Szczęście w życiu >;))

[Jola]

Lothar. napisał/a

Poprzednio poleciał pas przedni, chłodnica, reflektor. Tak bywa Jolu :) Sporo jeżdżę to co 3-4 lata się przydarza. A kolega serio rzucił klątwą pod wpływem, kiedyś tak właśnie się bawiliśmy w rzuty i i przyziemienia, tylko ja nie wykonałem uniku. Wiem że to wygląda dziwnie, ale pisałem o swoich duchowych doświadczeniach i moich znajomych. Nie samym chlebem Człowiek żyje, Jolu >;)) Podejrzewam że nie interesowałaś się tą stroną życia i dlatego ten "bajkopisarz" >;)) Nie masz takich doświadczeń. Zasady Occulta mówią o trzymaniu gęby na kłódkę, przed ludźmi z zewnątrz, bo w życiu nie zrozumieją, a jeszcze zrozumieją opatrznie. Jak myślisz :) czy to prawdziwe? >;PP

Naturalnie, mój w sumie ulubiony Bajkopisarzu Kreacjonisto...:)))

Ps.
Wszystko ok., dopóki nie "każesz" mi w swoją twórczość wierzyć! :)

[Jola]

Sylwia napisał/a

Tutaj właśnie śnieg ❄ pada. Nie wiem, czy mam się śmiać czy płakać?

Jesteś nadal "tam gdzie jesteś" Sylwio? :)
To chyba niewiele ponad godzinę ode mnie, chociaż ja bardziej na południu...do Baden Württemberg, w stronę Amigo/Andrzeja również masz gdzieś tyle samo.

Tu od kilku dni z niewielkimi przerwami pada deszcz, ogólnie buro i ponuro...w week do wtorku mają być upały i w końcu słońce znowu wyjrzy, 27 stopni na wstępie, potem kilka dni chłodniejszych i ponownie upały...zobaczymy.

Póki co "oby do lata"...:)))

Pozdrawiam.

[Lothar.]

Jola napisał/a

Lothar. napisał/a

Poprzednio poleciał pas przedni, chłodnica, reflektor. Tak bywa Jolu :) Sporo jeżdżę to co 3-4 lata się przydarza. A kolega serio rzucił klątwą pod wpływem, kiedyś tak właśnie się bawiliśmy w rzuty i i przyziemienia, tylko ja nie wykonałem uniku. Wiem że to wygląda dziwnie, ale pisałem o swoich duchowych doświadczeniach i moich znajomych. Nie samym chlebem Człowiek żyje, Jolu >;)) Podejrzewam że nie interesowałaś się tą stroną życia i dlatego ten "bajkopisarz" >;)) Nie masz takich doświadczeń. Zasady Occulta mówią o trzymaniu gęby na kłódkę, przed ludźmi z zewnątrz, bo w życiu nie zrozumieją, a jeszcze zrozumieją opatrznie. Jak myślisz :) czy to prawdziwe? >;PP

Naturalnie, mój w sumie ulubiony Bajkopisarzu Kreacjonisto...:)))

Ps.
Wszystko ok., dopóki nie "każesz" mi w swoją twórczość wierzyć! :)

Myślę że "wiara" bierze się z własnych doświadczeń Jolu >;) Pamiętasz jak św.Paweł pisał o Sobie w 3 osobie i o wizjach nieba i o tym co słyszał, a co nie godzi się powtarzać? Tak, pisał o tym co widział, ale tak, żeby ludzie z poza, go mogli zrozumieć, a nie osądzić. Do dziś ten fragment jest BARDZO omijany i założę się że oprócz rozmowy ze mną nikt inny go nie przywoła >;PP

