Imli-li ☼ napisał/a
już nie pamiętam kiedy to było cierpliwość opłaciła cię podglądałam go wciąż na początku było jak włos i tak że zauważyłam oby zaczął się rozwijać na razie bardzo lichutki mam nadzieję że jednak dorośnie Buziak
No to masz nowe zajęcie Kotuś, hehehe. Też mam nadzieję że się ruszy, bo jak wspomniałem to bardzo silna odmiana. Ja miałem swojego oddać koledze, chyba w listopadzie. Ale jemu kolano nawaliło i już nie chciałem go przeciążać, bo on waży...No dalej jest na ostatnim piętrze. Podlewam go i znowu go powieszę na balkon, pewnie w maju...Buziak.
Druga tura bez Bonżura...