|
Nie jestem fanem imperium, a już graniczenie z "imperium" uważam za katastrofę dziejową...
Druga tura bez Bonżura...
|
Jeżeli chodzi o Rzym. Ktoś po prostu nie ogarnął tego wszystkiego. A było co ogarniać. Czegoś zabrakło, administracji? Wojska? Żeby to wszystko utrzymać w ryzach? A może korupcja?
Druga tura bez Bonżura...
|
No tak. Pretorianie i korupcja. Takimi współczesnymi pretorianami Putina...Są Kadyrow ze swoimi wojskami.
![]() ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
Wpuścili dużo ludzi co się nie czuli Rzymianami i.... ryba się pruje od głowy >;)
![]() ![]() |
Myślisz że Rzym upadł...Przez kobiety?
![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Messalina to miała dopiero pomysły, pamiętasz jej zakład? >;) Podobnież wygrała z wynikiem 150.
|
Aaa no tak...Była taka... Może sędzia był przekupiony? ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
To pewien splot okoliczności, Andrzeju >;)
Messalina była na tyle przebiegła, że przez długi czas Klaudiusz nie podejrzewał jej w ogóle o niewierność, a gwałtownemu w chwilach gniewu cesarzowi nikt nie ośmielał się otworzyć oczu. A temperament i wyczyny seksualne cesarzowej mogły przyprawić o zawrót głowy. Gdybyż zadowoliła się kochankami ze sfer arystokratycznych! Ale oprócz nich Waleria Messalina oddawała się, komu popadło. Dosłownie. Zbrzydziwszy sobie orgie pałacowe pod bokiem cesarza, z nastaniem nocy udawała się do dzielnic rozpusty i "pracowała" w domu publicznym do białego rana pod imieniem Likiski. Kiedyś - ku publicznemu zgorszeniu - doszło nawet do zakładu, w którym "przeciwniczką" cesarzowej była najbardziej znana prostytutka w Rzymie. Dwie te panie lekkich obyczajów założyły się o to, która będzie w stanie obsłużyć więcej klientów. Messalina wygrała zakład i była z tego bardzo dumna. Bezwstydna rozpusta nie była jednak jedyną przywarą cesarzowej. Messalina była okrutna, chciwa i fałszywa. Wykorzystując zaślepienie Klaudiusza, kupczyła stanowiskami i niczym taran miażdżyła swoich wrogów. A jej śmiertelnym wrogiem mógł zostać każdy, kto wzgardził jej wdziękami lub próbował przeciwstawić się jej kapysom. Zaraz po uzyskaniu godności cesarzowej nakłoniła Klaudiusza do wygnania bratanicy Julii i młodego Seneki - pod pozorem cudzołóstwa. Razem z niewolnikiem Narcyzem, zaufanym Klaudiusza, pod różnymi pozorami - najczęściej spisku przeciwko cesarzowi - doprowadziła do skazania wielu niewinnych patrycjuszy. W 47 roku ofiarą jej chciwości i sfabrykowanych oskarżeń stał się Waleriusz Azjatyk, jeden z najbardziej szanowanych senatorów, dwukrotnie piastujący godność konsula. Powodów, dla których Messalina zapragnęła go zgładzić, było aż nadto. Po pierwsze, Azjatyk miał najpiękniejsze w całym Rzymie ogrody, które Messalina chciała zagarnąć. Po drugie, wzgardził awansami Messaliny. Po trzecie, miał romans z Sabiną Poppeą (jej córka o tym samym imieniu została później żoną cesarza N erona), uważaną za najurodziwszą kobietę w Rzymie. I wreszcie - po czwarte - Azjatyk romansował również z aktorem Mnesterem, którego uwodziła wówczas także Messalina. Oprócz Azjatyka, śmierć poniosła także Poppea, którą wysłańcy Messaliny zmusili do popełnienia samobójstwa. Wreszcie Waleria Messalina, ufna w swój przemożny wpływ na podstarzałego i roztargnionego coraz bardziej cesarza przebrała miarę. W 48 roku, podczas gdy cesarz przebywał w porcie w Ostii, cesarzowa urządziła orgię, do której pretekstem było październikowe święto winobrania. Nie poprzestając na dotychczasowych "rozrywkach", zawarła formalny ślub z jednym z senatorów, Gajuszem Syliuszem. Tego faktu już nie można było ukrywać przed Klaudiuszem, gdyż ze strony świeżo poślubionej pary obawiano się próby zamachu stanu. Narcyz poinformował Klaudiusza o postępkach Messaliny i wręczył cesarzowi długą listę jej kochanków. Cesarz natychmiast udał się do koszar gwardii, gdzie doprowadzono także Syliusza i kilkudziesięciu innych kochanków cesarzowej. Przesłuchanie nie trwało długo, a sprawiedliwość wymierzał im natychmiast kat. Messalina, przerażona zajściem, usiłowała dostać się przed oblicze cesarza. Ufała, że uda jej się jakoś wykręcić z matni i ocalić głowę. Ale Narcyz zadbał, by Messalinę trzymać z dala od Klaudiusza. Wystraszona nie na żarty, Messalina schroniła się w ogrodach Azjatyka. Jeszcze miała nadzieję, że gdy pierwsza złość minie, Klaudiusz okaże się wspaniałomyślny. Ale nie doceniła Narcyza, który składając na nią donos, wiele ryzykował. Gdyby w jakiś sposób udało jej się oczyścić z zarzutów, Narcyz przypłaciłby to głową. Dlatego postarał się, by bezwstydna cesarzowa nie miała okazji złagodzić gniewu Klaudiusza. Gdy cesarz zapytał o Messalinę i kazał sprowadzić ją nazajutrz, wystraszony takim obrotem sprawy Narcyz wydał pretorianom nakaz natychmiastowego zgładzenia cesarzowej. Wyrok wykonano w ogrodach Azjatyka. Messalinie towarzyszyła matka, Domicja Lepida, która od lat nie utrzymywała z córką żadnych kontaktów, oburzona jej niecnym postępowaniem. Teraz jednak pospieszyła do Messaliny i próbowała ją nakłonić, by popełniła samobójstwo, śmierć taka uważana była bowiem przez Rzymian za godniejszą, niż wykonanie wyroku przez kata. Ale Messalina nie miała odwagi. N a przemian płakała i złorzeczyła, jeszcze liczyła na cud. Zamiast tego pojawili się pretorianie. W chwili śmierci występna Waleria Messalina liczyła sobie tylko 25 lat. |
Miała w sobie coś z komunistki. Cesarzowa ludu
![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Skończyła smutno, Andrzeju. W sumie to postać tragiczna.
|
No ale co sobie użyła...To jej ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Free forum by Nabble | Edit this page |