To jest WHO, oni mienią sie światową organizacją zdrowia, czy ludzie zaczna w końcu mysleć, czy beda sie szprycować trucizna podczas kolejnej zaplanowanej na 2025 r plandemii. Ogórki kiszone sa dla tych zwyroli rakotwórcze, kto łyknie kolejny debilizm?

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
21 wiadomości Opcje
12
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

To jest WHO, oni mienią sie światową organizacją zdrowia, czy ludzie zaczna w końcu mysleć, czy beda sie szprycować trucizna podczas kolejnej zaplanowanej na 2025 r plandemii. Ogórki kiszone sa dla tych zwyroli rakotwórcze, kto łyknie kolejny debilizm?

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To jest WHO, oni mienią sie światową organizacją zdrowia, czy ludzie zaczna w końcu mysleć, czy beda sie szprycować trucizna podczas kolejnej zaplanowanej na 2025 r plandemii. Ogórki kiszone sa dla tych zwyroli rakotwórcze, kto łyknie kolejny debilizm?

Lothar.
Ale ludziom nie odpornym na perswazje, wmówią i ucierpią "wierzący" No jak można ufać OSZUSTOM? A jednak. To po to media pracują nad niską samooceną i brakiem dummy narodowej. Ale leje, dawno tak nie było.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To jest WHO, oni mienią sie światową organizacją zdrowia, czy ludzie zaczna w końcu mysleć, czy beda sie szprycować trucizna podczas kolejnej zaplanowanej na 2025 r plandemii. Ogórki kiszone sa dla tych zwyroli rakotwórcze, kto łyknie kolejny debilizm?

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Sam kiszę kapustę w słoikach i ogórki >;)) Ale już z wody z wodociągów, się nie udaje, a jakie  z tego.... wnioski?
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To jest WHO, oni mienią sie światową organizacją zdrowia, czy ludzie zaczna w końcu mysleć, czy beda sie szprycować trucizna podczas kolejnej zaplanowanej na 2025 r plandemii. Ogórki kiszone sa dla tych zwyroli rakotwórcze, kto łyknie kolejny debilizm?

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Czy kiszonki są rakotwórcze? Tak twierdzi Światowa Organizacja Zdrowia
Zdrowie
Dodano 26 czerwca 2023
Autor: Redakcja
 9
 14
 41
kiszonki
kiszonki / Pixabay
Światowa Organizacja Zdrowia zaprzecza całości współczesnej wiedzy medycznej i twierdzi, że kiszonki są rakotwórcze. Oczywiście na ma na ten temat żadnych wiarygodnych badań. Jednak zdrowe produkty (właśnie pokroju kiszonek) są od dawna solą w oku koncernów żywnościowych i medycznych. I o ile produkty typu coca-coca, inne słodkie napoje, przetworzona żywność w MacDonaldach, czy nasycone tłuszczami trans chipsy (o nie sprawdzonych i nieskutecznych szczepionkach na korona i retrowirusy nie wspominając) nie spotykają się z krytyką Światowej Organizacja Zdrowia, to ta czepia się produktów zdrowych i naturalnych. Takich jak kiszonki, czy... zioła!

 

 

Żadnych badań na ten temat nie ma

 

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła, że kiszonki mogą powodować choroby nowotworowe! Co więcej takie twierdzenie zaprzecza całej, popartej badaniami wiedzy medycznej. Co więcej dotychczasowe badania wskazują coś odwrotnego. W dodatku WHO do jednego koszyka wrzuciło zarówno kiszenie, jak i marynowanie, chociaż są to dwa różne procesy obróbki żywności.

 

Czym jest kiszenie?

 

Otóż obecnie możliwe jest kiszenie niemal wszystkich owoców i warzyw, a nie tylko tradycyjnie ogórka, kapusty, czy buraka ćwikłowego. Kiszenie jest to biologiczna metoda konserwacji żywności opierająca się na procesie fermentacji mlekowej. Powinniśmy pamiętać, że żeby proces kiszenia przebiegał prawidłowo należy z „produktu poddawanego kiszeniu usunąć tlen” i „zadbać o właściwą temperaturę kiszenia”. W procesie tym cukry proste zawarte w roślinach rozkładają się na kwas mlekowy, który poprzez zahamowanie rozwoju mikroflory zapobiega między innymi procesom gnicia. Należy dodać, że w samym procesie fermentacji oprócz kwasu mlekowego powstają niewielkie ilości alkoholu i kwasu octowego. I to one odpowiadają za wzmocnienie smaku i zapachu poddawanych kiszeniu warzyw (czasami także owoców). Kiszenie to proces wymagający zastosowania odpowiednich przypraw. Bardzo ważna jest sól, która przyspiesza fermentację mlekową, a także nadaje smak kiszonkom. Pozostałe przyprawy to: czosnek, chrzan, koper, estragon, kminek, gorczyca, czy cząber oraz szereg innych.

 

Źródło wielu witamin

 

W wyniku fermentacji mlekowej w przetworach kiszonych jest dużo mniej cukrów niż w świeżych. Kiszone produkty są lekkostrawne i mają o wiele mniej kalorii, niż nawet świeże warzywa. Są wartościowym źródłem błonnika, składników mineralnych i witamin oraz zawierają acetylocholinę, która wpływa na regulację ciśnienia krwi i perystaltykę jelit, przez co zapobiegają zaparciom.

