Stuknął raz młotkiem ślusarskim 300gr pana Dziadka w głowę. Dziadek ryknął, to nie było na co czekać, przewietrzyłem się żeby przy okazji nie oberwać, a sznur od żelazka był w użyciu, oj to było coś pamiętnego >;)
Stuknął raz młotkiem ślusarskim 300gr pana Dziadka w głowę. Dziadek ryknął, to nie było na co czekać, przewietrzyłem się żeby przy okazji nie oberwać, a sznur od żelazka był w użyciu, oj to było coś pamiętnego >;)