Ukryta moc naszej ciemnej strony. Carl Jung.

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
20 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Ukryta moc naszej ciemnej strony. Carl Jung.

Lothar.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ukryta moc naszej ciemnej strony. Carl Jung.

michalina
Od zawsze byłam świadoma swojego cienia.
Rozbawiają mnie ludzie którzy mówią o sobie,że są tacy dobrzy
Czytam teraz "Zdrowie człowieka"Łazariewa.
On twierdzi,że musimy zrozumieć,że świat jest troisty:jest dobro,jest zło i trzeci element czyli coś,co je łączy.
Nie ze wszystkim się z nim zgadzam i musze troche przemyśleć,na razie kontynuuje lekturę;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ukryta moc naszej ciemnej strony. Carl Jung.

Lothar.
Myślę Michalino, że mamy w sobie wiele niezbędnych mechanizmów i potrzebny jest "umiar" bo dobro i zło się przenikają i jedno bez drugiego nie istnieją. Ale chcemy być sympatycznymi empatycznymi ludźmi, nie krzywdzący innych ludzi, jeżeli to nie jest konieczne. A jeżeli mamy do wyboru zostać Ofiarą, to tu się robi ciekawie >;)) Kochaj bliźniego :) jak siebie samego? >;)) Hmm, można, tylko czy cel jest wystarczająco wzniosły? Jest i druga strona medalu

Nie kocha syna, kto rózgi żałuje, kto kocha go - w porę go karci.

Przypowieści Salomona 13.24 >;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ukryta moc naszej ciemnej strony. Carl Jung.

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ukryta moc naszej ciemnej strony. Carl Jung.

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ukryta moc naszej ciemnej strony. Carl Jung.

Lothar.
To dzieci swoich czasów, jesteśmy wychowani koedukacyjnie w pewnym luzie do seksualności i do Poczucia Winy >;)) Pan Jung wprowadzał odkrywczo techniki dalekowschodnie z Jogi co wcześniej było Przełomem. Do dziś Ciemna strona osobowości i purytanom i katolikom się będzie kojarzyła jednoznacznie, bo od dziecka żyją w strachu i poczuciu winy. Prace  panów Freuda i Junga to olbrzymi Progres w rozwoju rozumienia naszej złożonej umysłowości i dążeniu do wolności intelektualnej.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ukryta moc naszej ciemnej strony. Carl Jung.

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ukryta moc naszej ciemnej strony. Carl Jung.

Lothar.
Kto więc jest ciemiężony w społeczeństwie, w którym właściwie wszyscy już wszystko mają i kto jest ciemiężycielem?

Ciemiężone są mniejszości.

Jakie mniejszości?

Wszystkie mniejszości.

Większość ma wprawdzie w demokracji prawo do decydowania, ale nie zmienia to faktu, że prawo większości umniejsza prawa mniejszości. Jakiekolwiek nie byłyby więc aspiracje mniejszości, jeśli w wyniku decyzji większości ich aspiracje nie są realizowane, mamy do czynienia z ograniczeniem wolności prawa mniejszości.

Kto w takim razie jest ciemiężycielem mniejszości?

Ciemiężycielem mniejszości jest większość.

Jaka większość?

Każda większość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ukryta moc naszej ciemnej strony. Carl Jung.

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
michalina napisał/a
Od zawsze byłam świadoma swojego cienia.
Rozbawiają mnie ludzie którzy mówią o sobie,że są tacy dobrzy
Czytam teraz "Zdrowie człowieka"Łazariewa.
On twierdzi,że musimy zrozumieć,że świat jest troisty:jest dobro,jest zło i trzeci element czyli coś,co je łączy.
Nie ze wszystkim się z nim zgadzam i musze troche przemyśleć,na razie kontynuuje lekturę;))
A ja zaczęłam troche czytać o tej waszej "totalnej biologii" he he i generalnie dużo się zgadza he he Ale zanim się na ten temat wypowiem, muszę to głebiej przefiltrować he he
Ewa,moim zdaniem totalna biologia wszystko bardzo sensownie tłumaczy i zgadzam się,że choroby powstają jakby "z nas samych",tzn.naszych emocji ,uczuć itd.To jest bardzo sensowna nauka ma jednak jeden haczyk:
czy jak mamy raka złośliwego to mamy w ogóle czas na rozkminianie co go tak naprawdę spowodowało?
Rozkminianie może potrwać kilka lat a my nie mamy tyle czasu.
Uczę się tej totalnej biologii by ewentualnie zapobiec jakims swoim schorzenim.
A co do leczenia to w ostatecznych przypadkach zostają nam tylko szamańskie,wiedźmińskie metody bo jak mają zadziałac to zadziałają szybko;))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ukryta moc naszej ciemnej strony. Carl Jung.