 Drugi List do Koryntian 12:1-13
12  Skoro muszę się szczycić, choć nie jest to pożyteczne, to poruszę sprawę nadprzyrodzonych wizjia i objawień od Panab. 2  Znam człowieka żyjącego w jedności z Chrystusem, który 14 lat temu został porwany do trzeciego nieba. Nie wiem, czy to było w ciele, czy poza ciałem — Bóg to wie. 3  Tak, znam takiego człowieka — czy to było w ciele, czy poza ciałem, nie wiem, Bóg to wie. 4  Został on porwany do raju i usłyszał słowa, których nie można wypowiadać, których człowiekowi nie wolno wymawiać. 5  Takim człowiekiem będę się szczycił, ale samym sobą — nie, chyba że swoimi słabościami. 6  Gdybym chciał się szczycić, wcale nie świadczyłoby to o braku rozsądku z mojej strony, bo przecież mówiłbym prawdę. Ale powstrzymuję się od tego, żeby nikt nie przypisywał mi więcej niż to, co u mnie widzi czy ode mnie słyszy, 7  tylko dlatego, że otrzymałem takie nadzwyczajne objawienia. Żebym się zbytnio nie wywyższał, mam w ciele cierńc, który jest jak anioł Szatana. Policzkuje* mnie, żebym się zbytnio nie wywyższał. 8  Trzy razy błagałem Pana, żeby usunął mi ten cierń, 9  ale On mi powiedział: „Wystarczy ci moja niezasłużona życzliwość. Bo w słabości w pełni ujawnia się moja moc*”d. Najchętniej więc będę się szczycił ze swoich słabości, żeby moc Chrystusa pozostawała nade mną niczym namiot. 10  Właśnie dlatego odczuwam zadowolenie, gdy dla Chrystusa znoszę słabości, zniewagi, okresy szczególnej potrzeby, prześladowania i trudności. Bo kiedy jestem słaby, wtedy jestem mocnye. 11  Stałem się jak ktoś, komu brakuje rozsądku. Wy mnie do tego zmusiliście. A przecież to wy powinniście mnie rekomendować, bo pod żadnym względem nie okazałem się gorszy od waszych prześwietnych apostołów, nawet jeśli wydaję się nikimf. 12  Na własne oczy widzieliście dowody na to, że jestem apostołem: moją wielką wytrwałośćg, znaki, cuda* i potężne dziełah. 13  Czego zostaliście pozbawieni w porównaniu z pozostałymi zborami? Chyba tylko tego, że nie stałem się dla was ciężaremi. Życzliwie wybaczcie mi tę krzywdę.

[Jola]

Lothar. napisał/a

Myślę że "wiara" bierze się z własnych doświadczeń Jolu >;) Pamiętasz jak św.Paweł pisał o Sobie w 3 osobie i o wizjach nieba i o tym co słyszał, a co nie godzi się powtarzać? Tak, pisał o tym co widział, ale tak, żeby ludzie z poza, go mogli zrozumieć, a nie osądzić. Do dziś ten fragment jest BARDZO omijany i założę się że oprócz rozmowy ze mną nikt inny go nie przywoła >;PP

 Drugi List do Koryntian 12:1-13
12  Skoro muszę się szczycić, choć nie jest to pożyteczne, to poruszę sprawę nadprzyrodzonych wizjia i objawień od Panab. 2  Znam człowieka żyjącego w jedności z Chrystusem, który 14 lat temu został porwany do trzeciego nieba. Nie wiem, czy to było w ciele, czy poza ciałem — Bóg to wie. 3  Tak, znam takiego człowieka — czy to było w ciele, czy poza ciałem, nie wiem, Bóg to wie. 4  Został on porwany do raju i usłyszał słowa, których nie można wypowiadać, których człowiekowi nie wolno wymawiać. 5  Takim człowiekiem będę się szczycił, ale samym sobą — nie, chyba że swoimi słabościami. 6  Gdybym chciał się szczycić, wcale nie świadczyłoby to o braku rozsądku z mojej strony, bo przecież mówiłbym prawdę. Ale powstrzymuję się od tego, żeby nikt nie przypisywał mi więcej niż to, co u mnie widzi czy ode mnie słyszy, 7  tylko dlatego, że otrzymałem takie nadzwyczajne objawienia. Żebym się zbytnio nie wywyższał, mam w ciele cierńc, który jest jak anioł Szatana. Policzkuje* mnie, żebym się zbytnio nie wywyższał. 8  Trzy razy błagałem Pana, żeby usunął mi ten cierń, 9  ale On mi powiedział: „Wystarczy ci moja niezasłużona życzliwość. Bo w słabości w pełni ujawnia się moja moc*”d. Najchętniej więc będę się szczycił ze swoich słabości, żeby moc Chrystusa pozostawała nade mną niczym namiot. 10  Właśnie dlatego odczuwam zadowolenie, gdy dla Chrystusa znoszę słabości, zniewagi, okresy szczególnej potrzeby, prześladowania i trudności. Bo kiedy jestem słaby, wtedy jestem mocnye. 11  Stałem się jak ktoś, komu brakuje rozsądku. Wy mnie do tego zmusiliście. A przecież to wy powinniście mnie rekomendować, bo pod żadnym względem nie okazałem się gorszy od waszych prześwietnych apostołów, nawet jeśli wydaję się nikimf. 12  Na własne oczy widzieliście dowody na to, że jestem apostołem: moją wielką wytrwałośćg, znaki, cuda* i potężne dziełah. 13  Czego zostaliście pozbawieni w porównaniu z pozostałymi zborami? Chyba tylko tego, że nie stałem się dla was ciężaremi. Życzliwie wybaczcie mi tę krzywdę.

