Że prawdziwa romantyczna miłość jest niespełniona. To od pani od polskiego, bardzo wkurzającej osoby. >;) Ale jest w tym jakaś głębia >;P Wyobrażacie sobie Juliettę i Romea z wnukami? >;))
Re: Wraca do mnie pewna myśl ze szkoły średniej >;)
To pewnego rodzaju marzenie >;P W sumie ciekawy samoniszczący mechanizm, no bo realizm egzystencji zniszczy marzenie. Nie można zjeść ciastka i mieć ciastka >;))
Ja to się tak zakochałem że Tata myślał że się w narkotyki wkręciłem, nie mogłem jeść ani spać, ba nawet wypędzić "diabła szatanem">;)) Nie wierzyłem że można umrzeć z miłości >;) A jednak. Nie chciała mnie, a jak zechciała, to byłem już kimś innym, z kim innym. Miałem coś 17-18 lat. Strach się bać co by było jak to by była miłość odwzajemniona >;)) Dzieci przed 20? >;))
Re: Wraca do mnie pewna myśl ze szkoły średniej >;)
Nawywijali w Czechach i musieli spadać, tu Bolesław ich wkręcił i zostali świętymi kk jak te ostatnie barany. Ja też muszę uważać, bo mam chętki żeby w coś wierzyć >;))