Szaleństwo vs. iskra boża. Ktoś, coś? >;P

Previous Topic Next Topic
 
classic Klasyczny list Lista threaded Wątki
19 wiadomości Opcje
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Szaleństwo vs. iskra boża. Ktoś, coś? >;P

Lothar.
W życiu nie zgadniecie >;P Lubie..... latawce >;P

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Szaleństwo vs. iskra boża. Ktoś, coś? >;P

Lothar.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Szaleństwo vs. iskra boża. Ktoś, coś? >;P

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Szaleństwo vs. iskra boża. Ktoś, coś? >;P

Lothar.
Każdy ma jakiegoś bzika,
a ja nawet miałem jamnika. >;P

Latawce nie należą do ziemi a do nieba, to takie techniczne anioły. >;))



Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Szaleństwo vs. iskra boża. Ktoś, coś? >;P

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Szaleństwo vs. iskra boża. Ktoś, coś? >;P

Lothar.
Jak nie, to, nie >;P To wątek o szaleństwach >;) Mojżeszowi mogło odwalić? Nie czuję kompleksów, lubię latawce >;) Trzymam się w dyscyplinie, nie posiadam żadnego, ale lubię i już >;P




Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Szaleństwo vs. iskra boża. Ktoś, coś? >;P

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Szaleństwo vs. iskra boża. Ktoś, coś? >;P

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Jak nie, to, nie >;P To wątek o szaleństwach >;) Mojżeszowi mogło odwalić? Nie czuję kompleksów, lubię latawce >;) Trzymam się w dyscyplinie, nie posiadam żadnego, ale lubię i już >;P




Też lubie latawce;)
Nie wiem o co kaman z Mojżeszem ,latawce mila rzecz;)
Żywioł powietrza:)
Tzn.wolę jachtyŻywioł wody;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Szaleństwo vs. iskra boża. Ktoś, coś? >;P

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
No to zajebiście he he ja mam obojętny stosunek do latawców
Żałuj, latawce mają w sobie jakąś...poezję >;P

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Szaleństwo vs. iskra boża. Ktoś, coś? >;P

Biegnij Lola biegnij
Zabanowany
Ten post był aktualizowany .
ZAWARTOŚCI USUNIĘTE
Autor usunął wiadomość.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Szaleństwo vs. iskra boża. Ktoś, coś? >;P

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
Pan Mojżesz miał wiele ciekawych pomysłów >;P Leczył symbolem węża >;)



Autor

Antoon van Dyck
Data powstania

ok. 1620
Medium

olej na płótnie
Wymiary

205 × 235 cm
Miejsce przechowywania
Miejscowość

Madryt
Lokalizacja

Prado

Mojżesz i miedziany wąż (niderl. Mozes en de Koperen Slang) – obraz flamandzkiego malarza późnego baroku Antoona van Dycka.
Geneza tematu

Temat obrazu został zaczerpnięty ze Starego Testamentu. Motyw spiżowego węża występuje w Księdze Wyjścia i w Księdze Liczb. Historia opowiada o jednym z licznych momentów zwątpienia Izraelitów w Boga. Wędrując przez pustynię, zaczęło brakować jedzenia i wody. Lud zaczął narzekać przeciw Mojżeszowi i Bogu. Wówczas Jahwe zesłał na nich plagę jadowitych węży. Wielu Izraelitów zmarło, a ci co pozostali przy życiu, zrozumieli swój grzech. Poszli więc do Mojżesza i poprosili go by wstawił się za nimi u Boga i zdjął plagę. Mojżesz uczynił to o co go poprosili:

    Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: „Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu”. Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na wysokim palu. I rzeczywiście, jeśli kogoś wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża miedzianego, zostawał przy życiu. (Lb 21,8–9)

Opis obrazu

Van Dyck stworzył dzieło przepełnione silnym ładunkiem emocjonalnym. Każda z postaci wyraża swoje emocje poprzez mimikę lub gesty. Z lewej strony stoi Mojżesz trzymający pal z miedzianym wężem. Został ukazany od tyłu, a jego twarz schowana jest w cieniu. Zgodnie z ówczesną tradycją na jego głowie widoczne są małe rogi. Obok niego stoi jego brat Aaron. Obie postacie są najbardziej statyczne. Przed nimi ukazany został tłum, dotknięty zesłaną plagą. Na pierwszym planie widać kobietę skąpaną w jasnym świetle. Jest w stanie agonii, została przyniesiona przez dwóch mężczyzn przed oblicze Mojżesza. Kobieta z lewej strony zdejmuje z niej zaplątanego gada a mężczyzna w czerwonej szacie wskazuje na spiżowego węża nakazując umierającej spojrzenie na niego. U dołu nagi mężczyzna opasany wężami klęczy pogrążony w żarliwej modlitwie. Na drugim planie inne postacie wznoszą wzrok na miedziany symbol. Z nieba spadają nadal węże, kara dla tych co zwątpili w Boga.