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ukryta moc naszej ciemnej strony. Carl Jung.

michalina
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Na razie czytam z czystej ciekawości, żeby to w ogóle zrozumieć,  a nie żeby się leczyć he he he Najprawdopodobniej jedynym lekiem na wszystkie choroby, co jest własciwie nierealne do zrobienia, to permanentny, wewnętrzny spokój, zwany przeze mnie, jak i o dziwo przez wojcieszka, bo ostanio temat poruszył szczęściem! he he
Dokładnie tak jest:))
Ale osiągnięcie takiego stanu tu,na Ziemi jest niemozliwością;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ukryta moc naszej ciemnej strony. Carl Jung.

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Doskonały materiał.

Dzień dobry Tobie i wszystkim.
Właśnie od dłuższego czasu obserwuję swój cień i pozwalam na jego ujście.
A zaczęło się od tego że zauważyła to starsza córka mówiąc coś na kształt (już nie pamiętam dokładnie)  "mamo tak wzrastasz duchowo to czemu robisz/mówisz takie rzeczy?"
Odpowiedziałam wtedy ,że cień się wysuwa na prowadzenie i trzeba mu dać ujście.
I tak sobie ten mój cień hasa konkurując ze światłem.
  Mam świadomość tego,że jestem chamska,krytykancka,bywam wściekła i niezadowolona. Są rzeczy,które mnie drażnią i wtedy  nie przebieram w słowach.
Korzystając z tego jakże pożądanego i fascynującego (nareszcie!) tematu wypuszczę swój cień na scenę niech się popisze.
  Otóż wchodząc tutaj,a ostatnio baaardzo rzadko nie spodziewałam się niczego co by mnie zachwyciło bo to forum z mojego punktu widzenia zrobiło się polityczne,a tego nie trawię.
 Nie mam tu już po co zaglądać codziennie bo zwyczajne nudy,rzygam tematami i nawet nie wchodzę w wątki.
Wcześniej długo cierpiałam więc i tak mnie nie ciągnęło skupiłam się na rehabilitacji,potem na czymś co i tak zostało wdeptane w ziemię a teraz zwyczajnie nie liczę na nic i nie oczekuję niczego a tu ciekawa niespodzianka  więc warto było poświęcić trochę czasu.
 Taka ciemna ja.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ukryta moc naszej ciemnej strony. Carl Jung.

michalina
Kropelka napisał/a
Doskonały materiał.

Dzień dobry Tobie i wszystkim.
Właśnie od dłuższego czasu obserwuję swój cień i pozwalam na jego ujście.
A zaczęło się od tego że zauważyła to starsza córka mówiąc coś na kształt (już nie pamiętam dokładnie)  "mamo tak wzrastasz duchowo to czemu robisz/mówisz takie rzeczy?"
Odpowiedziałam wtedy ,że cień się wysuwa na prowadzenie i trzeba mu dać ujście.
I tak sobie ten mój cień hasa konkurując ze światłem.
  Mam świadomość tego,że jestem chamska,krytykancka,bywam wściekła i niezadowolona. Są rzeczy,które mnie drażnią i wtedy  nie przebieram w słowach.
Korzystając z tego jakże pożądanego i fascynującego (nareszcie!) tematu wypuszczę swój cień na scenę niech się popisze.
  Otóż wchodząc tutaj,a ostatnio baaardzo rzadko nie spodziewałam się niczego co by mnie zachwyciło bo to forum z mojego punktu widzenia zrobiło się polityczne,a tego nie trawię.
 Nie mam tu już po co zaglądać codziennie bo zwyczajne nudy,rzygam tematami i nawet nie wchodzę w wątki.
Wcześniej długo cierpiałam więc i tak mnie nie ciągnęło skupiłam się na rehabilitacji,potem na czymś co i tak zostało wdeptane w ziemię a teraz zwyczajnie nie liczę na nic i nie oczekuję niczego a tu ciekawa niespodzianka  więc warto było poświęcić trochę czasu.
 Taka ciemna ja.
Kropelko;))
A myslałam o Tobie od kilku dni i nawet miałam dzwonić,co tam u Ciebie a Ty po prostu rzygasz tematami
Dawałam linki do totalnej biologii czasem i do ziół;))
Ale spoko,jak Cię do czegoś nie ciągnie to nic na siłę;))
Dobrze,że sie odezwałaś to jestem spokojniejsza :))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ukryta moc naszej ciemnej strony. Carl Jung.

