Drogo Andrzeju u nas to zamiast 2l w tej cenie jest 5l ciekawe jak to smakuje i czy nie capi jak kozie >;)
No nie wiem, nie próbowałem. Muszę się jutro zapytać w pracy Turka, czy pił. Jest też jeden arab, ale on na razie pracuje na innej hali. Ale jest też młody Irakijczyk. Jego się zapytam. Może pił? Hehehe...
Tam jest w tym filmiku o tym że wielbłąd ma swoją ulubioną roślinkę. Jest to jakiś kolczasty krzak. Nie dopowiedzieli tam na filmie, a dzisiaj dowiedziałem się w pracy, że on tak to żre, aż udusi się własną krwią. Bo te kolce wywołują rany w całym przełyku, bo on je dokładnie nie przeżuje...
A miałem kiedyś kozę i ona potrafiła tak pogryźć dziko rosnące jeżyny że sobie żadnej krzywdy nie zrobiła. A kolce były całkiem solidne. To takie zwierzę że nawet drzewa zniszczy, a obgryzie korę dookoła i drzewo uschnie. Drogie to mleko wielbłąda, a nigdy nie słyszałem to i smak musi być zwyczajny, ciekawe czy naprawdę takie zdrowe >;))
Drogo Andrzeju u nas to zamiast 2l w tej cenie jest 5l ciekawe jak to smakuje i czy nie capi jak kozie >;)
No nie wiem, nie próbowałem. Muszę się jutro zapytać w pracy Turka, czy pił. Jest też jeden arab, ale on na razie pracuje na innej hali. Ale jest też młody Irakijczyk. Jego się zapytam. Może pił? Hehehe...
Cześć Wojtek. Zapytałem się dzisiaj tego "Araba" na temat mleka wielbłąda. Mówił że pił bardzo, bardzo temu. I przypomina sobie że było słonawe. Innych parametrów nie przypomina sobie. Ale powiedział, że daje się pić...Bez problemu"...
A miałem kiedyś kozę i ona potrafiła tak pogryźć dziko rosnące jeżyny że sobie żadnej krzywdy nie zrobiła. A kolce były całkiem solidne. To takie zwierzę że nawet drzewa zniszczy, a obgryzie korę dookoła i drzewo uschnie. Drogie to mleko wielbłąda, a nigdy nie słyszałem to i smak musi być zwyczajny, ciekawe czy naprawdę takie zdrowe >;))
Wielbłądzica to nie krowa. Ma tylko mleko jak ma małe. Dlatego dziwię się skąd tyle mleka w "sieci". Czy to nie podróbki, hehehe
A miałem kiedyś kozę i ona potrafiła tak pogryźć dziko rosnące jeżyny że sobie żadnej krzywdy nie zrobiła. A kolce były całkiem solidne. To takie zwierzę że nawet drzewa zniszczy, a obgryzie korę dookoła i drzewo uschnie. Drogie to mleko wielbłąda, a nigdy nie słyszałem to i smak musi być zwyczajny, ciekawe czy naprawdę takie zdrowe >;))
Kozy są cudne:))
Podobno kozie mleko ma wyjątkowe wlaściwości zdrowotne,przynajmniej jak mój dziadek wrócił z robót w Niemczech gdzie wywieziono go podczas wojny ,wrócił bardzo chory i wyniszczony to lekarz mu zalecił picie koziego mleka.
Witaj Michalino >;) Jak moja kózka miała mleko to poratowałem krewną i podrzucałem i się wykurowała >;) Ale one jest specyficzne i do kawy ani kakao się nie nadaje bo strasznie "capi" ale jest bardzo zdrowe i wiele ludzi przeżyło 2wś dzięki koziemu mleku. Jest tuczące bo tłuszcz jest ekstra przyswajalny dla człowieka. Czasami kupuje jak zobaczę >;)
Witaj Michalino >;) Jak moja kózka miała mleko to poratowałem krewną i podrzucałem i się wykurowała >;) Ale one jest specyficzne i do kawy ani kakao się nie nadaje bo strasznie "capi" ale jest bardzo zdrowe i wiele ludzi przeżyło 2wś dzięki koziemu mleku. Jest tuczące bo tłuszcz jest ekstra przyswajalny dla człowieka. Czasami kupuje jak zobaczę >;)
Może kiedys spróbuję choć nie lubie nabiału,żadnych białych serów ani mleka,tylko kwaśne.
Leciutko capić i tak będzie :) Ale dla zdrowia i urody można trochę "pocierpieć" >;))))))) U nas czasami do sklepu coś podrzucą to eksperymentuję, lubię kefir i jogurt, szczególnie jak nie nawalą mleka w proszku do środka >;)))