 

Wzbogacenie kiszonych warzyw

 

Podstawą procesu kiszenia jest fermentacja, która wzbogaca wartość kiszonego warzywa. Przykładowo surowe ogórki składają się w 96 procentach z wody. Ogórki nie są zasobne w witaminy i minerały. Znajdziemy w nich niewielkie ilości witaminy K i witamin z grupy B, z minerałów są źródłem potasu, magnezu, miedzi i manganu i niewiele witaminy C, natomiast kiszony jest prawdziwą skarbnicą tej ostatniej witaminy. Kiszone ogórki oprócz witaminy C zawierają duże ilości magnezu, potasu i beta-karotenu. Kiszona kapusta jest źródłem witaminy C, zawiera też witaminy B6, B12 i K oraz potas, wapń, cynk i żelazo.

 

Światowa Organizacja Zdrowia uznała proces marynowania za „potencjalnie kancerogenny ze względu na negatywne działanie octu na komórki krwi”, natomiast proces kiszenia przez bogactwo soli w tym procesie. Ponieważ kiszone warzywa to naturalne probiotyki pełne cennych witamin i składników mineralnych, to do ich przygotowania jest użyta ogromna ilość soli. Tylko, że w samych produktach kiszonych tej soli wcale dużo nie pozostaje.

 

O ile w kwestii marynowania i konserwowania (octem) w „American Association for Cancer Research” było opublikowane badania metaanalizy, z której wynika, że regularne spożywanie marynowanych warzyw może zwiększać ryzyko rozwoju nowotworu żołądka. I można się z tym zgodzić, albo nie, to w drugim WHO powołała się przy tym tylko na jedno badanie. W wykonaniu Narodowego Instytutu Badań nad Rakiem, w którym wzięło udział 40 tysięcy mieszkańców Japonii w średnim wieku. Badanie potwierdziło, że u jednego na 500 mężczyzn i jednej na 300 kobiet, których dieta obfitowała w duże ilości soli, w ciągu roku rozwinie się nowotwór żołądka. Tylko że badanie dotyczyło samego wpływu soli na organizm, a nie produktów kiszonych. Raczej to kolejna opinia wydana w interesie koncernów medycznych.

 

Magdalena Żuberska

 

Ten tekst ukazał się w miesięczniku Moja Rodzina.

 https://prawy.pl/125835-Czy-kiszonki-sa-rakotworcze-Tak-twierdzi-Swiatowa-Organizacja-Zdrowia
Mogą...Ale nie muszą. I wszystko jasne. Ale co zrozumie leming z takiego komunikatu? Ogórki kiszone są rakotwórcze
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To jest WHO, oni mienią sie światową organizacją zdrowia, czy ludzie zaczna w końcu mysleć, czy beda sie szprycować trucizna podczas kolejnej zaplanowanej na 2025 r plandemii. Ogórki kiszone sa dla tych zwyroli rakotwórcze, kto łyknie kolejny debilizm?

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To jest WHO, oni mienią sie światową organizacją zdrowia, czy ludzie zaczna w końcu mysleć, czy beda sie szprycować trucizna podczas kolejnej zaplanowanej na 2025 r plandemii. Ogórki kiszone sa dla tych zwyroli rakotwórcze, kto łyknie kolejny debilizm?

Amigoland
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Że szpryce sa prozdrowotne he he Niech się szykują na nastepną

Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To jest WHO, oni mienią sie światową organizacją zdrowia, czy ludzie zaczna w końcu mysleć, czy beda sie szprycować trucizna podczas kolejnej zaplanowanej na 2025 r plandemii. Ogórki kiszone sa dla tych zwyroli rakotwórcze, kto łyknie kolejny debilizm?

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To jest WHO, oni mienią sie światową organizacją zdrowia, czy ludzie zaczna w końcu mysleć, czy beda sie szprycować trucizna podczas kolejnej zaplanowanej na 2025 r plandemii. Ogórki kiszone sa dla tych zwyroli rakotwórcze, kto łyknie kolejny debilizm?

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To jest WHO, oni mienią sie światową organizacją zdrowia, czy ludzie zaczna w końcu mysleć, czy beda sie szprycować trucizna podczas kolejnej zaplanowanej na 2025 r plandemii. Ogórki kiszone sa dla tych zwyroli rakotwórcze, kto łyknie kolejny debilizm?

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Nie, zaraz, oglądam...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To jest WHO, oni mienią sie światową organizacją zdrowia, czy ludzie zaczna w końcu mysleć, czy beda sie szprycować trucizna podczas kolejnej zaplanowanej na 2025 r plandemii. Ogórki kiszone sa dla tych zwyroli rakotwórcze, kto łyknie kolejny debilizm?

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To jest WHO, oni mienią sie światową organizacją zdrowia, czy ludzie zaczna w końcu mysleć, czy beda sie szprycować trucizna podczas kolejnej zaplanowanej na 2025 r plandemii. Ogórki kiszone sa dla tych zwyroli rakotwórcze, kto łyknie kolejny debilizm?

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Słuchałeś Cejrowskiego, co mówi o szprycach i nowej zarazie? Od 29 minuty

No właściwie nic nowego My to już wiemy, a lemingom niech opadają szczeny
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To jest WHO, oni mienią sie światową organizacją zdrowia, czy ludzie zaczna w końcu mysleć, czy beda sie szprycować trucizna podczas kolejnej zaplanowanej na 2025 r plandemii. Ogórki kiszone sa dla tych zwyroli rakotwórcze, kto łyknie kolejny debilizm?

