Lothar. napisał/a
Cześć Andrzeju :) Myślę że ci ludzie, z dobrobytu, zupełnie oderwali się od rzeczywistości. Jak by się na wysilali tak naprawdę to by "wrócili na ziemię" W sumie kogo to obchodzi, co w swojej chorej głowie, się ubrdało osobie "niebinarnej"? Tylko kto się na to nabiera? Dlaczego w ogóle się stresujemy ludzką głupotą? Ktoś chce być postrzegany jako osoba upośledzona intelektualnie, to niech sobie będzie.
Cześć Wojtek. Nie sądzę żeby ci aktywiści cierpieli na nadmiar dobrobytu. To są tacy młodzi, gniewni, jak w każdym pokoleniu. Odpowiednio "wyprani" na szkoleniach. Nikt normalny na to się nie nabiera, oni służą jako tematy zastępcze, hehehe. O niczym innym się ostatnio nie mówi jak o...Prześladowaniach homo. A przecież wiadomo że takich prześladowań...Nie ma. No ale jak się o tym gada w mediach, tzn. Że są...
Druga tura bez Bonżura...