Jeszcze wtedy takich klas komputerowych nie było

. Była natomiast klasa przyrodnicza. Eksponaty były pewnie jeszcze przedwojenne, przechowane w piwnicach szkoły. A po wojnie utworzono tą klasę znowu i powstawiano eksponaty do gablot. Szkoda że nauczyciele nie korzystali z tych gablot, lecąc szybko z tematem. Raz było coś o kunie. Nauczycielka opisywała kunę, a ja mówię że jest w gablocie

Każdy może zobaczyć

Było tez mnóstwo wypchanych ptaków, od jastrzębia po małą sikorkę...
Druga tura bez Bonżura...