Imli-li ☼ napisał/a
nie nie wsiądzie za kółko wie ile go to kosztowało na nogach popyla wszędzie jest zaopatrzeniowcem muszę wszystko przeczekać dowiedziałam się właśnie że dzieci jadą dzień wcześniej jadą najpierw w góry i stamtąd wyjazd na lotnisko korzystają z pobytu w kraju ile się da Buziak
No tak. Innego wyjścia nie ma, musi na nogach "popylać" a ja już po śniadaniu wyczyściłem kaffe maszynę, zeszło się trochę

. Czeka mnie jeszcze wymiana żarówki w mikroweli, ale to już zostawię sobie na przyszły tydzień

. Jutro jadę po odbiór wyników badania krwi...Buziak.