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Tego jeszcze nie słuchałam, ale wklejam. Będę słuchać własnie he he
Tego też posłuchaj, bo znowu przegapisz he he
Podobno już są w Rosji, te genetyczne komary. A teraz tam gdzie była woda, po wysadzonej zaporze na Ukrainie, komarów zatrzęsienie...
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To jest WHO, oni mienią sie światową organizacją zdrowia, czy ludzie zaczna w końcu mysleć, czy beda sie szprycować trucizna podczas kolejnej zaplanowanej na 2025 r plandemii. Ogórki kiszone sa dla tych zwyroli rakotwórcze, kto łyknie kolejny debilizm?

Lothar.
U ruskich są inne komary, masywne i o dużym apetycie, ba tworzą takie latające "tornada" >;) żeby tylko nie przenosiły Dengi.

Wirus denga (DENV) występuje w czterech odmianach (serotypach) od 1 do 4. Przechorowanie daje odporność na całe życie, ale tylko na jeden serotyp wirusa. Nie chroni natomiast przed pozostałymi trzema odmianami. Wirus denga przenosi się z człowieka na człowieka tylko za pośrednictwem komara Aedes. Komar zaraża się od chorego człowieka będącego w okresie wiremii (obecności wirusa we krwi) czyli kilka, kilkanaście godzin przed wystąpieniem objawów aż do czasu ustąpienia gorączki, a także od osób z bezobjawowym przebiegiem infekcji.

Denga występuje w rejonach klimatu tropikalnego i subtropikalnego; w południowej i południowo-wschodniej Azji, Ameryce Południowej i Środkowej, na wyspach Pacyfiku i w niektórych krajach Afryki Subsaharyjskiej. Sprzyjające warunki środowiskowe dla rozwoju komarów Aedes powodują, że odnotowywane są przypadki dengi również w Europie południowej (Chorwacja, Francja, Hiszpania, Włochy czy portugalska wyspa Madera). Niestety zmiany klimatu oraz szybko postępująca urbanizacja powodują, że zasięg występowania komarów przenoszących wirusa się zwiększa. Najwięcej zachorowań wśród ludności miejscowej odnotowuje się w Azji, gdzie wirus denga jest najczęstszą przyczyną zgonów wśród dzieci. Choroba nie przenosi się bezpośrednio z człowieka na człowieka.

Wymienione gatunki komarów, mogą przenosić również inne groźne choroby zakaźne, m.in. wirusa Zika, żółtą gorączkę i chikungunya. Komary są aktywne głównie w ciągu dnia i występują na terenach miejskich i podmiejskich. Szczyt ich aktywności przypada na wczesne godziny ranne i tuż przed zachodem słońca.
Gorączka krwotoczna denga

Choroba denga należy do grupy wirusowych gorączek krwotocznych – grupy chorób zakaźnych, których cechą wspólną jest podobny przebieg kliniczny. Oprócz dengi, należą do niej: żółta gorączka, gorączka Zachodniego Nilu, gorączka Lassa, gorączka krwotoczna Ebola czy gorączka krwotoczna Marburg.
Gorączka denga – objawy

Ze względu na względnie długi okres wylęgania choroby (maksymalnie nawet 14 dni), objawy mogą się pojawić już po powrocie z podróży. Ważne jest zgłaszanie niepokojących objawów, a przede wszystkim gorączki, do ośrodka medycyny tropikalnej lub najbliższego oddziału zakaźnego.

Choroba denga ma przebieg fazowy:

    okres gorączkowy (gorączka denga) – po okresie inkubacji pojawia się wysoka gorączka, silny ból głowy, często ból umiejscowiony za gałkami ocznymi, ból mięśni i stawów, osłabienie, brak łaknienia, nudności, powiększenie węzłów chłonnych, wysypka, zmiany rumieniowe głównie na kończynach. Niekiedy występuje zapalenie gardła lub spojówek. Po kilku dniach do około tygodnia gorączka ustępuje, dłużej może się utrzymywać brak łaknienia, osłabienie i złe samopoczucie;

    okres krytyczny – u części chorych dochodzi do rozwoju gorączki krwotocznej denga – postaci o ciężkim przebiegu. Po 24-48 godzinach od ustąpienia gorączki dochodzi do szybkiego pogorszenia stanu zdrowia. W wyniku zwiększonej przepuszczalności naczyń krwionośnych dochodzi do gromadzenia się płynów w jamach ciała i do zaburzeń krzepnięcia krwi. Typowym objawem są krwawienia, najczęściej z błon śluzowych (nosa, jamy ustnej, dróg rodnych) oraz przewodu pokarmowego. Może dojść do wstrząsu lub niewydolności oddechowej.

Tak zwane objawy alarmowe świadczą o progresji okresu gorączkowego do krytycznego okresu choroby, która wymaga wówczas leczenia w warunkach szpitalnych. Wśród objawów alarmowych wymienia się:

    silny ból lub tkliwość brzucha,
    uporczywe wymioty,
    przyspieszony oddech,
    niepokój lub ospałość.

