Amigoland napisał/a
Wenus napisał/a
No widzisz Lotek... Tak sobie myślę, że każdy kij ma dwa końce.... Tak się potępia tych marksistów, bolszewików i całe to tzw. lewactwo .... A teraz sobie pomyśl, czy jak by Ci przyszło nosić ten węgiel dla pana , to też byś miał dosyć i się zbuntował...?
Nikt za darmo nie nosił. Ludzie byli szczęśliwi że mieli pracę. Witaj Wenus...
Amigo,czytalam książkę o tym jak były traktowane służące w Krakowie.
To były zazwyczaj wiejskie dziewczyny,wykorzystywano je na wszystkie mozliwe sposoby łącznie z seksem jak się "panu"zachciało.
Spały w kuchni przy piecu,wstawały bladym switem by rozpalic ogień w kominkach,robiły zakupy,gtowały,prały,one były zaorane!
I nikt się za nimi nie wstawiał,uznawano je za głupie,wijeskie tłuki i kopciuchy.