Ani słowa o umowie z hotelu Plaza. I obniżeniu stóp procentowych co spowodowało bańki i zrost cen. Grę 2 amerykańskich banków na spadki. Stany ich zadłużyły, tak jak i nas.
Porozumienie z Plaza – umowa międzynarodowa pomiędzy przedstawicielami krajów ówczesnego G5 (Francji, Republiki Federalnej Niemiec, Japonii, Stanów Zjednoczonych i Wielkiej Brytanii), która została zawarta 22 września 1985 r. w hotelu Plaza w Nowym Jorku. W wyniku porozumienia uczestnicy zgodzili się na dewaluację dolara amerykańskiego względem jena i marki niemieckiej poprzez kontrolowane wywieranie wpływu na międzynarodowe rynki walutowe. Geneza porozumienia Od lat 60. XX wieku gospodarka japońska i niemiecka stawała się coraz bardziej konkurencyjna w stosunku do gospodarek innych rozwiniętych krajów, w szczególności dla gospodarki USA. W początku lat 80. XX w. doprowadziło to do aprecjacji dolara na międzynarodowych rynkach walutowych. Podczas gdy kurs dolara w stosunku do marki niemieckiej 1980 r. wynosił 1,82 DM, to w 1985 r. wzrósł do 2,94 DM[1]. Rosnący kurs dolara sprawił, że importowane produkty stały się tańsze w USA, a amerykańskie droższe za granicą. Deficyt handlowy Stanów Zjednoczonych, który w 1980 r. wynosił 19,8 mld dolarów, wyniósł 112,5 mld dolarów w 1984 r.[2] Ponadto rząd amerykański znalazł się pod presją własnego przemysłu, który zażądał lepszej ochrony przed zagranicznym importem i większej stabilności kursów walutowych[3][4]. Konsekwencje porozumienia W ciągu następnych dwóch lat kurs dolara spadł o około 50%, jen i marka niemiecka umocniły się, ale USA były w stanie zmniejszyć deficyt handlowy z Europą Zachodnią. Jednak Stanom Zjednoczonym nie udało się zmniejszyć deficytu handlowego z Japonią, gdyż japońskie firmy zareagowały na dewaluację dolara obniżkami cen. Powodem były dysproporcje kosztów produkcji. Z drugiej strony napięcia kursowe doprowadziły do recesji w Japonii, co spowodowało spadek importu. W rezultacie deficyt handlowy z Japonią wzrósł. Wynikiem tego był wzrost napięcia politycznego na linii Waszyngton–Tokio[3][4]. Zobacz też Endaka |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
![]() Endaka (jap. 円高 en-daka; pol. wysoki/silny/drogi jen) – japońskie określenie wzrostu wartości jena względem walut zagranicznych; wysoki kurs jena wobec innych walut. Z uwagi na silne uzależnienie gospodarki japońskiej od eksportu, aprecjacje jena wiążą się z pogorszeniem terms of trade (TOT) i utratą konkurencyjności – towary japońskie sprzedawane za granicą stają się coraz droższe, co zmusza firmy do obniżania kosztów produkcji i szukania oszczędności w celu poprawy atrakcyjności eksportu – niski kurs jena przez dłuższy czas może doprowadzić do recesji gospodarczej – endaka-fukyō (jap. 円高不況), pol. recesja/spadek/załamanie wysokiego/silnego jena). Nazwa Słowo „endaka” powstało w wyniku połączenia słów „en” (pol. jen) i „taka” (pol. wysoki/silny/drogi)[1]. Przeciwieństwem aprecjacji jena jest jego deprecjacja – „en-yasu” (jap. 円安, pol. niski/słaby/tani jen)[2]. Historia Jen został wprowadzony do obiegu w 1871 przez rząd Meiji[2]. Nowa waluta oparta była na parytecie złota (1 jen = 1,5 gr złota = 1 dolar meksykański), jednak w praktyce bazowała na srebrze[2]. Kiedy zwiększyła się podaż srebra, wartość jena spadła[2]. Wówczas Japonia, podobnie jak kraje zachodnie, przyjęła standard złota, ustanawiając kurs 1 jen = 0,75 gr złota, co odpowiadało 50 centom amerykańskim[2]. W 1917 w trakcie I wojny światowej, Japonia, jak inne kraje uczestniczące w wojnie, odeszła od systemu waluty złotej[2]. Z powodu kryzysu gospodarczego próby powrotu w latach 30. XX wieku nie powiodły się[2]. W 