Okres zdrowienia jest długi – trwa kilka tygodni. Przechorowanie dengi zazwyczaj nie pozostawia długotrwałych następstw zdrowotnych.
Denga – diagnostyka

W diagnostyce zakażenia wirusem denga wykorzystuje się następujące badania:

    identyfikacja materiału genetycznego wirusa we krwi metodą molekularną PCR,
    oznaczenie poziomu swoistych przeciwciał IgG lub IgM we krwi,
    wykrycie antygenu wirusa za pomocą szybkich testów kasetkowych,
    inne badania laboratoryjne: morfologia krwi obwodowej (charakterystyczna dla zakażenia jest spadek liczby leukocytów i płytek krwi), u chorych w ciężkim stanie obserwuje się wzrost hematokrytu oraz wzrost aktywności enzymów wątrobowych ALT i AST.

Denga – leczenie

Nie ma leczenia przyczynowego choroby, jednak szybkie wykrycie pogarszania się stanu zdrowia w ciężkiej postaci dengi i dostęp do odpowiedniej opieki medycznej zmniejsza śmiertelność do mniej niż 1%. Ciężka postać dengi wymaga hospitalizacji. Leczenie polega głównie na zwalczaniu objawów: nawadnianiu, obniżaniu gorączki i zmniejszaniu odczuwania bólu oraz korygowaniu zaburzeń krzepnięcia krwi. W przebiegu postaci łagodnej stosowane jest leczenie ambulatoryjne. Ważne jest, aby unikać niesteroidowych leków przeciwzapalnych takich jak aspiryna, ibuprofen, gdyż mogą zwiększać ryzyko krwawień. Można stosować paracetamol.
Denga – szczepienie

Dotychczas jedyna dostępna szczepionka przeciwko gorączce denga, była stosowana wyłącznie w krajach z wysokim odsetkiem zachorowania. Otrzymywali ją mieszkańcy terenów endemicznych wirusa denga, którzy mieli odnotowany co najmniej jeden epizod zakażenia.

W 2022 Europejska Agencja Leków pozytywnie oceniła jakość nowej szczepionki, opracowanej dla osób powyżej 4 roku życia, niezależnie od wcześniejszego statusu zachorowania. W przypadku tej szczepionki, może być ona przyjmowana również przez mieszkańców krajów UE oraz krajów spoza UE.
Denga – zapobieganie

Zapobieganie zakażeniu wirusem denga polega przede wszystkim na ochronie przed ukłuciami przez komary. Niezbędnym postępowaniem jest:

    zabezpieczenie miejsca noclegu: najlepiej, gdyby to było klimatyzowane pomieszczenie ze szczelnym drzwiami i oknami. Jeżeli nie jest to możliwe należy zaopatrzyć się w moskitierę, którą należy zamontować na łóżkiem a jej brzegi zawinąć pod materac. Można również stosować siatki na okna i drzwi;
    stosowanie repelentów, czyli środków odstraszających owady, zwykle w postaci balsamów, aerozoli, płynów lub kremów. Najskuteczniejsze są preparaty zawierające jedną z substancji: DEET w stężeniu 30-50%, ikarydynę w stężeniu 20% lub IR3535. Preparaty należy stosować na nieuszkodzoną skórę osłoniętych części ciała;
    zakładanie ubrania zasłaniającego ciało: długie rękawy, spodnie z długimi nogawkami, chusty, które można wcześniej spryskać środkiem owadobójczym lub repelentem.

Do każdej egzotycznej podróży należy się odpowiednio przygotować. Warto odpowiednio wcześniej, czyli minimum 6-8 tygodni przed, zgłosić się poradni medycyny podróży, gdzie lekarz udzieli wyczerpujących informacji o zagrożeniach związanych z konkretną destynacją i jak się przygotować np. poprzez szczepienia, środki ochrony osobistej, profilaktyki czy odpowiedni skład apteczki podręcznej. Na konsultację w poradni należy dostarczyć podstawowe informacje o planowanym wyjeździe oraz o swoim stanie zdrowia.

Autor: Mgr Renata Grzelik
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To jest WHO, oni mienią sie światową organizacją zdrowia, czy ludzie zaczna w końcu mysleć, czy beda sie szprycować trucizna podczas kolejnej zaplanowanej na 2025 r plandemii. Ogórki kiszone sa dla tych zwyroli rakotwórcze, kto łyknie kolejny debilizm?

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Amigoland
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To jest WHO, oni mienią sie światową organizacją zdrowia, czy ludzie zaczna w końcu mysleć, czy beda sie szprycować trucizna podczas kolejnej zaplanowanej na 2025 r plandemii. Ogórki kiszone sa dla tych zwyroli rakotwórcze, kto łyknie kolejny debilizm?

Lothar.
Zupełnie nieodpowiedzialne eksperymenty.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To jest WHO, oni mienią sie światową organizacją zdrowia, czy ludzie zaczna w końcu mysleć, czy beda sie szprycować trucizna podczas kolejnej zaplanowanej na 2025 r plandemii. Ogórki kiszone sa dla tych zwyroli rakotwórcze, kto łyknie kolejny debilizm?

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
U ruskich są inne komary, masywne i o dużym apetycie, ba tworzą takie latające "tornada" >;) żeby tylko nie przenosiły Dengi.

Wirus denga (DENV) występuje w czterech odmianach (serotypach) od 1 do 4. Przechorowanie daje odporność na całe życie, ale tylko na jeden serotyp wirusa. Nie chroni natomiast przed pozostałymi trzema odmianami. Wirus denga przenosi się z człowieka na człowieka tylko za pośrednictwem komara Aedes. Komar zaraża się od chorego człowieka będącego w okresie wiremii (obecności wirusa we krwi) czyli kilka, kilkanaście godzin przed wystąpieniem objawów aż do czasu ustąpienia gorączki, a także od osób z bezobjawowym przebiegiem infekcji.