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kropelka
Kropelka napisał/a
Doskonały materiał.

Dzień dobry Tobie i wszystkim.
Właśnie od dłuższego czasu obserwuję swój cień i pozwalam na jego ujście.
A zaczęło się od tego że zauważyła to starsza córka mówiąc coś na kształt (już nie pamiętam dokładnie)  "mamo tak wzrastasz duchowo to czemu robisz/mówisz takie rzeczy?"
Odpowiedziałam wtedy ,że cień się wysuwa na prowadzenie i trzeba mu dać ujście.
I tak sobie ten mój cień hasa konkurując ze światłem.
  Mam świadomość tego,że jestem chamska,krytykancka,bywam wściekła i niezadowolona. Są rzeczy,które mnie drażnią i wtedy  nie przebieram w słowach.
Korzystając z tego jakże pożądanego i fascynującego (nareszcie!) tematu wypuszczę swój cień na scenę niech się popisze.
  Otóż wchodząc tutaj,a ostatnio baaardzo rzadko nie spodziewałam się niczego co by mnie zachwyciło bo to forum z mojego punktu widzenia zrobiło się polityczne,a tego nie trawię.
 Nie mam tu już po co zaglądać codziennie bo zwyczajne nudy,rzygam tematami i nawet nie wchodzę w wątki.
Wcześniej długo cierpiałam więc i tak mnie nie ciągnęło skupiłam się na rehabilitacji,potem na czymś co i tak zostało wdeptane w ziemię a teraz zwyczajnie nie liczę na nic i nie oczekuję niczego a tu ciekawa niespodzianka  więc warto było poświęcić trochę czasu.
 Taka ciemna ja.
Kropelko co do córki Twojej,która zadała Ci takie pytanie:wiele osób uważa,że jak ktos kroczy duchową ścieżką to ma byc jak jakiś świety z obrazka.
A my nie jesteśmy doskonali ,każdy ma swój cień i on wychodzi z ukrycia w różnych momentach.
Nie da się byc idealnie światlistym,dobrym,zawsze dobrze myslącym o innych,to jest niewykonalne.
Zauważyłam też Kropelko,że wśród tzw.ezoteryków i "oświeconych"co i rusz wybuchaja "wojny",wzajemne oskarżenia itd.Spory te toczą się w społeczności internetowej i dla mnie sam fakt ,że nic nie jest jednoznaczne dyskwalifikuje pewne teorie rozwojowe.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ukryta moc naszej ciemnej strony. Carl Jung.

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Tak,dzięki  widziałam tylko runy Twoje ale to było w czasach cierpienia.
Teraz też w sumie kicha bo co chwilę coś trzy tygodnie temu bardzo wysoka gorączka przez caly dzień tydzień trzy razy dziennie,potem tydzień tryskałam energią a potem zaś stany podgorączkowe i okrągłe czerwone plamy na ciele,jak się z tym uporałam sama lekami p/alergicznymi to znowu cały tydzień ból gardła,czoła i ciśnienie umarlaka ledwie 104/68/60 puls.

Pozdrawiam i serdecznie ściskam z głębi transformacji.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ukryta moc naszej ciemnej strony. Carl Jung.

michalina
Kropelka napisał/a
Tak,dzięki  widziałam tylko runy Twoje ale to było w czasach cierpienia.
Teraz też w sumie kicha bo co chwilę coś trzy tygodnie temu bardzo wysoka gorączka przez caly dzień tydzień trzy razy dziennie,potem tydzień tryskałam energią a potem zaś stany podgorączkowe i okrągłe czerwone plamy na ciele,jak się z tym uporałam sama lekami p/alergicznymi to znowu cały tydzień ból gardła,czoła i ciśnienie umarlaka ledwie 104/68/60 puls.

