Wczoraj w Biedronce

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

>;) Cześć Ewo. Albo się dasz przekupić albo nie. Ludzie nie potrafią liczyć i to akurat wykorzystują taktyki sprzedaży. Tylko w hurtowniach ze sprzętem mam zniżki lojalnościowe, ale dziś coś potrzebuje i kupię bliżej i drożej, to antytechnika >;P

[Wenus]

Mnie też się ciągle dopytują czy mam jakieś tam aplikacje albo kartę, a ja jestem na złość taka zacofana, że nie mam :-) Tzn. mam jedną jedyną i to już z 15 lat - ale  to nie jest zagraniczna sieciowka tylko właściciel z Sokołowa. Nawet nie jest na moje nazwisko :-) Co jakiś czas za punkty mam odejmowane pieniądze przy  płaceniu za zakupy, ostatni w grudniu odjęlo mi 60 zł. Czasami też są jakieś loterie, kiedyś wygrałam opiekacz do kanapek :-)

[Lothar.]

Ja się kiedyś wkurzyłem na kartę Macro jak mi zablokowali zakupy dopóki nie dowiozę kolejnych dokumentów że prowadzę działalność >;)) To rozumiem ale z dnia na dzień zablokować możliwość zakupów? Podziękowałem i z 10 lat nic nie kupiłem ,pogratulować pomysłów marketingowych >;)))

[Wenus]

Z kartą makro to trochę inna historia - ona upoważnia do zakupów, nie jest kartą lojalnościową.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[michalina]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

Tak było  kiedyś, potem każdy mógl robic w macro zakupy. W każdym razie wszystkie te karty, bat/smycz na ludzi. Ludzie przestali kupować kiedy chcą i to czego potrzebują, tylko kupują , wtedy kiedy im korpo "każe" i kupują , to co korpo chce , żeby w danym momencie kupili. Obłęd

Zgadzam się Ewa:))
Tez nie mam żadnej karty a już by mnie  nikt nie namówił bym kupiła coś,czego nie potrzebuję:)
Tak już mam,trudno mnie nakłonić do czegoś,czego nie chcę.
A jak czasem widzę,co ludzie mają w tych koszykach wyładowanych,połowa to ten przesłodzony brązowy napój,chipsy i czteropak niskoprocentowego napoju
Prócz tego stosy bułek słodkich.Nic mi do tego ale co się potem dziwić,że ludzie chorują.

[Suweren;)]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Lothar.]

Złasili się na programy lojalnościowe. Rozumiem biednych że te parę groszy to jakiś zysk, ale ile to jest miesięcznie jak ulegasz szopingowi "za free" i wydajesz dużo więcej?

[michalina]

Suweren;) napisał/a

A kto was zmusza do kupowania w biedrze czy innych sklepach , ktore daja punkty czy bonusy i obiecuja cuda-wianki?
Matouszek tez obiecywal, ze nie bedzie nowych podatkow a starych nie zwiekszy  i co? Nowych jest ponad 30 pod roznymi nazwami a wy dalej glosujecie na pis+:))

My to znaczy kto?
Nigdy ni e glosowałam na PIS.

[michalina]

Lothar. napisał/a

Złasili się na programy lojalnościowe. Rozumiem biednych że te parę groszy to jakiś zysk, ale ile to jest miesięcznie jak ulegasz szopingowi "za free" i wydajesz dużo więcej?

No wlaśnie,ludziom to umyka,że niby taniej a kupujesz więcej i wychodzi drożej.

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

uświadomilam jednej pani, że chodzi na smyczy biedronkowej karty. To , jak korporacje potrafią nawet ze zwykłych zakupów zrobić plan działania sprzedaży swoich produktów jakich chcę i kiedy chcą, to się w pale nie mieści. Posiadacze tych wszystkich kart chodzą na smyczy! Kupują to, co chce w danej chwili opchnąć  korporacja. Pani zaplaciła 99zl z hakiem za zakupy, kasjerka jej mówi, że jak dobierze do 100, to dostanie wołczer na 15 zyli he he. Ta dobiera czekoladę z orzechami, która nieprzypadkowo stoi  dokladnie tam, gdzie ma stać, czyli już za kasą, pod ręką kupującego. Wołczer trzeba wykorzystać w przeciągu 2 dni. Mówię do niej "daje sie pani prowadzić na smyczy" usmiechnela sie i pokiwała głową, mówię jesze do niej, że chociaż dzisiaj kupiła niezbedne rzeczy, to jutro tu przyjdzie po bele gówno, żeby wykorzystać ten wołczer. Znowu się uśmiechneła i przyznała mi rację, ale stwierdzila, że już sie do tego reżimu kartowego przyzwyczaiła. Kasjerka po tej wymianie zdań, kiedy przyszło do płacenia mówi do mnie, o dziwo też z uśmiechem "karty biedronki, to pewnie pani nie ma " he he no pewnie, że nie mam, ani biedronki, ani stonki, ani żadnej innej smyczy he he. Tragedia, co oni z ludźmi zrobili.

No tak. Ludzie teraz do każdego sklepu mają karty, w których zbierają punkty. Mało tego przy kasie pytają się mnie za każdym razem, czy nie zbieram punktów. Raz mnie to tak wkurzyło że miałem zamiar kupić sobie T-Short z napisem..."Nie zbieram punktów!" Hehehe.

[Biegnij Lola biegnij]

ZAWARTOŚCI USUNIĘTE

Autor usunął wiadomość.

[Amigoland]

Biegnij Lola biegnij napisał/a

W dodatku jakaś prywatna korpo ma informacje, co kupujesz, co preferujesz, a tym samym jak  zyjesz , jak się odzywiasz, jakie leki kupujesz (na co jesteś chora) itd itd. Przecież nie tylko biedronka ma takie karty, które cie całkowicie otwierają he he. Stacje benzynoiwe, apteki, ciucholandy he he. Na podstawie tych kart oni mogą nawet "wywróżyć" (analiza), kiedy zdechniesz he he he

Biegnij Lola biegnij napisał/a

W dodatku jakaś prywatna korpo ma informacje, co kupujesz, co preferujesz, a tym samym jak  zyjesz , jak się odzywiasz, jakie leki kupujesz (na co jesteś chora) itd itd. Przecież nie tylko biedronka ma takie karty, które cie całkowicie otwierają he he. Stacje benzynoiwe, apteki, ciucholandy he he. Na podstawie tych kart oni mogą nawet "wywróżyć" (analiza), kiedy zdechniesz he he he

Biegnij Lola biegnij napisał/a

W dodatku jakaś prywatna korpo ma informacje, co kupujesz, co preferujesz, a tym samym jak  zyjesz , jak się odzywiasz, jakie leki kupujesz (na co jesteś chora) itd itd. Przecież nie tylko biedronka ma takie karty, które cie całkowicie otwierają he he. Stacje benzynoiwe, apteki, ciucholandy he he. Na podstawie tych kart oni mogą nawet "wywróżyć" (analiza), kiedy zdechniesz he he he

U mnie nawet piekarnia wprowadziła swoje karty, hehehe. Byli na tyle cwani że można było tam wsadzić jakąś sumę pieniędzy a potem kupować pieczywo z tej karty. Ale odmówiłem...