Ożeszzz...ale się rozwinąłeś! :)))

A nie można krócej, przecież wiadomo do czego zmierzają twoje osobliwe argumentacje.

"Trudno być Prorokiem we własnym kraju" ...co tu można przyjąć, "niełatwo być Guru w Magicznej Kawiarence", pośród osób, które już cię wystarczająco dobrze poznały! 😁

Ech, nie ubolewaj tak, ja cię rozumiem...👌😀

[Sylwia]

Lothar. napisał/a

Odkryj inną stronę świata Serenko >;)) Ja powinienem płakać i złorzeczyć na straty i kłopoty? :) Coś się traci ale to stwarza inne okazje tylko je zauważ >;))

Zauważam 😊 zważywszy, że już słońce świeci, a w niedzielę ma być ponoć 30 stopni 👏

[Lothar.]

>;)))
Na Tobie można polegać >;PPP No to opalanie w niedzielę? Pierwsze uczciwe w tym roku? U nas od poniedziałku "maski zdejm" przynajmniej na zewnątrz :)

[Sylwia]

Tak nadal 😊 i czekam na te upały 😃 żeby nie było, że przyjechałam tu tylko zmarznąć. To przez ten wulkan, o którym pisałam. To lato może być chłodniejsze ogólnie.

[Sylwia]

Jak na Zawiszy haha. Opalam się już w tym roku w marcu, ale zbyt krótko jednak 😉 Myślę, że niedzielę spędzę z całą pewnością konkretnie. A szmat na zewnątrz to ja nie noszę, nawet gdy jest taki głupi wymóg.

[Lothar.]

[Lothar.]

Sylwia napisał/a

Jak na Zawiszy haha. Opalam się już w tym roku w marcu, ale zbyt krótko jednak 😉 Myślę, że niedzielę spędzę z całą pewnością konkretnie. A szmat na zewnątrz to ja nie noszę, nawet gdy jest taki głupi wymóg.

U mnie nie tak łatwo, czepiają się nie osobiście, ale firm dla których się pracuje. Taki łagodny ale skuteczny nacisk, nowe techniki. Do kierownictwa i w stylu po co nam te kłopoty, pogońcie brygady. Nikt się nie gniewa, a każdy jest wdzięczny że nie ma kłopotów. To takie administracyjne gierki >;)) A ja jestem bladziutki >;P Praca pod dachem, w autku i dom :) Nawet za spacerami leśnymi jest trudno i wirowanie ucierpiało >;P Ale nie mogę jak Simi jeszcze nie nabrał odporności na kleszcze. Ale już za dwa tygodnie do lasu >;PP

>;P

[michalina]

Sylwia napisał/a

Tutaj właśnie śnieg ❄ pada. Nie wiem, czy mam się śmiać czy płakać?

He,he,już lepiej się posmiać Sarenko;))