Biegnij Lola biegnij napisał/a
Trudno żyć z narcyzem, raz cię kocha do szaleństwa, a innym razem nie he he Ale dobrze , że masz chociaż tego świadomość. Ja trwałam na posterunku, ale już nie muszę, dzieci dorosły, młody już wiele rzeczy rozumie. W kazdym razie istotne, czy ty go kochasz? Jeśli nie, ale jednak zostajesz, to masz przejebane do końca życia. Wiesz o tym?
Wiem i to mnie gnębi.
Nie bylam z nim dla dziecka,mnie się wydawalo,że sobie nie poradzę co było głupie bo mialam fajny zawód,mogłam wrocic do pracy w aptece ale nie wyobrazalam sobie wracać do niestety mojej toksycznej Mamy,z deszczu [pod rynnę.
Poza tym wtedy ,jeszcze nawet 10 lat temu nie mialam tej świadomości co teraz.
Teraz wiem co i jak i sobie ukladam zycie w tym domu najlepiej jak potrafię.