To musi być zapach >;)

[Lothar.]

[Lothar.]

[Amigoland]

Lothar. napisał/a

Chyba ktoś pomylił kota z królikiem

[Sylwia]

Lothar. napisał/a

Ciekawe co to za danie na tym talerzu? Pewnie jakiś rodzaj mięsa? Ale minę ma super ten kociak! 😀

[Sylwia]

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Chyba ktoś pomylił kota z królikiem

Zdaje się pytać: to wszystko? 😀

[Lothar.]

Sylwia napisał/a

Lothar. napisał/a

Ciekawe co to za danie na tym talerzu? Pewnie jakiś rodzaj mięsa? Ale minę ma super ten kociak! 😀

Pachną mu smakołyki >;) Może to rozgotowana golonka? Zrobiłem w niedziele w kapuście, rewelacyjna >;)) Chciałem kawałek łososia wędzonego kupić ale jak zobaczyłem po 159zł/kg to mi przeszło.

[Lothar.]

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Chyba ktoś pomylił kota z królikiem

Zdaje się pytać: to wszystko? 😀

Ludzie to mogą być wege jak lubią, ale dlaczego kota dręczyć sałatą? >;)

[Sylwia]

Lothar. napisał/a

Sylwia napisał/a

Lothar. napisał/a

Ciekawe co to za danie na tym talerzu? Pewnie jakiś rodzaj mięsa? Ale minę ma super ten kociak! 😀

Pachną mu smakołyki >;) Może to rozgotowana golonka? Zrobiłem w niedziele w kapuście, rewelacyjna >;)) Chciałem kawałek łososia wędzonego kupić ale jak zobaczyłem po 159zł/kg to mi przeszło.

Jejku, jak ja dawno nie jadłam golonki! A lubię  ☺️
Tak, wędzony łosoś to rarytas.
Ja kupiłam 2x po 100 gram i robię jutro placki ziemniaczane z serkiem i łososiem. Pychotka 😉

[Sylwia]

Lothar. napisał/a

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Chyba ktoś pomylił kota z królikiem

Zdaje się pytać: to wszystko? 😀

Ludzie to mogą być wege jak lubią, ale dlaczego kota dręczyć sałatą? >;)

Mięsożernych zwierząt się nie oszuka. Dlatego globale wymyślili ostatnio, że pieski i kotki będziemy usypiać, bo nie przejdą na dietę sałatową.
Przejadą się na tym.

[Lothar.]

Był taki tańszy hodowlany ale też dobrze powyżej stówy, wiozłem dorsza i trochę śledzi i krewetek, drogo jak diabli ale jeść trzeba. Sklep rybny otwarty 3 dni w tygodniu:śr, cz , pt i się jakoś utrzymują a w tych bliższych ryba tańsza ale byle jaka i Simi się patrzy że byle co. Jak jest dobra to jemy do końca, a jak słaba to po kawałku i leży.

[Lothar.]

Sylwia napisał/a

Lothar. napisał/a

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Chyba ktoś pomylił kota z królikiem

Zdaje się pytać: to wszystko? 😀

Ludzie to mogą być wege jak lubią, ale dlaczego kota dręczyć sałatą? >;)

Mięsożernych zwierząt się nie oszuka. Dlatego globale wymyślili ostatnio, że pieski i kotki będziemy usypiać, bo nie przejdą na dietę sałatową.
Przejadą się na tym.

No gdzie swoje zwierzaki pozabijać, chyba zgłupieli do końca.

[Sylwia]

Do pieczenia około 70/kg , z dodatkami, to ja mam na 3, 4 razy. Moja sunia, jak się załapie, to połyka tego łososia bez gryzienia 😀

[Sylwia]

Lothar. napisał/a

Sylwia napisał/a

Lothar. napisał/a

Sylwia napisał/a

Amigoland napisał/a

Lothar. napisał/a

Chyba ktoś pomylił kota z królikiem

Zdaje się pytać: to wszystko? 😀

Ludzie to mogą być wege jak lubią, ale dlaczego kota dręczyć sałatą? >;)

Mięsożernych zwierząt się nie oszuka. Dlatego globale wymyślili ostatnio, że pieski i kotki będziemy usypiać, bo nie przejdą na dietę sałatową.
Przejadą się na tym.

No gdzie swoje zwierzaki pozabijać, chyba zgłupieli do końca.

Była opcja, że możemy je zjeść. Dawałam niedawno link. Robią z nas idiotów!

[Lothar.]

Sylwia napisał/a

Do pieczenia około 70/kg , z dodatkami, to ja mam na 3, 4 razy. Moja sunia, jak się załapie, to połyka tego łososia bez gryzienia 😀

Masz lepsze ceny Serenko >;)) A ja kombinuje żeby zamówić surowe i samemu uwędzić :) mam wędzarnie i mnie kusi >;) Tylko cena musi być dobra i ryba świeża bo wtedy będzie smaczne i z przyjemnością się więcej zje, a resztki na zupę rybną, od dawna za mną chodzi. Ale taka domowa, bo w restauracjach i knajpach się śpieszą i robią byle jak. A kiedyś i hotele i lepsze restauracje miały znanych kucharzy >;) Mój Tata dawno temu pracował w takim hotelu i popróbowałem prac takiego Kucharza i teraz już nic nie smakuje jak tamte :) Pamięta smak sosu koperkowego do królika :) to była "poezja" Hmm nie wiem czy można to opisać, jak trzeba to poczuć >;))

[Lothar.]

Czas powtórzyć jeden z moich ulubionych filmów: Uczta Babette 1987 >;) Polecam :)



Babette (S. Audran) jest francuską służącą pracującą u dwóch ascetycznych córek pastora. Swą wymyślną sztuką kucharską bałamuci skromnych i pobożnych mieszkańców rybackiego miasteczka w Jutlandii końca XIX wieku. Tradycyjna zupa chlebowa smakuje latami coraz bardziej, a kulinarne uwodzenie rozkwitających nagle purytanek osiąga szczyt w momencie, gdy Babette przeznacza wysoką wygraną na loterii na pierwszorzędną, wystawną kolację... Film z błazeńskim humorem ukazuje powolną przemianę ku afirmującej życie rozkoszy. "Uczta Babette" jest pierwszym duńskim filmem, który po wielu "chudych" latach w kinematografii tego kraju, zyskał uznanie i cieszył się wielkim powodzeniem. Dowodem na to jest statuetka Oscara, którą film zdobył w 1988 roku w kategorii najlepszego filmu zagranicznego.