Denga występuje w rejonach klimatu tropikalnego i subtropikalnego; w południowej i południowo-wschodniej Azji, Ameryce Południowej i Środkowej, na wyspach Pacyfiku i w niektórych krajach Afryki Subsaharyjskiej. Sprzyjające warunki środowiskowe dla rozwoju komarów Aedes powodują, że odnotowywane są przypadki dengi również w Europie południowej (Chorwacja, Francja, Hiszpania, Włochy czy portugalska wyspa Madera). Niestety zmiany klimatu oraz szybko postępująca urbanizacja powodują, że zasięg występowania komarów przenoszących wirusa się zwiększa. Najwięcej zachorowań wśród ludności miejscowej odnotowuje się w Azji, gdzie wirus denga jest najczęstszą przyczyną zgonów wśród dzieci. Choroba nie przenosi się bezpośrednio z człowieka na człowieka.

Wymienione gatunki komarów, mogą przenosić również inne groźne choroby zakaźne, m.in. wirusa Zika, żółtą gorączkę i chikungunya. Komary są aktywne głównie w ciągu dnia i występują na terenach miejskich i podmiejskich. Szczyt ich aktywności przypada na wczesne godziny ranne i tuż przed zachodem słońca.
Gorączka krwotoczna denga

Choroba denga należy do grupy wirusowych gorączek krwotocznych – grupy chorób zakaźnych, których cechą wspólną jest podobny przebieg kliniczny. Oprócz dengi, należą do niej: żółta gorączka, gorączka Zachodniego Nilu, gorączka Lassa, gorączka krwotoczna Ebola czy gorączka krwotoczna Marburg.
Gorączka denga – objawy

Ze względu na względnie długi okres wylęgania choroby (maksymalnie nawet 14 dni), objawy mogą się pojawić już po powrocie z podróży. Ważne jest zgłaszanie niepokojących objawów, a przede wszystkim gorączki, do ośrodka medycyny tropikalnej lub najbliższego oddziału zakaźnego.

Choroba denga ma przebieg fazowy:

    okres gorączkowy (gorączka denga) – po okresie inkubacji pojawia się wysoka gorączka, silny ból głowy, często ból umiejscowiony za gałkami ocznymi, ból mięśni i stawów, osłabienie, brak łaknienia, nudności, powiększenie węzłów chłonnych, wysypka, zmiany rumieniowe głównie na kończynach. Niekiedy występuje zapalenie gardła lub spojówek. Po kilku dniach do około tygodnia gorączka ustępuje, dłużej może się utrzymywać brak łaknienia, osłabienie i złe samopoczucie;

    okres krytyczny – u części chorych dochodzi do rozwoju gorączki krwotocznej denga – postaci o ciężkim przebiegu. Po 24-48 godzinach od ustąpienia gorączki dochodzi do szybkiego pogorszenia stanu zdrowia. W wyniku zwiększonej przepuszczalności naczyń krwionośnych dochodzi do gromadzenia się płynów w jamach ciała i do zaburzeń krzepnięcia krwi. Typowym objawem są krwawienia, najczęściej z błon śluzowych (nosa, jamy ustnej, dróg rodnych) oraz przewodu pokarmowego. Może dojść do wstrząsu lub niewydolności oddechowej.

Tak zwane objawy alarmowe świadczą o progresji okresu gorączkowego do krytycznego okresu choroby, która wymaga wówczas leczenia w warunkach szpitalnych. Wśród objawów alarmowych wymienia się:

    silny ból lub tkliwość brzucha,
    uporczywe wymioty,
    przyspieszony oddech,
    niepokój lub ospałość.

Okres zdrowienia jest długi – trwa kilka tygodni. Przechorowanie dengi zazwyczaj nie pozostawia długotrwałych następstw zdrowotnych.
Denga – diagnostyka

W diagnostyce zakażenia wirusem denga wykorzystuje się następujące badania:

    identyfikacja materiału genetycznego wirusa we krwi metodą molekularną PCR,
    oznaczenie poziomu swoistych przeciwciał IgG lub IgM we krwi,
    wykrycie antygenu wirusa za pomocą szybkich testów kasetkowych,
    inne badania laboratoryjne: morfologia krwi obwodowej (charakterystyczna dla zakażenia jest spadek liczby leukocytów i płytek krwi), u chorych w ciężkim stanie obserwuje się wzrost hematokrytu oraz wzrost aktywności enzymów wątrobowych ALT i AST.

Denga – leczenie

Nie ma leczenia przyczynowego choroby, jednak szybkie wykrycie pogarszania się stanu zdrowia w ciężkiej postaci dengi i dostęp do odpowiedniej opieki medycznej zmniejsza śmiertelność do mniej niż 1%. Ciężka postać dengi wymaga hospitalizacji. Leczenie polega głównie na zwalczaniu objawów: nawadnianiu, obniżaniu gorączki i zmniejszaniu odczuwania bólu oraz korygowaniu zaburzeń krzepnięcia krwi. W przebiegu postaci łagodnej stosowane jest leczenie ambulatoryjne. Ważne jest, aby unikać niesteroidowych leków przeciwzapalnych takich jak aspiryna, ibuprofen, gdyż mogą zwiększać ryzyko krwawień. Można stosować paracetamol.
Denga – szczepienie

Dotychczas jedyna dostępna szczepionka przeciwko gorączce denga, była stosowana wyłącznie w krajach z wysokim odsetkiem zachorowania. Otrzymywali ją mieszkańcy terenów endemicznych wirusa denga, którzy mieli odnotowany co najmniej jeden epizod zakażenia.