Pozdrawiam i serdecznie ściskam z głębi transformacji.
Kropelko,z serca Ci życzę by Twoje ciało doszło do siebie.
Bardzo niskie ciśnienie,nic dziwnego,ze energii Ci brakuje.
Niech odejdą od Ciebie te choroby bo coś wygląda,że jesteś bardzo osłabiona i coś łapiesz.
Też byłam bardzo słaba ,leciałam przez ręce,pobyt w Sopocie wyglądał tak,że byłam w stanie ledwie sie przetoczyc na plażę i z powrotem ale ostatnio ciut lepiej.
Mam wrażenie,jakby mi limfa nie krążyła w ciele tylko czułam taki zastój.
Ale gorączki nie miałam,chociaż tyle;)
Ściskam serdecznie i mam nadzieję kiedyś pogadać;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ukryta moc naszej ciemnej strony. Carl Jung.

Kropelka
To ciekawe ale odporność mam dość wysoką,badania robiłam nieco otumaniona i za wcześnie bo lekarz zalecił odczekać tydzień. Ja ledwie wyszłam z gabinetu poszłam się zapisać na badania i to się tak szybko zadziało,że na drugi dzień już miałam pobieraną krew na obszerne badania z rozmazem.
Prócz OB i kosmicznie wysokiego CRP wszystko w idealnym porządku,w tym odporność na poziomie 78%

Pogadamy jeszcze mam nadzieje.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ukryta moc naszej ciemnej strony. Carl Jung.

michalina
Kropelka napisał/a
To ciekawe ale odporność mam dość wysoką,badania robiłam nieco otumaniona i za wcześnie bo lekarz zalecił odczekać tydzień. Ja ledwie wyszłam z gabinetu poszłam się zapisać na badania i to się tak szybko zadziało,że na drugi dzień już miałam pobieraną krew na obszerne badania z rozmazem.
Prócz OB i kosmicznie wysokiego CRP wszystko w idealnym porządku,w tym odporność na poziomie 78%

Pogadamy jeszcze mam nadzieje.
Kropelko ale wiesz,że OB i CRP świadczą o jakimś stanie zapalnym.No,ale jak od razu po wyjściu z gabinetu to mogło tak być bo trzeba odczekać aby stan zapalny minął.
Dobrze,że masz wyskoka odporność,to jest najważniejsze:)))
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ukryta moc naszej ciemnej strony. Carl Jung.

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Kropelka
Mój dejmon pozdrawia >;)) Ale "my" jesteśmy "sympatico" i raczej sobie pomagamy Kropelko :) Padłem ofiarą sukcesu i tyram jak oszalały, bo ludzie uciekają z kasą i mniej się udzielam forumowo, bo jestem padnięty. Jak fajnie coś zjeść i pobyć trochę w ciszy w chałupie, wykąpać się i żeby "jutro" tak się nie śpieszyło w gości >;P

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Ukryta moc naszej ciemnej strony. Carl Jung.

Kropelka
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a
Kropelka napisał/a
To ciekawe ale odporność mam dość wysoką,badania robiłam nieco otumaniona i za wcześnie bo lekarz zalecił odczekać tydzień. Ja ledwie wyszłam z gabinetu poszłam się zapisać na badania i to się tak szybko zadziało,że na drugi dzień już miałam pobieraną krew na obszerne badania z rozmazem.
Prócz OB i kosmicznie wysokiego CRP wszystko w idealnym porządku,w tym odporność na poziomie 78%

Pogadamy jeszcze mam nadzieje.
Kropelko ale wiesz,że OB i CRP świadczą o jakimś stanie zapalnym.No,ale jak od razu po wyjściu z gabinetu to mogło tak być bo trzeba odczekać aby stan zapalny minął.
Dobrze,że masz wyskoka odporność,to jest najważniejsze:)))
Dzień dobry dziś.
Wiem,od dziesiątego roku jestem z tym zaznajomiona.
OB 34/norma 15mm/h, a CRP 72,20 gdzie norma jest 5mg/l.

Wszystko inne jest idealnie wyważone po środku.