Alegoria do spiżowego węża została wykorzystana w Ewangelii Jana w odniesieniu do ukrzyżowanego Jezusa, na którego również każdy kto spojrzy z wiarą, otrzyma przebaczenie grzechów i uzdrowienie[1].
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Szaleństwo vs. iskra boża. Ktoś, coś? >;P

Lothar.
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Biegnij Lola biegnij
Biegnij Lola biegnij napisał/a
Na niektóre kobitki mówi się "latawce" he he
Latawiec to facet, Ewo >;P Pani to..... latawica

Latawiec (w wersji żeńskiej: latawica) – demon z wierzeń słowiańskich, utożsamiany z duszami dzieci poronionych (później nieochrzczonych). Latawce wyobrażano sobie w postaci czarnych ptaków, identyfikowano je z wiatrem i wirami powietrznymi. Latawce ginęły podczas burzy, zabijane przez pioruny.

Początkowo uważano je za demony negatywne, choć niezbyt szkodzące ludziom, bądź za demony opiekuńcze domu (zwłaszcza na Mazowszu i Pomorzu). Po przyjęciu chrześcijaństwa uznano je za diabły utrzymujące kontakty seksualne z ludźmi. Z czasem słów latawiec, latawica zaczęto używać z tego powodu na określenie osób rozwiązłych[1].

W wierszu Adama Naruszewicza Balon pojawiają się słowa Ty sobie roisz czary, latawce.

Według innych podań latawiec (lub lataniec) to latający ognisty duch, hodowany z jaj kogucich, który przynosił ludziom pieniądze i zboże[2]. Przypominał żmija. Wierzenie występowało na terenie Polski i zachodnich obrzeżach Białorusi i Ukrainy. Prawdopodobnie od tego znaczenia pochodzi nazwa zabawki dla dzieci.
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Szaleństwo vs. iskra boża. Ktoś, coś? >;P

michalina
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
Pan Mojżesz miał wiele ciekawych pomysłów >;P Leczył symbolem węża >;)



Autor

Antoon van Dyck
Data powstania

ok. 1620
Medium

olej na płótnie
Wymiary

205 × 235 cm
Miejsce przechowywania
Miejscowość

Madryt
Lokalizacja

Prado

Mojżesz i miedziany wąż (niderl. Mozes en de Koperen Slang) – obraz flamandzkiego malarza późnego baroku Antoona van Dycka.
Geneza tematu

Temat obrazu został zaczerpnięty ze Starego Testamentu. Motyw spiżowego węża występuje w Księdze Wyjścia i w Księdze Liczb. Historia opowiada o jednym z licznych momentów zwątpienia Izraelitów w Boga. Wędrując przez pustynię, zaczęło brakować jedzenia i wody. Lud zaczął narzekać przeciw Mojżeszowi i Bogu. Wówczas Jahwe zesłał na nich plagę jadowitych węży. Wielu Izraelitów zmarło, a ci co pozostali przy życiu, zrozumieli swój grzech. Poszli więc do Mojżesza i poprosili go by wstawił się za nimi u Boga i zdjął plagę. Mojżesz uczynił to o co go poprosili:

    Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: „Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu”. Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na wysokim palu. I rzeczywiście, jeśli kogoś wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża miedzianego, zostawał przy życiu. (Lb 21,8–9)

Opis obrazu

Van Dyck stworzył dzieło przepełnione silnym ładunkiem emocjonalnym. Każda z postaci wyraża swoje emocje poprzez mimikę lub gesty. Z lewej strony stoi Mojżesz trzymający pal z miedzianym wężem. Został ukazany od tyłu, a jego twarz schowana jest w cieniu. Zgodnie z ówczesną tradycją na jego głowie widoczne są małe rogi. Obok niego stoi jego brat Aaron. Obie postacie są najbardziej statyczne. Przed nimi ukazany został tłum, dotknięty zesłaną plagą. Na pierwszym planie widać kobietę skąpaną w jasnym świetle. Jest w stanie agonii, została przyniesiona przez dwóch mężczyzn przed oblicze Mojżesza. Kobieta z lewej strony zdejmuje z niej zaplątanego gada a mężczyzna w czerwonej szacie wskazuje na spiżowego węża nakazując umierającej spojrzenie na niego. U dołu nagi mężczyzna opasany wężami klęczy pogrążony w żarliwej modlitwie. Na drugim planie inne postacie wznoszą wzrok na miedziany symbol. Z nieba spadają nadal węże, kara dla tych co zwątpili w Boga.