W 2022 Europejska Agencja Leków pozytywnie oceniła jakość nowej szczepionki, opracowanej dla osób powyżej 4 roku życia, niezależnie od wcześniejszego statusu zachorowania. W przypadku tej szczepionki, może być ona przyjmowana również przez mieszkańców krajów UE oraz krajów spoza UE.
Denga – zapobieganie

Zapobieganie zakażeniu wirusem denga polega przede wszystkim na ochronie przed ukłuciami przez komary. Niezbędnym postępowaniem jest:

    zabezpieczenie miejsca noclegu: najlepiej, gdyby to było klimatyzowane pomieszczenie ze szczelnym drzwiami i oknami. Jeżeli nie jest to możliwe należy zaopatrzyć się w moskitierę, którą należy zamontować na łóżkiem a jej brzegi zawinąć pod materac. Można również stosować siatki na okna i drzwi;
    stosowanie repelentów, czyli środków odstraszających owady, zwykle w postaci balsamów, aerozoli, płynów lub kremów. Najskuteczniejsze są preparaty zawierające jedną z substancji: DEET w stężeniu 30-50%, ikarydynę w stężeniu 20% lub IR3535. Preparaty należy stosować na nieuszkodzoną skórę osłoniętych części ciała;
    zakładanie ubrania zasłaniającego ciało: długie rękawy, spodnie z długimi nogawkami, chusty, które można wcześniej spryskać środkiem owadobójczym lub repelentem.

Do każdej egzotycznej podróży należy się odpowiednio przygotować. Warto odpowiednio wcześniej, czyli minimum 6-8 tygodni przed, zgłosić się poradni medycyny podróży, gdzie lekarz udzieli wyczerpujących informacji o zagrożeniach związanych z konkretną destynacją i jak się przygotować np. poprzez szczepienia, środki ochrony osobistej, profilaktyki czy odpowiedni skład apteczki podręcznej. Na konsultację w poradni należy dostarczyć podstawowe informacje o planowanym wyjeździe oraz o swoim stanie zdrowia.

Autor: Mgr Renata Grzelik
"U ruskich są inne komary, masywne i o dużym apetycie, ba tworzą takie latające "tornada" >;) żeby tylko nie przenosiły Dengi."
Wiadomo że u ruskich musi być wszystko większe A niech ich tam żrą. Żałujesz kacapa? Może im odejdzie ochota od wojny?
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To jest WHO, oni mienią sie światową organizacją zdrowia, czy ludzie zaczna w końcu mysleć, czy beda sie szprycować trucizna podczas kolejnej zaplanowanej na 2025 r plandemii. Ogórki kiszone sa dla tych zwyroli rakotwórcze, kto łyknie kolejny debilizm?

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To jest WHO, oni mienią sie światową organizacją zdrowia, czy ludzie zaczna w końcu mysleć, czy beda sie szprycować trucizna podczas kolejnej zaplanowanej na 2025 r plandemii. Ogórki kiszone sa dla tych zwyroli rakotwórcze, kto łyknie kolejny debilizm?

Amigoland
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Lothar. napisał/a
Zupełnie nieodpowiedzialne eksperymenty.
One nie sa nieodpowiedzialne, one sa przemyślane, celowe i zabójcze dla nas wszystkich, a nie tak jak mówi Amigo dla ruskich
Ja powtarzam tylko za rosyjskimi mediami
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To jest WHO, oni mienią sie światową organizacją zdrowia, czy ludzie zaczna w końcu mysleć, czy beda sie szprycować trucizna podczas kolejnej zaplanowanej na 2025 r plandemii. Ogórki kiszone sa dla tych zwyroli rakotwórcze, kto łyknie kolejny debilizm?

Serenity
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Czy kiszonki są rakotwórcze? Tak twierdzi Światowa Organizacja Zdrowia
Zdrowie
Dodano 26 czerwca 2023
Autor: Redakcja
 9
 14
 41
kiszonki
kiszonki / Pixabay
Światowa Organizacja Zdrowia zaprzecza całości współczesnej wiedzy medycznej i twierdzi, że kiszonki są rakotwórcze. Oczywiście na ma na ten temat żadnych wiarygodnych badań. Jednak zdrowe produkty (właśnie pokroju kiszonek) są od dawna solą w oku koncernów żywnościowych i medycznych. I o ile produkty typu coca-coca, inne słodkie napoje, przetworzona żywność w MacDonaldach, czy nasycone tłuszczami trans chipsy (o nie sprawdzonych i nieskutecznych szczepionkach na korona i retrowirusy nie wspominając) nie spotykają się z krytyką Światowej Organizacja Zdrowia, to ta czepia się produktów zdrowych i naturalnych. Takich jak kiszonki, czy... zioła!

 

 

Żadnych badań na ten temat nie ma

 

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła, że kiszonki mogą powodować choroby nowotworowe! Co więcej takie twierdzenie zaprzecza całej, popartej badaniami wiedzy medycznej. Co więcej dotychczasowe badania wskazują coś odwrotnego. W dodatku WHO do jednego koszyka wrzuciło zarówno kiszenie, jak i marynowanie, chociaż są to dwa różne procesy obróbki żywności.

