwykłej miotle lecialam i tez było super;))
Dobrej nocy:))

[Lothar.]

[Serenity]

Lothar. napisał/a

To zależy, jak to rozumieć? Bo jeśli chodzi o odpowiedzialność, to ja już byłam w wieku 13 lat. Natomiast jeśli chodzi o to "dziecko w sobie", to jeszcze je mam ;))

[Lothar.]

A jeżeli chodzi o identyfikacja z Bohaterem Serenko? >;) Większość powieści i filmów używa tej techniki, aby narracja była ciekawsza i aby czytelnik/widz mógł w pełni przezywać daną narracje >;PP Myślę że to w sumie reakcja oparta na potrzebie uczenia się, bo możemy kopiować zachowania, a więc i rozwiązania naszych problemów, obserwując zachowania osób z którymi się w pewien sposób identyfikujemy >;))) I jak już nie jesteśmy dziećmi to widok leniwego Bonifacego "pilnującego" ciepłej kuchni :) w deszczowy dzień :) bardziej wpływa na wyobraźnię niż dokazującego Filemona >;PP

Identyfikacja (łac. idem - ten sam) może być traktowana jako rozwojowa, obronna i jako uczenie się roli społecznej.

Jako mechanizm obronny jest procesem, za pomocą którego jednostka w różnym stopniu upodabnia się do kogoś innego, utożsamia z drugim człowiekiem, przejmuje jego myśli, cele i zachowania. Bardzo wcześnie pojawiającym się w rozwoju psychicznym człowieka jest odmiana identyfikacji - identyfikacja z agresorem - traktowana jako psychotyczny mechanizm obronny.

Gdy między poziomem aspiracji a poziomem osiągnięć zachodzi znaczna różnica, a człowiek traci widoki osiągnięcia ważnych celów życiowych, wówczas może znaleźć częściowe ich zaspokojenie w sposób pośredni, w wyniku identyfikacji. Na przykład los poskąpił komuś upragnionej pozycji zawodowej i dlatego szczególnie usilnie pragnie, by zyskały ją jego dzieci. Identyfikuje się z nimi w zakresie ich kariery zawodowej, toteż niepowodzenia odbiera jak własne porażki, natomiast sukcesy - i tu właśnie dochodzi do głosu identyfikacja jako mechanizm obronny - traktuje jak własne.

Identyfikacja jest pojęciem używanym także w psychologii poznawczej na oznaczenie jednego z procesów pamięciowych.



PS.
Dzień dobry Serenko >;)*

[Serenity]

No tak, w deszczowy dzień najlepiej w kuchni, w ciepełku ;)
albo pod kocem z jakąś książką, bądź filmem na ekranie. Pod tym względem mogę utożsamiać się z Bonifacym. Jednak, gdy wiosna, lato to mnie nosi i najczęściej wtedy myślę o podróżach :)