Alegoria do spiżowego węża została wykorzystana w Ewangelii Jana w odniesieniu do ukrzyżowanego Jezusa, na którego również każdy kto spojrzy z wiarą, otrzyma przebaczenie grzechów i uzdrowienie[1].
Swoja droga skąd oni mieli te węże na pustyni?
Przecież aby wykuć węża potrzeba metalu,kowala,paleniska....
To mogli byc czciciele Anunaków,te wizerunki mogli ze soba zabrać;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Szaleństwo vs. iskra boża. Ktoś, coś? >;P

Lothar.
Michalino te opowieści są alegoryczne, oni wędrowali 40 lat i tyle jedli hmm "mannę" a my byśmy średnim tempem przeszli w dwa tygodnie. Tylko nie można napisać że to złodzieje, rabusie pustynni szukali miejsca na gawrę i co rusz dostawali po tyłku. No bo kto by chciał wyznawać takiego "boga"? >;)) Pewnie to jakaś pozostałość po lokalnych kultach >;)

Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Szaleństwo vs. iskra boża. Ktoś, coś? >;P

michalina
Lothar. napisał/a
Michalino te opowieści są alegoryczne, oni wędrowali 40 lat i tyle jedli hmm "mannę" a my byśmy średnim tempem przeszli w dwa tygodnie. Tylko nie można napisać że to złodzieje, rabusie pustynni szukali miejsca na gawrę i co rusz dostawali po tyłku. No bo kto by chciał wyznawać takiego "boga"? >;)) Pewnie to jakaś pozostałość po lokalnych kultach >;)

No tak,rabusie;)
Ale te wężowe symbole to ciekawa sprawa;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Szaleństwo vs. iskra boża. Ktoś, coś? >;P

Amigoland
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez michalina
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
Pan Mojżesz miał wiele ciekawych pomysłów >;P Leczył symbolem węża >;)



Autor

Antoon van Dyck
Data powstania

ok. 1620
Medium

olej na płótnie
Wymiary

205 × 235 cm
Miejsce przechowywania
Miejscowość

Madryt
Lokalizacja

Prado

Mojżesz i miedziany wąż (niderl. Mozes en de Koperen Slang) – obraz flamandzkiego malarza późnego baroku Antoona van Dycka.
Geneza tematu

Temat obrazu został zaczerpnięty ze Starego Testamentu. Motyw spiżowego węża występuje w Księdze Wyjścia i w Księdze Liczb. Historia opowiada o jednym z licznych momentów zwątpienia Izraelitów w Boga. Wędrując przez pustynię, zaczęło brakować jedzenia i wody. Lud zaczął narzekać przeciw Mojżeszowi i Bogu. Wówczas Jahwe zesłał na nich plagę jadowitych węży. Wielu Izraelitów zmarło, a ci co pozostali przy życiu, zrozumieli swój grzech. Poszli więc do Mojżesza i poprosili go by wstawił się za nimi u Boga i zdjął plagę. Mojżesz uczynił to o co go poprosili:

    Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: „Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu”. Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na wysokim palu. I rzeczywiście, jeśli kogoś wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża miedzianego, zostawał przy życiu. (Lb 21,8–9)

Opis obrazu

Van Dyck stworzył dzieło przepełnione silnym ładunkiem emocjonalnym. Każda z postaci wyraża swoje emocje poprzez mimikę lub gesty. Z lewej strony stoi Mojżesz trzymający pal z miedzianym wężem. Został ukazany od tyłu, a jego twarz schowana jest w cieniu. Zgodnie z ówczesną tradycją na jego głowie widoczne są małe rogi. Obok niego stoi jego brat Aaron. Obie postacie są najbardziej statyczne. Przed nimi ukazany został tłum, dotknięty zesłaną plagą. Na pierwszym planie widać kobietę skąpaną w jasnym świetle. Jest w stanie agonii, została przyniesiona przez dwóch mężczyzn przed oblicze Mojżesza. Kobieta z lewej strony zdejmuje z niej zaplątanego gada a mężczyzna w czerwonej szacie wskazuje na spiżowego węża nakazując umierającej spojrzenie na niego. U dołu nagi mężczyzna opasany wężami klęczy pogrążony w żarliwej modlitwie. Na drugim planie inne postacie wznoszą wzrok na miedziany symbol. Z nieba spadają nadal węże, kara dla tych co zwątpili w Boga.