 

Czym jest kiszenie?

 

Otóż obecnie możliwe jest kiszenie niemal wszystkich owoców i warzyw, a nie tylko tradycyjnie ogórka, kapusty, czy buraka ćwikłowego. Kiszenie jest to biologiczna metoda konserwacji żywności opierająca się na procesie fermentacji mlekowej. Powinniśmy pamiętać, że żeby proces kiszenia przebiegał prawidłowo należy z „produktu poddawanego kiszeniu usunąć tlen” i „zadbać o właściwą temperaturę kiszenia”. W procesie tym cukry proste zawarte w roślinach rozkładają się na kwas mlekowy, który poprzez zahamowanie rozwoju mikroflory zapobiega między innymi procesom gnicia. Należy dodać, że w samym procesie fermentacji oprócz kwasu mlekowego powstają niewielkie ilości alkoholu i kwasu octowego. I to one odpowiadają za wzmocnienie smaku i zapachu poddawanych kiszeniu warzyw (czasami także owoców). Kiszenie to proces wymagający zastosowania odpowiednich przypraw. Bardzo ważna jest sól, która przyspiesza fermentację mlekową, a także nadaje smak kiszonkom. Pozostałe przyprawy to: czosnek, chrzan, koper, estragon, kminek, gorczyca, czy cząber oraz szereg innych.

 

Źródło wielu witamin

 

W wyniku fermentacji mlekowej w przetworach kiszonych jest dużo mniej cukrów niż w świeżych. Kiszone produkty są lekkostrawne i mają o wiele mniej kalorii, niż nawet świeże warzywa. Są wartościowym źródłem błonnika, składników mineralnych i witamin oraz zawierają acetylocholinę, która wpływa na regulację ciśnienia krwi i perystaltykę jelit, przez co zapobiegają zaparciom.

 

Wzbogacenie kiszonych warzyw

 

Podstawą procesu kiszenia jest fermentacja, która wzbogaca wartość kiszonego warzywa. Przykładowo surowe ogórki składają się w 96 procentach z wody. Ogórki nie są zasobne w witaminy i minerały. Znajdziemy w nich niewielkie ilości witaminy K i witamin z grupy B, z minerałów są źródłem potasu, magnezu, miedzi i manganu i niewiele witaminy C, natomiast kiszony jest prawdziwą skarbnicą tej ostatniej witaminy. Kiszone ogórki oprócz witaminy C zawierają duże ilości magnezu, potasu i beta-karotenu. Kiszona kapusta jest źródłem witaminy C, zawiera też witaminy B6, B12 i K oraz potas, wapń, cynk i żelazo.

 

Światowa Organizacja Zdrowia uznała proces marynowania za „potencjalnie kancerogenny ze względu na negatywne działanie octu na komórki krwi”, natomiast proces kiszenia przez bogactwo soli w tym procesie. Ponieważ kiszone warzywa to naturalne probiotyki pełne cennych witamin i składników mineralnych, to do ich przygotowania jest użyta ogromna ilość soli. Tylko, że w samych produktach kiszonych tej soli wcale dużo nie pozostaje.

 

O ile w kwestii marynowania i konserwowania (octem) w „American Association for Cancer Research” było opublikowane badania metaanalizy, z której wynika, że regularne spożywanie marynowanych warzyw może zwiększać ryzyko rozwoju nowotworu żołądka. I można się z tym zgodzić, albo nie, to w drugim WHO powołała się przy tym tylko na jedno badanie. W wykonaniu Narodowego Instytutu Badań nad Rakiem, w którym wzięło udział 40 tysięcy mieszkańców Japonii w średnim wieku. Badanie potwierdziło, że u jednego na 500 mężczyzn i jednej na 300 kobiet, których dieta obfitowała w duże ilości soli, w ciągu roku rozwinie się nowotwór żołądka. Tylko że badanie dotyczyło samego wpływu soli na organizm, a nie produktów kiszonych. Raczej to kolejna opinia wydana w interesie koncernów medycznych.

 

Magdalena Żuberska

 

Ten tekst ukazał się w miesięczniku Moja Rodzina.

 https://prawy.pl/125835-Czy-kiszonki-sa-rakotworcze-Tak-twierdzi-Swiatowa-Organizacja-Zdrowia
Nie jedzcie kiszonek, bo moglibyście być zbyt zdrowi, a to dla nas prawdziwa strata, również finansowa :P
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: To jest WHO, oni mienią sie światową organizacją zdrowia, czy ludzie zaczna w końcu mysleć, czy beda sie szprycować trucizna podczas kolejnej zaplanowanej na 2025 r plandemii. Ogórki kiszone sa dla tych zwyroli rakotwórcze, kto łyknie kolejny debilizm?

Amigoland
Serenity napisał/a
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Czy kiszonki są rakotwórcze? Tak twierdzi Światowa Organizacja Zdrowia
Zdrowie
Dodano 26 czerwca 2023
Autor: Redakcja
 9
 14
 41
kiszonki
kiszonki / Pixabay
Światowa Organizacja Zdrowia zaprzecza całości współczesnej wiedzy medycznej i twierdzi, że kiszonki są rakotwórcze. Oczywiście na ma na ten temat żadnych wiarygodnych badań. Jednak zdrowe produkty (właśnie pokroju kiszonek) są od dawna solą w oku koncernów żywnościowych i medycznych. I o ile produkty typu coca-coca, inne słodkie napoje, przetworzona żywność w MacDonaldach, czy nasycone tłuszczami trans chipsy (o nie sprawdzonych i nieskutecznych szczepionkach na korona i retrowirusy nie wspominając) nie spotykają się z krytyką Światowej Organizacja Zdrowia, to ta czepia się produktów zdrowych i naturalnych. Takich jak kiszonki, czy... zioła!