1949, po II wojnie światowej, bank Japonii przyjął sztywny kurs jena do dolara amerykańskiego na poziomie 360 jenów za jednego dolara – kurs ten był utrzymywany do końca 1970 roku[2]. W 1971, po porozumieniu smithsońskim (ang. Smithsonian Agreement), kurs zmieniono na 308 jenów za dolara – nowy kurs utrzymano przez dwa lata[2]. Kiedy w 1973 Stany Zjednoczone zdewaluowały dolara wobec złota, Japonia, podobnie jak i inne kraje, przyjęła płynny kurs walutowy[2]. Przez kolejne dziesięć lat, kurs jena do dolara wahał się w przedziale 296–210 jenów za dolara – wówczas termin „endaka” na trwałe wszedł do języka japońskiego[2]. Określenie „endaka” często bywało stosowane do okresu aprecjacji jena po 1985, tj. po zawarciu tzw. porozumienia z Plaza (ang. Plaza Accord) pomiędzy Francją, Niemcami Zachodnimi, Wielką Brytanią, Japonią i USA w celu osłabienia dolara względem marki niemieckiej i jena[3]. W 1986 jen zyskał ponad 41% w stosunku do dolara, w 1987 kolejne 17% i prawie 13% w 1988[4]. Doprowadziło do krótkotrwałej recesji – Endaka Fukyo I[5]. Załamanie nie trwało długo – wskutek aprecjacji jena potaniał import surowców i towarów – ceny importu spadały szybciej niż eksportu – nie doszło do pogorszenia terms of trade (TOT), co pozwoliło na utrzymanie konkurencyjności eksportu[6]. Jednocześnie rząd japoński prowadził ekspansywną politykę monetarną, obniżając podstawową stopę procentową z 5% na 2,5%, co przyczyniło się wprawdzie do pobudzenia popytu wewnętrznego, lecz w efekcie doprowadziło do powstania bańki na rynku nieruchomości i akcji nadmuchanej przez łatwo dostępne, tanie kredyty – okres ten nazywany jest Heisei Boom[7]. Jen zyskiwał na wartości szczególnie szybko w latach 90. XX wieku – podczas gdy w 1990 za dolara płacono jeszcze 144 jeny, to w 1994 już tylko 88–96 jenów[2]. W 1995 na fali kryzysu meksykańskiego oraz wskutek japońsko-amerykańskiego sporu handlowego w sprawie części samochodowych, wartość jena ponownie wzrosła – za jednego dolara płacono mniej niż 80 jenów[5]. Tym razem okres Endaka Fukyo II (1991–1995) zbiegł się w czasie z pęknięciem bańki spekulacyjnej, jednak dzięki skoordynowanej akcji amerykańskiego i japońskiego banku centralnego, udało się doprowadzić do 35% deprecjacji jena w 1996[5]. Wobec azjatyckiego kryzysu finansowego (1997) jen dalej tracił na wartości – za jednego dolara płacono wówczas ponad 140 jenów. Jednak wkrótce doszło do kolejnych aprecjacji, które w połączeniu z wewnętrzną polityką gospodarczą doprowadziły do stagnacji Endaka Fukyo III – wobec kryzysu Bank Japonii zaczął powiększać swoje rezerwy, a rząd zaprowadził ekspansywną politykę fiskalną. W 2004 Bank Japonii wycofał się z interwencji rynkowych. W 2008, na fali gwałtownie rosnących cen ropy naftowej, doszło do kolejnej aprecjacji jena, która zbiegła się w czasie z globalnym kryzysem finansowym. |
W odpowiedzi na pojawiła się wiadomość opublikowana przez Lothar.
Gospodarki japońska i niemiecka stawały się konkurencyjne, dzięki amerykańskim inwestycjom
![]() ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Było ale się zmyło, dziś Japonia dzięki takiej pomocy jaką i my mamy, ma jedne z największych na świecie zadłużeń.
![]() |
Niemcy martwili się o zadłużenie, ale już im przeszło ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Dług japoński jest trochę inny od naszego. Oni zadłużają się we własnych bankach...
Druga tura bez Bonżura...
|
Tam robią eksperyment społeczny w stronę socjalizmu. Przedsiębiorstwa prywatne są na kredyt wykupowane przez państwo, tylko u nas nikt o tym nie wie >;))
|
Ciekawy program ![]()
Druga tura bez Bonżura...
|
Free forum by Nabble | Edit this page |