Alegoria do spiżowego węża została wykorzystana w Ewangelii Jana w odniesieniu do ukrzyżowanego Jezusa, na którego również każdy kto spojrzy z wiarą, otrzyma przebaczenie grzechów i uzdrowienie[1].
Swoja droga skąd oni mieli te węże na pustyni?
Przecież aby wykuć węża potrzeba metalu,kowala,paleniska....
To mogli byc czciciele Anunaków,te wizerunki mogli ze soba zabrać;)
Przynieśli je w kieszeniach. Nie na darmo się mówi "mieć węża w kieszeni"
Druga tura bez Bonżura...
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Szaleństwo vs. iskra boża. Ktoś, coś? >;P

michalina
Amigoland napisał/a
michalina napisał/a
Lothar. napisał/a
Pan Mojżesz miał wiele ciekawych pomysłów >;P Leczył symbolem węża >;)



Autor

Antoon van Dyck
Data powstania

ok. 1620
Medium

olej na płótnie
Wymiary

205 × 235 cm
Miejsce przechowywania
Miejscowość

Madryt
Lokalizacja

Prado

Mojżesz i miedziany wąż (niderl. Mozes en de Koperen Slang) – obraz flamandzkiego malarza późnego baroku Antoona van Dycka.
Geneza tematu

Temat obrazu został zaczerpnięty ze Starego Testamentu. Motyw spiżowego węża występuje w Księdze Wyjścia i w Księdze Liczb. Historia opowiada o jednym z licznych momentów zwątpienia Izraelitów w Boga. Wędrując przez pustynię, zaczęło brakować jedzenia i wody. Lud zaczął narzekać przeciw Mojżeszowi i Bogu. Wówczas Jahwe zesłał na nich plagę jadowitych węży. Wielu Izraelitów zmarło, a ci co pozostali przy życiu, zrozumieli swój grzech. Poszli więc do Mojżesza i poprosili go by wstawił się za nimi u Boga i zdjął plagę. Mojżesz uczynił to o co go poprosili:

    Wtedy rzekł Pan do Mojżesza: „Sporządź węża i umieść go na wysokim palu; wtedy każdy ukąszony, jeśli tylko spojrzy na niego, zostanie przy życiu”. Sporządził więc Mojżesz węża miedzianego i umieścił go na wysokim palu. I rzeczywiście, jeśli kogoś wąż ukąsił, a ukąszony spojrzał na węża miedzianego, zostawał przy życiu. (Lb 21,8–9)

Opis obrazu

Van Dyck stworzył dzieło przepełnione silnym ładunkiem emocjonalnym. Każda z postaci wyraża swoje emocje poprzez mimikę lub gesty. Z lewej strony stoi Mojżesz trzymający pal z miedzianym wężem. Został ukazany od tyłu, a jego twarz schowana jest w cieniu. Zgodnie z ówczesną tradycją na jego głowie widoczne są małe rogi. Obok niego stoi jego brat Aaron. Obie postacie są najbardziej statyczne. Przed nimi ukazany został tłum, dotknięty zesłaną plagą. Na pierwszym planie widać kobietę skąpaną w jasnym świetle. Jest w stanie agonii, została przyniesiona przez dwóch mężczyzn przed oblicze Mojżesza. Kobieta z lewej strony zdejmuje z niej zaplątanego gada a mężczyzna w czerwonej szacie wskazuje na spiżowego węża nakazując umierającej spojrzenie na niego. U dołu nagi mężczyzna opasany wężami klęczy pogrążony w żarliwej modlitwie. Na drugim planie inne postacie wznoszą wzrok na miedziany symbol. Z nieba spadają nadal węże, kara dla tych co zwątpili w Boga.

Alegoria do spiżowego węża została wykorzystana w Ewangelii Jana w odniesieniu do ukrzyżowanego Jezusa, na którego również każdy kto spojrzy z wiarą, otrzyma przebaczenie grzechów i uzdrowienie[1].
Swoja droga skąd oni mieli te węże na pustyni?
Przecież aby wykuć węża potrzeba metalu,kowala,paleniska....
To mogli byc czciciele Anunaków,te wizerunki mogli ze soba zabrać;)
Przynieśli je w kieszeniach. Nie na darmo się mówi "mieć węża w kieszeni"

Taaa,to by nawet do nich pasowało;)
Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Szaleństwo vs. iskra boża. Ktoś, coś? >;P

Sylwia
Administrator
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Lothar. napisał/a
W życiu nie zgadniecie >;P Lubie..... latawce >;P

Lampiony też są magiczne 🙂



Odpowiedz | Wątki
Otwórz ten post w widoku wątku
|

Re: Szaleństwo vs. iskra boża. Ktoś, coś? >;P

Lothar.
Dzień dobry Serenko >;) Lampiony są piękne, ale.....

https://www.sadistic.pl/podpalanie-lampiona-vt586039.htm?highlight=lampiony