 

 

Żadnych badań na ten temat nie ma

 

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ogłosiła, że kiszonki mogą powodować choroby nowotworowe! Co więcej takie twierdzenie zaprzecza całej, popartej badaniami wiedzy medycznej. Co więcej dotychczasowe badania wskazują coś odwrotnego. W dodatku WHO do jednego koszyka wrzuciło zarówno kiszenie, jak i marynowanie, chociaż są to dwa różne procesy obróbki żywności.

 

Czym jest kiszenie?

 

Otóż obecnie możliwe jest kiszenie niemal wszystkich owoców i warzyw, a nie tylko tradycyjnie ogórka, kapusty, czy buraka ćwikłowego. Kiszenie jest to biologiczna metoda konserwacji żywności opierająca się na procesie fermentacji mlekowej. Powinniśmy pamiętać, że żeby proces kiszenia przebiegał prawidłowo należy z „produktu poddawanego kiszeniu usunąć tlen” i „zadbać o właściwą temperaturę kiszenia”. W procesie tym cukry proste zawarte w roślinach rozkładają się na kwas mlekowy, który poprzez zahamowanie rozwoju mikroflory zapobiega między innymi procesom gnicia. Należy dodać, że w samym procesie fermentacji oprócz kwasu mlekowego powstają niewielkie ilości alkoholu i kwasu octowego. I to one odpowiadają za wzmocnienie smaku i zapachu poddawanych kiszeniu warzyw (czasami także owoców). Kiszenie to proces wymagający zastosowania odpowiednich przypraw. Bardzo ważna jest sól, która przyspiesza fermentację mlekową, a także nadaje smak kiszonkom. Pozostałe przyprawy to: czosnek, chrzan, koper, estragon, kminek, gorczyca, czy cząber oraz szereg innych.

 

Źródło wielu witamin

 

W wyniku fermentacji mlekowej w przetworach kiszonych jest dużo mniej cukrów niż w świeżych. Kiszone produkty są lekkostrawne i mają o wiele mniej kalorii, niż nawet świeże warzywa. Są wartościowym źródłem błonnika, składników mineralnych i witamin oraz zawierają acetylocholinę, która wpływa na regulację ciśnienia krwi i perystaltykę jelit, przez co zapobiegają zaparciom.

 

Wzbogacenie kiszonych warzyw

 

Podstawą procesu kiszenia jest fermentacja, która wzbogaca wartość kiszonego warzywa. Przykładowo surowe ogórki składają się w 96 procentach z wody. Ogórki nie są zasobne w witaminy i minerały. Znajdziemy w nich niewielkie ilości witaminy K i witamin z grupy B, z minerałów są źródłem potasu, magnezu, miedzi i manganu i niewiele witaminy C, natomiast kiszony jest prawdziwą skarbnicą tej ostatniej witaminy. Kiszone ogórki oprócz witaminy C zawierają duże ilości magnezu, potasu i beta-karotenu. Kiszona kapusta jest źródłem witaminy C, zawiera też witaminy B6, B12 i K oraz potas, wapń, cynk i żelazo.

 

Światowa Organizacja Zdrowia uznała proces marynowania za „potencjalnie kancerogenny ze względu na negatywne działanie octu na komórki krwi”, natomiast proces kiszenia przez bogactwo soli w tym procesie. Ponieważ kiszone warzywa to naturalne probiotyki pełne cennych witamin i składników mineralnych, to do ich przygotowania jest użyta ogromna ilość soli. Tylko, że w samych produktach kiszonych tej soli wcale dużo nie pozostaje.

 

O ile w kwestii marynowania i konserwowania (octem) w „American Association for Cancer Research” było opublikowane badania metaanalizy, z której wynika, że regularne spożywanie marynowanych warzyw może zwiększać ryzyko rozwoju nowotworu żołądka. I można się z tym zgodzić, albo nie, to w drugim WHO powołała się przy tym tylko na jedno badanie. W wykonaniu Narodowego Instytutu Badań nad Rakiem, w którym wzięło udział 40 tysięcy mieszkańców Japonii w średnim wieku. Badanie potwierdziło, że u jednego na 500 mężczyzn i jednej na 300 kobiet, których dieta obfitowała w duże ilości soli, w ciągu roku rozwinie się nowotwór żołądka. Tylko że badanie dotyczyło samego wpływu soli na organizm, a nie produktów kiszonych. Raczej to kolejna opinia wydana w interesie koncernów medycznych.

 

Magdalena Żuberska

 

Ten tekst ukazał się w miesięczniku Moja Rodzina.

 https://prawy.pl/125835-Czy-kiszonki-sa-rakotworcze-Tak-twierdzi-Swiatowa-Organizacja-Zdrowia
Nie jedzcie kiszonek, bo moglibyście być zbyt zdrowi, a to dla nas prawdziwa strata, również finansowa :P
Bingo!
Druga tura bez Bonżura...
12